Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4792 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-08-23, 12:17
Fenix napisał/a:
Każdy atak nuklearny skończy się zagładą nas wszystkich ,nie ma się co czarować, tego paskudztwa jest tyle,że Ziemia się rozpadnie .
A zatem cytując klasyka :
Cytat:
A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Jarek z Wrzeszcza Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 296 Skąd: Wrzeszcz
Wysłany: 2008-08-23, 13:03
Fenix napisał/a:
Każdy atak nuklearny skończy się zagładą nas wszystkich ,nie ma się co czarować, tego paskudztwa jest tyle,że Ziemia się rozpadnie .
Uwielbiam takie truizmy...
Broń nuklearna ma to do siebie, że jej użycie oznacza także zniszczenie samego agresora, dlatego też przez pół wieku zimnej wojny nikt nie odważył się jej użyć (słyszeliście coś kiedyś o kryzysie kubańskim?). Nie wydaje mi się, żeby którekolwiek z szatańskich i antydemokratycznych państw pracujących nad taką bronią nie brało tego pod uwagę.
Wiek: 64 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 48 Skąd: Wolne Miasto .......
Wysłany: 2008-08-23, 13:34
Yarecque napisał/a:
Broń nuklearna ma to do siebie, że jej użycie oznacza także zniszczenie samego agresora,
Zalezy, w jakiej sile sie jej uzywa, czy bedzie uzywac. W Hiroszimie i Nagasaki agresor nie poniosl zadnych strat. Dobra, to byly poczatki, tylko 50 kiloton. W czasach dzisiejszych musimy brac pod uwage zagrozenie zapalenia sie tlenu, co oznacza szybka smierc dla ludzkosci. Naturalnie 50 kiloton nie wystarczy na zaglade Ziemi, ale jak pare takich babek wybuchnie, Alleluja...
_________________ Nie martw sie, jutro bedzie lepiej...
Jarek z Wrzeszcza Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 296 Skąd: Wrzeszcz
Wysłany: 2008-08-23, 13:44
Bobik napisał/a:
Yarecque napisał/a:
Broń nuklearna ma to do siebie, że jej użycie oznacza także zniszczenie samego agresora,
Zalezy, w jakiej sile sie jej uzywa, czy bedzie uzywac. W Hiroszimie i Nagasaki agresor nie poniosl zadnych strat.
A jak miał ponieść straty skoro Japonia (ani żadne inne państwo poza nim samym) nie dysponowała bronią jądrową
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 146 Skąd: Praust
Wysłany: 2008-08-23, 15:05
W Iranie mają atom,a ich mentalność jest taka,że zginąć dla Allacha z innowiercami to zaszczyt nad zaszczyty i raj stoi otworem.Lokalnie to można teraz postrzelać na strzelnicy. Jeżeli nikomu nie uda się powstrzymać Iranu i Korei to możemy już odliczać .
kwidzin [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-23, 15:49
Fenix napisał/a:
Jeżeli nikomu nie uda się powstrzymać Iranu i Korei to możemy już odliczać .
Jeżeli nasi dzielni żołnierze nie poniosą kaganka "demokracji" na bagnetach, podczas kolejnej misji stabilizacyjnej czy jak to się tam zwie, o zagrożenie ze strony Iranu i KRLD jestem spokojny.
danziger [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-23, 16:08
Yarecque napisał/a:
Zgadzając się z m.in. Grunem czy Sabaothem w kwestii tarczy dodam tylko, iż niezwykle smutnym jest fakt, że Polacy nie potrafią uczyć się historycznych na błędach i od lat niezachwianie wierzą w sojusze na odległość; przez ostatnie 200 lat nasze bezpieczeństwo miały gwarantować układy z krajami, które generalnie nie miały w naszej obronie żadnego interesu (np. sojusz z Napoleonem czy śmieszne układy z Wielką Brytanią i Francją z lat 30.)
Ile set lat musi jeszcze minąć, nim nasze elyty zrozumieją, że nie tędy droga?
Przepraszam, ale jakich znowu błędach?
Podane przez Ciebie przykłady mogą co najwyżej obrazować fakt, że Polska jest na takie sojusze skazana, ale bynajmniej nie świadczą o tym, że nie należy ich zawierać.
Przypomnę, że "sojuszu" z Napoleonem Polacy sobie nie wybrali - po prostu wykorzystali okazję, że Cesarz lał wszystkich naokoło, w tym wszystkich zaborców. To była sytuacja analogiczna do "sojuszy" Hitlera z Estończykami czy Łotyszami...
A co do Francji i Wielkiej Brytanii - te dwa państwa stanęły w naszej obronie, mimo że nie leżało to w ich bezpośrednim interesie. Zapłaciły za tę pomoc olbrzymią cenę. Nie ich wina, że polska armia była do wojny kompletnie nieprzygotowana.
Jarek z Wrzeszcza Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 296 Skąd: Wrzeszcz
Wysłany: 2008-08-23, 16:28
kwidzin napisał/a:
Fenix napisał/a:
Jeżeli nikomu nie uda się powstrzymać Iranu i Korei to możemy już odliczać .
Jeżeli nasi dzielni żołnierze nie poniosą kaganka "demokracji" na bagnetach, podczas kolejnej misji stabilizacyjnej czy jak to się tam zwie, o zagrożenie ze strony Iranu i KRLD jestem spokojny.
Słuszna uwaga
danziger napisał/a:
Yarecque napisał/a:
Smutnym jest fakt, że Polacy nie potrafią uczyć się historycznych na błędach i od lat niezachwianie wierzą w sojusze na odległość; przez ostatnie 200 lat nasze bezpieczeństwo miały gwarantować układy z krajami, które generalnie nie miały w naszej obronie żadnego interesu (np. sojusz z Napoleonem czy śmieszne układy z Wielką Brytanią i Francją z lat 30.)
Ile set lat musi jeszcze minąć, nim nasze elyty zrozumieją, że nie tędy droga?
Przepraszam, ale jakich znowu błędach?
Podane przez Ciebie przykłady mogą co najwyżej obrazować fakt, że Polska jest na takie sojusze skazana, ale bynajmniej nie świadczą o tym, że nie należy ich zawierać.
Przypomnę, że "sojuszu" z Napoleonem Polacy sobie nie wybrali - po prostu wykorzystali okazję, że Cesarz lał wszystkich naokoło, w tym wszystkich zaborców. To była sytuacja analogiczna do "sojuszy" Hitlera z Estończykami czy Łotyszami...
Nie przepraszaj, to nie Twoja wina ;) A tak serio: zawierać się powinno takie sojusze, które przyniosą korzyść (bezpieczeństwo) a nie takie, na jakie jest się skazanym a które tego bezpieczeństwa raczej pozbawiają.
danziger napisał/a:
A co do Francji i Wielkiej Brytanii - te dwa państwa stanęły w naszej obronie, mimo że nie leżało to w ich bezpośrednim interesie. Zapłaciły za tę pomoc olbrzymią cenę. Nie ich wina, że polska armia była do wojny kompletnie nieprzygotowana.
Francja i GB stanęły w naszej obronie? Ciekawe, bo przecież Francja nie stanęła nawet w swojej własnej obronie Olbrzymią cenę to one zapłaciły za lata polityki apizmentu, pacyfizmu i politycznej poprawności a nie za obronę naszej zacnej ojczyzny
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2008-08-23, 16:49
Francja i Anglia nie stanęły po Waszej stronie tylko podpisały traktaty o pomocy wojennej. Nie wywiązały się z nich, dodam. No chyba, że wypowiedzenie wojny 3 dni po jej wybuchu uznamy za wypełnienie zobowiązań.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum