IMG_20210114_131420_800.jpg Widok przez rzeczkę w stronę kościoła
Plik ściągnięto 25505 raz(y) 279,75 KB
IMG_20210114_131024_800.jpg Fasada kościoła i epitafium Ewy Narzymskiej
Plik ściągnięto 25505 raz(y) 170,51 KB
Adam z Oliwy
Dołączył: 31 Mar 2021 Posty: 1 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-04-04, 18:51 Johannes Lock pochowany w Obozinie
Obozin66 napisał/a:
"Nobilis Johannes Lock de Igel obiit anno 1562" czyli szlachetny Jan Lock z Igel(?) zmarł w r. 1562. Zaś jego małżonka "Nobilis matrona Catharina Letzkauen coniunx dn. Ioh. Lock obiit Anno 1562". Ciekawe, czy nazwisko Katarzyny świadczy o dalekim pokrewieństwie z rodziną danzigiego burmistrza zamordowanego w 1411, czy tylko o pochodzeniu ze wsi Leszkowy na Żuławach?
Jan Lock (Locke, Loka) był podobno "scabinus districtus Derschoviensis" (ławnikiem powiatu tczewskiego). Pieczętował się, jak widać na płycie, herbem szlacheckim Rogala.
Jan Locka (Lock, Lucke) z Igieł. Herbu własnego choć bardzo podobnego do Rogali (odmienny klejnot, tarcza bez podziału)
żona to Catharina Iatzkauen - Katarzyna z Jackowskich (z Jackowa) herbu Ryś - rodzina miała też gniazdo w Bąkowie, więc czasem: Bąkowscy-Jackowscy, Jackowscy z Bąkowa albo Bąkowscy z Jackowa.
Dziękuję serdecznie za cenne uzupełnienie informacji. To ciekawe, bo na płycie wyraźnie jest napisane Letzkauen, a nie Iatzkauen. Wygląda na to, że zleceniodawca płyty omylił się co do brzmienia nazwiska Katarzyny. Możliwe, że ktoś źle odczytał zapis w księdze parafialnej dotyczący ślubu tej pary.
Krzysztof Kowalkowski podał dość skąpe informacje o rodzinie Loków, przy czym, jak się wydaje, jego głównym źródłem był w tym przypadku "Słownik biograficzny Skarszew i okolicy" Edwina Franciszka Kozłowskiego. Wydaje się, że nie zaglądał do "Słownika biograficznego Pomorza Nadwiślańskiego", gdzie w tomie 3. Witold Szczuczko zamieścił stosunkowo obszerny biogram Jana Loki, z którego wynika, że był on całkiem znaczącą postacią w życiu politycznym Prus Królewskich za panowania Zygmunta I i w początkach panowania Zygmunta II Augusta.
Cytat:
LOKA (Lock, Locka, Locke, Lokaw) Jan h. Rogala (?–1562), podkom. pom. i malb. Pochodził z możnej rodziny pruskiej, wywodzącej się z Igieł w woj. malb., spolonizowanej po 1454. Służbę publiczną rozpoczął w sądzie ziemskim tczewskim, najpierw jako ławnik (1526–39, pierwsza wzmianka z 17 VII 1526), potem sędzia (1539–46). Jednocześnie w okresie tym występował aktywnie jako reprezentant interesów szlachty pruskiej, stając się jej najwybitniejszym trybunem w I poł. XVI w. na forum sejmików, sejmów i na dworze król. W 1527 razem z Bałdowskim zawiózł królowi Zygmuntowi I na sejm w Piotrkowie pismo protestujące przeciw dziesięcinom płaconym bpowi włocławskiemu. Uczestniczył w l. 1527 i 1532 w kom. król. powoływanych do wyznaczenia granic między dobrami szlacheckimi i król. W 1535 na jesiennym sejmiku generalnym w Elb. L. żądał zwoływania sejmików w ustalonym miejscu i czasie. Na wiosennym sejmiku w Malb. w 1536 wystąpił przeciw podwyższeniu przez króla bez zgody szlachty wadium apelacyjnego i protestował przeciw lustracjom pospolitego ruszenia. T.r. na sejmiku w Elb., przemawiając w jęz. pol., zabiegał o wysłanie przez szlachtę pruską własnego poselstwa na najbliższy sejm ze skargami, które zamierzała przedłożyć królowi. Dopiąwszy swego, uczestniczył nast. jako poseł z woj. pom. w poselstwie szlachty pruskiej na sejm do Krakowa w 1537. W czasie audiencji u króla (18 I) L. wręczył petycję ze skargami na nadużycia i ucisk ze strony oligarchii i wielkich miast pruskich. Poselstwem tym – choć król je potępił – szlachta pruska wywalczyła prawo wysyłania własnych posłów na sejmy i doprowadziła do rewizji konstytucji gd. z 1526 podczas sejmiku w Tor. w 1537. Po sejmie L. złagodził swoje opozycyjne stanowisko i zbliżył się do Rady Pruskiej w kwestii przede wszystkim zachowania odrębności prowincji, a także przez wzgląd na karierę swego syna Mikołaja, który ubiegał się o kanonię warm. Zbliżenia z L. szukała też sama Rada Pruska, która wysunęła jego kandydaturę na jedną z kasztelanii pruskich. Planom tym sprzeciwił się podkanclerz Samuel Maciejowski, który potem jednakże sam dopomógł L. otrzymać urząd podkom. pom. w 1546, z którego nast. awansował on na przełomie 1550/1 na podkomorstwo malb. Jako członek Rady Pruskiej L. uczestniczył regularnie w sejmikach generalnych, ale nie przejawiał na nich większej aktywności. Żonaty był z Katarzyną z Jackowa (pow. lęborski), z którą miał córkę Elżbietę i trzech synów: Mikołaja – opata oliwskiego, Fabiana i Jana – starostę borzechowskiego, żonatego z Eufrozyną Knutówną. Zm. w 1562.
Co do herbu rodowego, myślę, że możemy zaufać zaprezentowanej powyżej opinii Adama z Oliwy i w tym zakresie poprawić w powyższym biogramie słowa "h. Rogala" na "herbu własnego".
Ciekawe też, czy pisząc "Pochodził z możnej rodziny pruskiej" dr Szczuczko miał na myśli ród wywodzący się od schrystianizowanych Prusów, czy też użył tego przymiotnika już w rozumieniu późniejszym, terytorialnym a nie etnicznym.
Na mocy testamentu księżnej Ogińskiej, kolejnymi i już ostatnimi przed utworzeniem PGR właścicielami dóbr obozińskich zostali Karwatowie herbu Murdelio. Z tym, że od ok. 1900 do 1930 Obozin był dzierżawiony przez rodzinę Alkiewiczów (także spokrewnionych z księżną Ogińską). Niestety nie dotarłem na razie do informacji, jakie były losy Obozina i jego właścicieli podczas okupacji.
Budynek byłego dworu po likwidacji PGR został sprywatyzowany i obecnie znajduje się w coraz gorszej kondycji. Obok dworu zachowały się zabudowania gospodarcze dawnego majątku, w szczycie jednego z budynków do dziś widnieje pamiątka po Karwatach - herb Murdelio.
Dość dawno nie byłem w Obozinie, ale pamiętam, że przez dłuższy czas po likwidacji PGR-u, były tam jeszcze solidne drewniane schody z poręczami do drzwi wejściowych dworu od strony dawnego parku. Na dołączonych powyżej zdjęciach już ich nie ma. Pewnie komuś zabrakło opału...
W ramach przedwojennej reformy rolnej (ustawa z 28 grudnia 1925) prowadzono parcelację własności ziemskiej, często na drodze przymusowego wykupu ziemi od właścicieli. Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1936 r., przymusowemu wykupowi podlegało m. in. „185 ha z nieruchomości Obozin k. 1, 2, stanowiącej własność Stefana Karwata”. Przejęte hektary były rozdzielane między osadników jako tzw. poniatówki (od nazwiska ministra rolnictwa, Juliusza Poniatowskiego). O ile można wnioskować w oparciu o stan współczesny, w przypadku Obozina parcelacja dotyczyła chyba wyłącznie gruntów należących do "pustkowia" Jastrzębie.
Pan Marek Fota zwiedzając niedawno Muzeum Narodowe w Warszawie, zwrócił uwagę na późnobarokowy relikwiarz monstrancjowy wykonany przez wybitnego danzigiego złotnika Johanna Gottfrieda Schlaubitza. Okazało się, że zabytek pochodzi z kościoła w Obozinie i jest to dar od Floriana Wacława Narzymskiego z 1934 roku.
„Narzymscy, h. Dołęga, ród związany z ziemią skarszewską, posiadaniem dóbr rycerskich w Obozinie od 1771 r. do początków XX wieku” [Edwin F. Kozłowski, Słownik biograficzny Skarszew i okolicy, Część II, Sopot 2002, s. 287].
W pewnym stopniu z Obozinem może być również związany skarb cennych przedmiotów odkryty w 1961 w miejscowości Skrwilno w pow. rypińskim. Znalezisko to można oglądać w Toruniu na wystawie Muzeum Okręgowego w Ratuszu Staromiejskim.
Jako właściciele skarbu identyfikowani są Stanisław Piwo, podczaszy płocki i jego żona Zofia, córka starosty borzechowskiego Jana Loki (zm. 1623). Niektóre przedmioty ze skarbu, np. srebrny zestaw do mycia rąk, wykonany w Augsburgu 1615-17 przez Balthasara Grilla (zdjęcie), należały wcześniej do ojca Zofii.
Tego ostatniego niektórzy autorzy, także Krzysztof Kowalkowski uważają za syna Jana i Katarzyny pochowanych w kościele obozińskim, czyli młodszego brata opata oliwskiego Mikołaja Loki. Moim zdaniem nie jest to całkowicie pewne, część autorów uważa go za syna Andrzeja Loki z Budzisza w pow. sztumskim. Być może po śmierci Jana i Katarzyny (1561) oraz opata Mikołaja (1569) Obozin odziedziczyli ich krewni rezydujący w Budziszu.
Swoją drogą, historia starostwa borzechowskiego (i osób piastujących stanowisko starosty) jest tematem na ciekawy wątek, ale to chyba w innym dziale forum (Starogard i powiat starogardzki).
Grill_Silver_lavabo_set_of_Jan_Loka .jpg Balthasar Grill, CC0, via Wikimedia Commons
Tego ostatniego niektórzy autorzy, także Krzysztof Kowalkowski* uważają za syna Jana i Katarzyny pochowanych w kościele obozińskim, czyli młodszego brata opata oliwskiego Mikołaja Loki. Moim zdaniem nie jest to całkowicie pewne, część autorów uważa go za syna Andrzeja Loki z Budzisza w pow. sztumskim. Być może po śmierci Jana i Katarzyny (1561**) oraz opata Mikołaja (1569) Obozin odziedziczyli ich krewni rezydujący w Budziszu.***
*I Witold Szczuczko w przytaczanym przeze mnie wyżej Słowniku Biograficznym Pomorza Nadwiślańskiego
**1562, moja pomyłka
***Już po napisaniu powyższego przyszła mi do głowy możliwość, że Jan ur. ok. 1560 był faktycznie rodzonym dzieckiem Jana i Katarzyny i dziedzicem Obozina, ale po śmierci rodziców został usynowiony przez krewnego (może stryja), czyli Andrzeja Lokę z Budzisza.
Wracając do Mikołaja Loki, syna Jana i Katarzyny, domniemanego starszego brata Jana - starosty borzechowskiego (oraz Fabiana, o którym na razie nie mam żadnych informacji): jego portret znajduje się w refektarzu oliwskiego klasztoru (kopia w załączeniu), a biogramy można znaleźć m.in. w serwisie Gedanopedia (autorstwa Marii Babnis) oraz w książce Adama Kromera "Oliwa" wyd. 2007 przez Polnord - wydawnictwo Oskar. Poniżej tekst Marii Babnis:
Cytat:
MIKOŁAJ LOKA (Locka; XVI wiek Igły koło Sztumu – 20 I 1569 Oliwa), opat oliwski. Syn Jana, podkomorzego pomorskiego i malborskiego, herbu Rogala. Przebywał na dworze króla polskiego Zygmunta Augusta, dzięki któremu w 1540 otrzymał nominację na kanonię warmińską (w 1542 potwierdzoną przez papieża). W 1547 uzyskał też kanonię poznańską, w latach 1545–1547 przebywał w Rzymie.
W 1559 wysunięty przez część cystersów z klasztoru w Oliwie na opata, czemu sprzeciwił się biskup włocławski Jakub Uchański, popierający urzędującego opata Kaspara Geschkaua. Przejął opactwo po usunięciu Kaspra Geschkaua siłą (na podstawie mandatu króla Zygmunta Augusta). Decyzja królewska wiązała się z poręczeniem pożyczki od Gdańska na wojnę inflancką, którego to poręczenia pod zastaw dóbr klasztoru nie chciał udzielić Kaspar Geschkau, a którą 20 V 1561 Mikołaj Loka poręczył.
Cieszył się poparciem gdańszczan, liczących, że w zamian za to nie będzie się domagał zwrotu dóbr oliwskich na terenie miasta Gdańska, w których posiadanie weszli w czasach opata Lamberta Schlieffa. Z powodu uporu biskupa włocławskiego Jakuba Uchańskiego nie złożył ślubów zakonnych.
Mikolaj Locka refektarz Oliwa.jpg Portret z galerii opatów w refektarzu oliwskiego klasztoru
Wracając do Mikołaja Loki, syna Jana i Katarzyny, domniemanego starszego brata Jana - starosty borzechowskiego (oraz Fabiana, o którym na razie nie mam żadnych informacji)
Fabian Locka był w 1584 kandydatem bpa Hieronima Rozdrażewskiego oraz króla Stefana Batorego na kolejnego opata w Oliwie po śmierci Kaspra Geschkaua, jednak nominacja nie doszła do skutku. To jedyna informacja, jaką na temat Fabiana na razie na temat znalazłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum