Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Płociczno tajemnicze ruiny
Autor Wiadomość
werk 

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 19
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2009-02-19, 22:27   

W roku 1992 byliśmy w okolicy na obozie harcerskim. Wówczas te ruiny budziły wiele zaciekawienia - odkryliśmy je w czasie nocnego przemarszu.

Szybki wgląd w internetowy szum pozwolił na wyłowienie takiej informacji:

Cytat:
Płociczno to miejsce, które za zaborów Niemcy nazywali Zieloną Doliną (Grunthal). W licznych reportażach też używa się nazw: Zielona Dolina czy Szmaragdowa Dolina. Do 1920 roku była zamieszkiwana głównie przez Niemców, którzy w 1906 r. zbudowali tu kościół z charakterystyczną, hełmiastą kopułą.
Dziś stoi przy nim piękna figura Chrystusa, onegdaj znajdująca się w zdobionej witrażami altanie w ogrodzie pastora. Po ogrodzie zostały wielkie betonowe kikuty.


Źródło
 
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-02-20, 11:25   

Ciekawe informacje które warto byłoby zweryfikować:
Cytat:
Największą budowlą w Płocicznie jest kościół z 1906 roku z charakterystyczną, hełmiastą kopułą. Oczywiście wzniesiony dla ewangelików. Dziś przed kościołem stoi piękna figura Jezusa Chrystusa. Niegdyś stała w jednej z altan (zdobionej witrażami) w ogrodzie. Na jej podstawie widniał napis: „Ja i mój dom chcemy Panu służyć”.

Najpiękniejszą częścią wioski był ogród znajdujący się na tyłach plebanii. Jego twórcą był ksiądz Johannes Muldrad. W ogrodzie znajdowały się ganki porośnięte krzewami jaglicami i alejki prowadzące do dwóch altan. Rozświetlały je kolorowe lampiony zawieszone pod sufitem. Na końcu ogrodu stało kamienne popiersie Hindenburga o wysokości pięciu metrów. Po bokach znajdowały się wysokie kolumny, połączone grubym łańcuchem. Twórcą tego dzieła był Bruniecki z Chwarzna.

Kilkanaście lat później o ogród przestano dbać. Dzisiaj zostały po nim tylko tajemnicze betonowe kikuty. Natomiast plebania spłonęła. [...]

źródło
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-02-20, 22:54   

No to zacytujmy pozostałe fragmenty tej opowieści. Dzis jest na epulsie, jutro może jej nie być.

Cytat:
Płociczno – malutka wieś schowana w pięknych lasach, niegdyś tętniąca życiem. W dolinie dwa niewielkie jeziora oddzielone polną drogą. Kilkanaście, no, może kilkadziesiąt domów. W czasach przed I wojną światową życie toczyło się tu zupełnie inaczej. Wówczas wieś nazywała się Grunthal, co po niemiecku oznacza „Zielona Dolina. Głównie zamieszkiwała ją ludność pochodzenia niemieckiego. To oni troszczyli się o rozwój tutejszej kultury.
(...)Mieszkańcy wsi bawili się w karczmie. Jej właścicielem był człowiek o nazwisku Kiełbasa (zmieniał nazwisko na Raczyński). Muzykanci wychodzili na schody karczmy i trąbami nawoływali ludzi do zabawy. Zespół muzyczny nazywał się „Bracia Ossowscy”. I przyjeżdżał z Zamku Kiszewskiego. W środku znajdowała się średniej wielkości sala, gdzie tańczyli ludzie z Lip, Wygonina, Płociczna, Cieciorki, Bartla i innych wsi.

Dzieci uczyły się jednoizbowym budynku szkolonym z cegły. Nauczał je nauczyciel Cyrn. Zginął podczas I wojny światowej. Pani Franciszka ma też przykre wspomnienia z dzieciństwa, na przykład to o największej tragedii, do jakiej doszło w Płocicznie. Ósma klasa z Lip po rozdaniu świadectw wypłynęła na jezioro wbrew zakazowi nauczycielki. Łódka zatonęła. Uratowała się jedna dziewczynka. Nauczycielka trafiła do więzienia.

W czasie II wojny światowej przywieziono do Płociczna trzech rannych żołnierzy. Kiedy umarli, pochowano ich przed plebanią. Ich groby zostały zdewastowanie.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-03-16, 13:05   

Rozmawiałem dzisiaj z red. Dorotą Abramowicz (Polska Dziennik Bałtycki), której temat związany z zabytkami Płociczna jest doskonale znany. Dowiedziałem się, że mieszkańcy tej miejscowości, wybierając się do omawianego przez nas miejsca, mówią: "Idziemy na Bismarki". Jest więc bardzo prawdopodobne, że rzeczywiście znajdował się tam pomnik z popiersiem Bismarcka lub Hindenburga. Według wiedzy red. Abramowicz, intrygująca budowla powstała równolegle z budową kościoła. Z tego wynika, że miejsce to było raczej poświęcone Bismarckowi, gdyż Paul von Hindenburg zdobył sławę dopiero po zwycięskiej bitwie pod Tannenbergiem w 1914 roku.
 
 
Gena 

Wiek: 68
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 7
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: 2009-08-07, 22:26   

To miejsce robi wrażenie, ale im bardziej ocieram się o kamienie połączone betonem czuję "oddech tego miejsca. Szukając rozwiązania klasycyzmu tego miejsca znlazłem odpowiedz na to pytanie!!
W dniu 23 października 1894 r. nowym wikarym (Hilfsprediger) w Płocicznie został Johannes Mühlradt w swojej książce napisał o tym, że na przełomie XIX i XX wieku przy plebanii założył na niewielkim wzgórzu ogród, gdzie posadził około 200 drzew owocowych różnego gatunku. Ogród ten miał być przykładem dla mieszkańców, jak należy prowadzić sady. W ogrodzie na tyłach plebanii ( spłonęła w czasie działań wyzwoleńczych w marcu 1945 r.) były liczne ganki porośnięte krzewami, jaglicami i alejki prowadzące do dwóch altan. Rozświetlały je kolorowe lampiony zawieszone pod sufitem altanek. W jednej z altan zdobionej witrażami stała figura Jezusa Chrystusa, a na jej podstawie widniał napis Ja i mój dom chcemy Panu służyć. Figura ta została później przeniesiona i ustawiona koło kościoła. Na końcu ogrodu ( na północ od plebanii) znajdował się kamienno-betonowy krąg z kolumnami na jego obwodzie, połączonymi grubym łańcuchem, oraz stojącą po środku podstawą pomnika, na którym stała granitowa rzeźba marszałka Hindenburga o wysokości 5 m. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości o ogród przestano dbać i ulegał on powolnej degradacji . Dzisiaj pozostały tam zwietrzałe kolumny i przewrócony cokół na którym stał pomnik Hindenburga! Nie wiadomo co się stało z pomnikiem, prawdopodobnie został zdemontowany wiosna 1920 roku.
O i cała historia tego miejsca, dla "koneserów" podaje,że jestem w posiadaniu oryginalnej ryciny tego miejsca z 1905 roku!
Johannes Mühlradt urodził się w 1867 roku w Gilgenburg (Prusy Wschodnie). Dorastał w Chojnicach, gdzie jego ojciec był burmistrzem i funkcję tę sprawował w 1881 roku . Parafię w Płocicznie Mühlradt objął 23 października 1894 roku . Wybudował w Płocicznie, kościół i plebanię, oraz kościół w Kaliskach, który był filią kościoła w Płocicznie. W 1924 roku na skutek malejącej ilości ewangelików parafia w Płocicznie wraz z kościołem w Kaliskach, zostały wchłonięte przez parafię w Nowym Barkoczynie. Jej proboszczem został, przeniesiony z Płociczna Johannes Mühlradt. Zmarł 1 pździernika 1928 roku po mszy na udar . Mühlradt był autorem wielu artykułów i książek, które prawie wszystkie drukował u Kafemana w Danzigu . Jego książki to m.in. „Aus Konitz vergangen Tagen”, „Die allzeit getrue Stadt Konitz”, Aus der Heide für die Heide”, „Ernste und heitere Reimereien”, Deutsche, verkauft Euer Land nicht ohne Not an die Polen”, Die Tuchler Heide in Wort un Bild”. Ta ostatnia praca liczyła 22 tomy i przedstawiała Bory Tucholskie, życie ich mieszkańców i stosunki panujące pomiędzy Polakami i Niemcami .

Gena

DSCF3427_(640_x_480).jpg
Plik ściągnięto 28543 raz(y) 82,37 KB

DSCF3419_(640_x_480).jpg
kamienie połązone cementem
Plik ściągnięto 28543 raz(y) 48,98 KB

DSCF3417_(640_x_480).jpg
Plik ściągnięto 28543 raz(y) 39,84 KB

DSCF3408_(640_x_480).jpg
kamienno-cementowe "stelle"
Plik ściągnięto 28543 raz(y) 95,52 KB

DSCF3401_(640_x_480).jpg
resztki cokołu na którym "stał" Hildebrandt
Plik ściągnięto 28543 raz(y) 80,83 KB

_________________
Eugeniusz Cherek
 
 
Grün 
Oberwasserspeier


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 1468
Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2009-08-08, 00:03   

Gena napisał/a:
spłonęła w czasie działań wyzwoleńczych w marcu 1945 r.

Śliczne, po prostu śliczne.
Ale gratuluję dotarcia do rozwiązań.
_________________
Z wyrazami...
prof. wirt. Grün
Nowe w Akademii: O Hausmarkach
Felietony historyczne na MMTrójmiasto
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-08-08, 08:07   

Gena napisał/a:
O i cała historia tego miejsca, dla "koneserów" podaje,że jestem w posiadaniu oryginalnej ryciny tego miejsca z 1905 roku!


No to ciekawość nasza została nieco zaspokojona. Czy jest szansa zobaczyć skan tej ryciny?
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Gena 

Wiek: 68
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 7
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: 2009-08-08, 12:02   

Oczywiście,że pokażę ta rycinę ale w tej chwili jestem na wczasach, dopiero za 2 tygodnie coś dołączę w tej materii!
_________________
Eugeniusz Cherek
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-12-22, 16:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-08-08, 15:41   

Gena napisał/a:
(...) Na końcu ogrodu ( na północ od plebanii) znajdował się kamienno-betonowy krąg z kolumnami na jego obwodzie, połączonymi grubym łańcuchem, oraz stojącą po środku podstawą pomnika, na którym stała granitowa rzeźba marszałka Hindenburga o wysokości 5 m. (...)

Oto i cała historia tego miejsca, dla "koneserów" podaje,że jestem w posiadaniu oryginalnej ryciny tego miejsca z 1905 roku!.

Gena


Gratuluję rozwikłania tajemnicy tej niezwykłej budowli !!! :brawo: :flaga:
Zapewne na rycinie z 1905 roku nie ma jeszcze pomnika Hindenburga, gdyż jak napisałem wcześniej: "Paul von Hindenburg zdobył sławę dopiero po zwycięskiej bitwie pod Tannenbergiem w 1914 roku". Wcześniej pomników mu nie stawiano.
 
 
bartoszb 

Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 34
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-04-21, 12:20   

Gena napisał/a:
Oczywiście,że pokażę ta rycinę ale w tej chwili jestem na wczasach, dopiero za 2 tygodnie coś dołączę w tej materii!



Minęło sporo czasu. Czy bedzie ta rycina?



Ja to miejsce odkryłem 4 lata temu. Wstawiłem nawet fotkę na zapomnianej już nawet przez siebie stronie (nie ma czasu): http://byekuf.republika.pl/pomorze/pomorze.html

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl