... dla nas to nie była podwyżka, tylko waloryzacja stawek regulowanych na stawki rynkowe. Może po prostu nie były one do udźwignięcia dla drobnych sprzedawców. Dlatego przyjrzymy się tematowi - może warto przygotować specjalny program najmu, żeby uatrakcyjnić dzielnicę. A nawet wyznaczyć do tego osobnego pracownika. A jeśli chodzi o remonty, to miasta na nie nie stać. Tym bardziej że lokal zwykle adaptowany jest na potrzeby najemcy. Toteż lepiej zostawić to jemu.
- Czy jest szansa, że Stara Oliwa stanie się dumną dzielnicą prestiżu?
Dmitris Skuras: - Nie mam co do tego wątpliwości. Bo to jedno z miejsc w Danzigu, które ma swoją duszę.
Tia, a co z ludźmi którzy przez kretyńską politykę miasta poszli na bruk? Przecież oni nie wrócą, bo jak? Stracili wszystko.
Zatem kto wejdzie na ich miejsce? Możemy zgadywać...
Szkoda tej księgarni. I szkoda sklepiku z pamiątkami i mapami z Placu Inwalidów. Gość miał mapy, jakich próżno szukać w całym mieście...
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-02-17, 20:55
To jest właśnie tzw. "filozofia". "Filozofowie" z magistratu niszczą "nieprestiżowy", bo mały biznes typu szewc, sklep warzywa-owoce albo zegarmistrz, a jak zaczynają romansować z biznesem "prestiżowym", to nieodmiennie g... z tego wychodzi. Jak można się przez tyle lat nie zorientować, że tego, czy tamtego po prostu robić się nie umie i przestać dłubać kłonicą przy zegarku?
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-02-17, 21:26
Żałość. Nie wiem do czego ma prowadzić taka "polityka". Wykańcza się drobny, rodzinny biznes przez czynsze. Nie tylko w strefach "prestiżu". W Nowym Porcie po sławetnej podwyżce padło mnóstwo sklepików, zakładów usługowych. Lokale stoją puste, nieogrzewane i niszczeją. Komu to się opłaca?
Jarek z Wrzeszcza Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 296 Skąd: Wrzeszcz
Wysłany: 2010-02-17, 22:26
Grün napisał/a:
"Filozofowie" z magistratu niszczą "nieprestiżowy", bo mały biznes typu szewc, sklep warzywa-owoce albo zegarmistrz, a jak zaczynają romansować z biznesem "prestiżowym", to nieodmiennie g... z tego wychodzi.
Nieprawda, nie wychodzi g... tylko bank koło banku a zaraz obok firma lichwiarska
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-07-12, 10:13
Hit sezonu!
"Prestiżowe" stoiska sfotografowane komórką przy okazji prestiżowej imprezy Baltic Sail. Wokół pełno Straży Miejskiej i Policji, więc najwidoczniej stoiska są legalne.
Dmuchany jelonek spod samej fontanny Neptuna? Proszę bardzo, już szukam w kartoniku ...
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-07-12, 12:34
Widocznie w tym przypadku jednak wszystko złoto co się świeci - świecące koszulki pod Zieloną Bramą i błyszczące balony pod Neptunem.
Co Ci Hoch powiedzieli w SM i TOnZ? Będą jakieś działania? SM bezpośrednio "zgarnianiem" tych psów się pewnie nie zajmie. 40 min. temu dzwoniłam prosząc o pomoc dla rannego psa i dyżurny mi wytłumaczył, że teraz psimi sprawami na terenie Danziga zajmuje się schronisko.
Wiek: 42 Dołączył: 18 Wrz 2008 Posty: 238 Skąd: Gdansk / Nowy Port
Wysłany: 2010-07-12, 22:19
villaoliva napisał/a:
Hit sezonu!
"Prestiżowe" stoiska sfotografowane komórką przy okazji prestiżowej imprezy Baltic Sail. Wokół pełno Straży Miejskiej i Policji, więc najwidoczniej stoiska są legalne.
Dmuchany jelonek spod samej fontanny Neptuna? Proszę bardzo, już szukam w kartoniku ...
8 czerwca weszła w życie nowelizacja kodeksu wykroczeń, która odebrała Straży Miejskiej i Policji możliwość karania za zajmowanie bez zezwolenia m.in. drogi publicznej i pasa drogowego. Dzięki tej luce prawnej, drobni handlowcy mogą rozstawiać swoje stragany, gdzie tylko chcą. Mówiąc krótko z Kodeksu Wykroczeń został wykreślony Art. 99. § 1. Kto:
1) bez zezwolenia zajmuje drogę publiczną lub pas drogowy, urządzenia lub budynek drogowy, na cele niezwiązane z gospodarką i komunikacją drogową,
2) niszczy lub uszkadza drogę publiczną lub drogę w strefie zamieszkania, przynależności lub urządzenia drogowe,
3) usuwa lub niszczy zasłony odśnieżne,
4) prowadzi roboty w pasie drogowym bez zezwolenia lub wbrew obowiązkowi nie przywraca tego pasa do stanu użyteczności,
polega karze grzywny albo karze nagany.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto przy zadrzewianiu lub zakrzewianiu albo przy prowadzeniu robót ziemnych nie zachowuje przepisowej odległości od linii kolejowych.
Te wszystkie stoiska można sprawdzać pod kątem Wpisu do Ewidencji Działalności Gospodarczej, widocznych cen. Ewentualnie jakaś uchwała Rady Miasta.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-07-13, 11:54
Amstawik napisał/a:
8 czerwca weszła w życie nowelizacja kodeksu wykroczeń, która odebrała Straży Miejskiej i Policji możliwość karania za zajmowanie bez zezwolenia m.in. drogi publicznej i pasa drogowego.
Amstawik napisał/a:
Te wszystkie stoiska można sprawdzać pod kątem Wpisu do Ewidencji Działalności Gospodarczej, widocznych cen. Ewentualnie jakaś uchwała Rady Miasta.
Sprawę opisujemy od kilku tygodni. Szczególnie w zabytkowym Danzigu od miesiąca przybywa nielegalnych stoisk, które witają turystów - np. przy Bramie Wyżynnej na Targu Węglowym. Czerwcowa zmiana kodeksu wykroczeń odebrała strażnikom miejskim możliwość karania mandatem osoby zajmujące pas drogowy lub drogę publiczną pod nielegalny handel. Walkę, jak dotąd podkreślano, mogą teraz toczyć tylko miejskie ZDiZ, w drodze decyzji administracyjnej - jako zarządcy dróg. Do tego jednak trzeba długotrwałego postępowania administracyjnego, od którego handlarze mogą się łatwo uchylać. "Gazeta" postanowiła sprawdzić, jak radzą sobie inne miasta. I okazało się, że całkiem dobrze. Łódź np. działa na podstawie przepisów prawa lokalnego, które ma też Danzig.
- Uchwała radnych z maja 2008 roku jasno określa, gdzie można handlować, a gdzie nie - mówi Radosław Kluska, rzecznik łódzkiej straży.
Danzig z tego prawa nie korzysta. Miejscy prawnicy uznali, że nie może się ono odnosić do pasa drogowego, gdzie zachowanie określa akt wyższego rzędu, czyli ustawa o drogach publicznych.
Ostrzejsza jest Warszawa. Tam urzędnicy skutecznie wykorzystują art. 343 kodeksu cywilnego, który pozwala właścicielowi nieruchomości "po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni".
Jak to wygląda w praktyce? - Urzędnik w asyście strażnika zabezpiecza towar, czyli przewozi do magazynu - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka warszawskiej straży miejskiej. - Handlarz może go odebrać dopiero po zapłacie minimum 170 zł plus 40 zł za każdy miesiąc przechowywania towaru. Metoda uciążliwa przez co skuteczna. Od dwóch, trzech lat odnotowujemy spadek nielegalnego handlu. Nikt dotąd nie zaskarżył tej metody w sądzie. Były natomiast przypadki agresywnego zachowania sprzedawców, a nawet napaści na urzędnika czy strażnika.
Swój sposób podpowiada też danziga drogówka. - Uprzykrzyć życie można art. 90 kodeksu wykroczeń, który mówi, że "Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania, podlega karze grzywny albo karze nagany" - mówi jeden z policjantów. - Maksymalnie można wypisać nawet 500 zł. A handel na drodze publicznej, jaką jest np. Długa i Targ Węglowy, można zakwalifikować jako utrudnianie ruchu. To może być skuteczny bat do czasu, aż zostanie wprowadzone nowe prawo.
Komentarz Michała Tuska
Cytat:
Pasywność danzigiej straży miejskiej w sprawie nielegalnego handlu zadziwia. Mamy przecież do czynienia z grupą świadomie łamiącą prawo (bo handel na ulicy ciągle jest nielegalny), mającą za nic wizerunek miasta. Mamy też przepisy, które można wobec nich zastosować, choć wymaga to pracy i konsekwencji. Inne miasta nie mają z tym problemu. W Danzigu od kilku tygodni można odnieść wrażenie, że władze skupiły się na szukaniu usprawiedliwienia, dlaczego nie da się nic zrobić. Straż miejska podlega bezpośrednio pod prezydenta Pawła Adamowicza. Fakt, pseudokupcy spod Katowni głosują w wyborach samorządowych. Ale patrzący na nich z obrzydzeniem i wstydem mieszkańcy - także. I tych drugich jest więcej.
W wielu polskich miastach są uchwały, które skutecznie odstraszają handlarzy "mydła i powidła" z reprezentacyjnych miejsc. W Danzigu zastępca prezydenta osobiście wygania nielegalnych handlarzy, polewając chodniki wodą z hydrantu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum