http://lex.pl/bap/notariu...7.191.1365.html
Ustawa została uchwalona przez Sejm RP w dniu 07-09-2007r
Tak więc niewesoła sytuacja w której się znależli mieszkańcy tego budynku jest wynikiem opieszałości urzędników danzigiego magistratu.
Myślę że każdy kto chce uniknac losu tych nieszczęśników powinien sprawdzic jak wygląda sytuacja prawna zamieszkiwanego przez niego budynku /lokalu/.
Mieszkańcy tego budynku są częściowo sami winni sytuacji w której się znależli o niemieckich roszczeniach mówiło się w Polsce do zawsze.
Jakoś nikomu z nich nie przyszło na myśl aby uregulowac stan prawny zajmowanego budynku.
Muszę zabrać głos, żeby jednak parę faktów sprostować. Miasto nie jest tu niczemu winne. Dwukrotnie próbowało się wpisać do ksiąg wieczystych (jeszcze w latach siedemdziesiątych), ale niezawisły polski sąd odmówił gdyż zrzeczenie się przez spadkobierców na rzecz Panstwa Polskiego nie miało formy aktu notarialnego a tylko charakter prywatnego listu. Przypominam, że zgodnie z polskim prawem przeniesienie wlasności musi być w formie aktu notarialnego. Po drugie nie było możliwe zasiedzenie tej nieruchomości przez Gminę, gdyż zgodnie z orzecznictwem Sadu Najwyższego przejecie nieruchomości w tzw przymusowy zarząd jest jedną z form prawnego legalnego władania nieruchomością (podobnie jak używanie, użytkowanie, najem, dzierżawa itd) i stąd prawo do zasiedzenia nieruchomości w dobrej czy złej wierze w tym przypadku nie mogło mieć miejsca. Jedynym ewentualnie grzechem miasta jest brak udokumentowania wydatków na remonty, ale z reką na sercu: ilu z was trzyma rachunki za malowanie mieszkania przed dwudziestu laty? Warto pamiętać, że miasto nie otrzyma tylko owe 82 000 ZLP ale także zatrzyma dla siebie zbierane od lokatorów przez prawie 30 lat czynsze. Co by nie powiedzieć jest to pare groszy.
I na koniec o Pani Senator DAM. Hipokryzja do bólu. W Gdyni jest takich spraw na pęczki: u nas Lindhoff (Lipkowski!) i spadkobiercy żyjący w Niemczech a u nich Malinowski i spadkobiercy żyjący w Ameryce. Z prawnego punktu widzenia różnica żadna. Gdyby przyjąć punkt widzenia Pani Senator to wszyscy nasi dzisiejsi polscy Irlandczycy czy Wyspiarze za kilka lat nie mogliby dziedziczyć majątku po rodzicach bo przeciez wyjechali zagranicę.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-01-06, 06:59
slowfoot napisał/a:
I na koniec o Pani Senator DAM. Hipokryzja do bólu. W Gdyni jest takich spraw na pęczki: u nas Lindhoff (Lipkowski!) i spadkobiercy żyjący w Niemczech a u nich Malinowski i spadkobiercy żyjący w Ameryce. Z prawnego punktu widzenia różnica żadna.
Podręcznikowy przykład hipokryzji można znaleźć bliżej. W Oliwie.
Audycja oraz tekst z 2008.
Apelują do senator Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk lokatorzy domów należących do firmy jej męża. Właśnie trzykrotnie podniesiono im czynsz
W dwóch budynkach przy ul. Grunwaldzkiej 535 mieszka dziewięć rodzin, razem ponad trzydzieści osób. To centrum miasta, ale domy - dwupiętrowy z cegły i parterowy drewniany barak - od lat nie były remontowane.
- Przez ostatnich dziesięć lat właścicielem mieszkań była fundacja Pro Publico Bono, która kupiła budynki od gminy Danzig. W akcie notarialnym zapisano, że fundacja zapewni nam nowe mieszkania, a tu zbuduje jakąś kaplicę - mówi Janusz Marszałek, jeden z lokatorów.
Z planów nic nie wyszło i fundacja rok temu sprzedała domy firmie Easy. Nowy właściciel właśnie podniósł wszystkim lokatorom czynsz. Wzrost prawie trzykrotny - z 4,38 zł do 12,50 zł za m kw. Janusz Marszałek, który z żoną i dzieckiem za 66-metrowe mieszkanie płacił 280 złotych, teraz musi wydać 800 zł.
- Gdy zaprotestowaliśmy, prawnicy Easy napisali, że powinniśmy się cieszyć, bo wynajęcie mieszkania w tej okolicy kosztuje jeszcze raz tyle - mówi Marszałek.
Biznesmen Mielewczyk: Ja zobowiązań wobec ludzi nie mam
Easy to firma z poddanzigiego Borcza. Jej właścicielem jest Krzysztof Mielewczyk, mąż senator PiS Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk. W skład jego imperium wchodzi też spółka Polskie Pierze i Puch oraz Pomorski Dom. Pierwsza z nich będzie inwestorem, druga wykonawcą hotelu Solaris, który powstanie na posesji przy ul. Grunwaldzkiej.
- Dlaczego pańska spółka podwyższyła prawie trzykrotnie czynsz lokatorom z budynków przy Grunwaldzkiej? - pytamy Mielewczyka.
- Korzystam ze swoich praw - odpowiada.
- Jakie plany ma spółka Easy wobec lokatorów, co się z nimi stanie?
- Albo się dogadamy polubownie, albo skorzystam z drogi prawnej.
- To znaczy?
- Dokładnie to, co powiedziałem.
- Fundacja, od której Easy kupiła nieruchomość, miała ludziom zagwarantować mieszkania.
- Z tego, co wiem, żadnych zobowiązań nie ma. Chyba, że ktoś coś komuś ustnie obiecał. Nie zamierzam jednak nikogo wyrzucać na bruk. Tego w Polsce nie wolno. Poza tym mam jakąś pozycję i nie chcę jej narażać.
Według wiceprezydenta Danziga Macieja Lisickiego, nowy nabywca musi przejąć zobowiązania fundacji. - To wynika wprost z umowy pomiędzy gminą a Pro Publico Bono - tłumaczy Lisicki.
- Dzieje się nam krzywda. Senator Arciszewska potrafi bronić innych, ale nas przed własnym mężem chyba nie obroni - żalą się lokatorzy.
Senator Mielewczyk:
Wyrzucanie ludzi naganne moralnie
Jako przykład zaangażowania Arciszewskiej-Mielewczyk w obronę lokatorów przed utratą domów mieszkańcy Grunwaldzkiej podają sprawę, która toczy się właśnie przed Sądem Apelacyjnym w Danzigu.
Chodzi w niej o odzyskanie kamienicy sąsiadującej z rezydencją Lecha Wałęsy. Jej zwrotu domagają się niemieccy spadkobiercy Augusta Lindhoffa, do którego budynek należał jeszcze po II wojnie światowej. Lindhoff zmarł w 1963 r. Wkrótce po tym z Polski do Niemiec wyjechała jego żona. Wcześniej zrzekła się nieruchomości. Problem w tym, że nie zostało to usankcjonowane w akcie notarialnym, co dało jej potomkom prawo do roszczeń. Ci najpierw zostali wpisani do księgi wieczystej, a następnie rozpoczęli starania o zwrot budynku zarządzanego latami przez gminę Danzig. W kamienicy przy ul. Polanki 58 mieszka pięć rodzin. Boją się, że nowy właściciel podniesie im czynsz i zmusi do opuszczenia mieszkań. Lokatorom z Polanek pomaga senator Arciszewska. Polityk PiS była wczoraj na rozprawie przed Sądem Apelacyjnym w Danzigu. Sąd miał ostatecznie orzec, czy spadkobiercy Lindhoffa mają prawo do kamienicy, ale werdykt odroczono.
- Sprawa ludzi z ul. Polanki ma wymiar moralny, etyczny i społeczny - mówiła po rozprawie senator. - Ci ludzie mogą stracić dorobek całego życia, a my i tak będziemy musieli zapewnić im mieszkania. Zapłacimy za to z naszych podatków. Państwo powinno aktywnie włączyć się w ich obronę.
Zapytaliśmy senator, czy nie zaangażowałaby się również w obronę rodzin z ul. Grunwaldzkiej.
- Firma pani męża podwyższyła im czynsz prawie trzykrotnie.
- Nie wiem, o czym pan mówi?! To majątek mojego męża. Ja mam z nim rozdzielność. Proszę z nim rozmawiać. W ogóle nie wiem, w jakim kontekście pada to pytanie.
- W takim, że jest pani senatorem i że jest pani znana z obrony ludzi, którym grozi wykwaterowanie bądź wyprowadzka ze względu na drastyczne podwyżki czynszów.
- Nieprawda. Ja bronię ludzi w kontekście odbierania im dorobku całego życia. Niech pan rozmawia z moim mężem!
Fot. Dominik Sadowski / AG
Mieszkańcy kamienicy, której właścicielem jest mąż senator Arciszewskiej nie zgadzają sie na płacenie bardzo wysokiego czynszu
"To jest następny dom z mieszkańcami, który zabiorą Niemcy. Kolejny rząd czeka na cud – my mieszkańcy na ratunek” - taki szyld wywiesili lokatorzy jednej z danzigich kamienic, sąsiedzi Lecha Wałęsy. Po kilku głośnych wyrokach do sądów trafiają nowe niemieckie pozwy. Prawnicy podkreślają, że polskie prawo nie chroni przed roszczeniami niemieckich przesiedleńców, walczących o majątki utracone po 1945 roku. – Sądy często nie mają świadomości prawnej - przekonuje prof. Aurelia Nowicka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Niemieccy spadkobiercy odsuwają w czasie przejęcie posesji przy ul. Polanki 57/58. Budynkiem nadal administruje zarząd komunalny a mieszkańcy żyją w zawieszeniu i obawiają się czy nie dojdzie do katastrofy budowlanej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum