Po ponad pół wieku belka z gotyckiego krzyża w kościele św. Jana w Danzigu wróciła na swoje miejsce
Trzy lata temu XV-wieczny krucyfiks wędrował ulicami Danziga podczas uroczystej procesji wielkanocnej: po kilkudziesięciu latach wracał z kościoła św. Trójcy na swoje pierwotne miejsce, w kościele św. Jana. Nikt jeszcze wówczas nie wiedział, że pionowa belka krzyża nie jest oryginalna.
- Wyszło to na jaw dopiero podczas prac konserwatorskich przy krucyfiksie - opowiada Iwona Berent, konserwator z Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Danzigu. - Zdobienia na pionowej belce były zupełnie innej klasy, brakowało też polichromii i złoceń, które odkryliśmy przy pracach nad poziomą belką.
Zabytki z kościoła św. Jana, a wśród nich średniowieczny krzyż oraz towarzyszące mu figury Matki Boskiej i św. Jana, zostały wywiezione z Danziga w 1943 lub 1944 r. Po wojnie zabytki zostały rozdzielone: figury trafiły do Bazyliki Mariackiej, a krzyż do kościoła św. Trójcy w Danzigu. Krucyfiks musiał wrócić niekompletny, ktoś wpadł na pomysł, aby uzupełnić go niezbyt udaną rekonstrukcją. Wykonaną po wojnie belkę wydłużono - miała 9 m i była o 3 m dłuższa od oryginalnej.
Konserwatorzy z Nadbałtyckiego Centrum Kultury byli pewni, że oryginalna część krzyża zaginęła. Niespodziewanie belka odnalazła się kilkanaście dni temu na strychu w kościele w Nowym Stawie.
- W kościele trwały akurat prace konserwatorskie, jeden z konserwatorów zwrócił uwagę na zdobioną belkę i zawiadomił nas - mówi Magdalena Kosińska, inspektor z urzędu wojewódzkiego konserwatora zabytków w Danzigu. - Okazało się, że belka jest złamana, prawdopodobnie stało się to podczas transportu lub wnoszenia do kościoła.
Oryginalna belka ma charakterystyczne profilowane brzegi i zdobiona jest symbolami ewangelistów. Na pionowej części krzyża znajdują się wizerunki anioła oraz wołu, symboli Mateusza i Łukasza. Symbole św. Jana i Marka - lew i orzeł - zdobią belkę poprzeczną krzyża.
Wczoraj konserwatorzy przywieźli brakującą część krzyża z Nowego Stawu do Danziga. Jest w dobrym stanie, ale, jak pozostała część krzyża, wymaga konserwacji.
- Na razie nie będziemy ściągać krzyża, żeby wymienić pionową belkę - mówi Iwona Berent. - Krucyfiks oraz towarzyszące mu figury wrócą na swoje miejsce po zakończeniu prac konserwatorskich w kościele. Będzie je można oglądać w tym samym miejscu, co przed wojną, czyli na belce tęczowej, oddzielającej nawę kościoła od prezbiterium.
Kościół św. Jana został założony ok. połowy XIV w., jako filia głównego kościoła parafialnego - Najświętszej Marii Panny. Już około 1456 r. stał się kościołem parafialnym północnej części Głównego Miasta Danziga. Przez wieki był jedną z bogatszych świątyń w mieście, zamożni gdańszczanie hojną ręką fundowali wyposażenie wnętrza i dekoracje w świątyni.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Coś mi się wydaje że jest w tekście parę nieścisłości - jakoś zapamiętałem, że już w czasie przenoszenia krucyfiksu ze św. Trójcy do św. Jana mówiło się o zaginięciu oryginalnej belki poziomej... ale to nieistotne. Może to dobry znak. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby w przyszłości znalazła się też sławna belka tęczowa z gotycką inskrypcją o zaginięciu na morzu Hansa Notsovva z załogą.
Pumeks [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-26, 15:46
Na sieci wciąż jest dostępnych kilka artykułów sprzed 3-4 lat o tym zabytku:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum