Wysłany: 2008-08-29, 13:47 budynek liceum nr 6 - co tam kiedyś było?
już się lekko pogubilam ale chyba na FDG pisal uczeń (były )6 w każdym razie na dlugim pieknym spacerze od pl Wałowego nad fosą doszliśmy do malego kosciółka i do gmachu liceum Gmach ten zrobil namnie niesamowite wrażenie (choć powinni go odnowic) zastanawiam się co w nim mieścilo się przed wojną Szczególnie zegar który być może stanął w 45? Portale neoklasycystyczne okopcone (no na gmachu widac ślady wojny) szkoda niesamowite gmaszysko fajnie musiało się w nim uczyć -klimatycznie(ja konczylam 6 Lo w Gdyni)
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2008-08-29, 13:59
Przed wojną też była tam szkoła.
Co do klimatycznego nauczania. Szóstkę kończyła moja siostra i przyjaciółka. Bardzo klimatyczny był zwłaszcza parkiet odpadający całymi płatami. Można się było rzucać klepkami jak nikt nie widział. I cmentarzyska gołębi na strychach. Siedzenie zimą w kurtkach i szalikach na lekcjach. I taki inne atrakcje
atrakcje takie jak to w starej szkole Nie mów mi, że Orłowo takich nie zapewniało W budynku mojego liceum (XIX/II) nie było aż tak klimatycznie, ale parkiet też był fajny, a najlepsze były rzędy kinowych krzeseł stojące na półpiętrach. Idealne do wagarowania
u nas parkiet był ok a na półpięterko chodziło się na fajki (gmach 6LO w Gdyni chyba zbudowano w czasie wojny?)Dzięki za odpowiedz ,mam nadzieję ze szkołe odnowią należy się jej to
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum