Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: villaoliva
2010-05-07, 16:20
Wyspa Spichrzów
Autor Wiadomość
Grün 
Oberwasserspeier


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 1468
Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-04-29, 19:08   

Rzućcie okiem na projekt, który dostał III nagrodę. Osobiście uważam, że jest najbliżej tego, czego realnie można by sobie życzyć, choć oczywiście daleki od ideału.
_________________
Z wyrazami...
prof. wirt. Grün
Nowe w Akademii: O Hausmarkach
Felietony historyczne na MMTrójmiasto
 
 
Asinus 


Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 138
Skąd: Gdańsk-Sopot-Gdynia
Wysłany: 2010-05-01, 19:08   

A dla mnie ów projekt architektury z III nagrody jest idealny. :flaga:

Cytat:
Dedykuję to autorowi projektu, którego zdjęcie dołączył "Gulden". Bez urazy, po prostu widzę z żalem, jak z dnia na dzień mamy wokół siebie coraz wiecej koszmarków, a coraz mniej Danziga w Danzigu.


Największym problemem tego "zwycięskiego" jest nie to, że jest za bardzo nowoczesny, tylko jest nieudolnie nowoczesny, bardzo przestarzale. Wygląda jakby zaprojektowali to w 1995 roku. Ale i tak nie powstanie, więc nie ma się co martwić.
 
 
Asinus 


Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 138
Skąd: Gdańsk-Sopot-Gdynia
Wysłany: 2010-05-05, 01:23   

Cytat:
Zwycięski projekt Wyspy Spichrzów? Banalny
Rozmawiał Sławomir Sowula

- Jestem rozczarowany. Banalne pomysły, jedne z gorszych, jakie pojawiły się w konkursie - tak zwycięską pracę na zagospodarowanie Wyspy Spichrzów ocenia Jacek Friedrich

Więcej: http://trojmiasto.gazeta....w__Banalny.html
_________________
Tej dziewczynie Asinus nigdy by nie podarował fotografii.
Bo kobietom nie powinno się ofiarowywać zdjęć
- robią z nich zawsze niewłaściwy użytek...
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-05-07, 14:28   

Jeszcze jeden głos w dyskusji:
Jaka Wyspa? Prof. Omilanowska: Nie dajmy się zwariować
Cytat:
- Odbudowa Wyspy Spichrzów to też pytanie, czy nas stać na dobre konkursy architektoniczne, na dobrych architektów z zagranicy. Boimy się ich zaprosić, bo oni by nie uszanowali naszego ukochanego kamieniczkowego modułu czy szczyciku - mówi historyk sztuki prof. Małgorzata Omilanowska
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-07, 16:24   

I najlepszy fragment:

Cytat:
Wygląda na to, że na Wyspie również nie wyjdziemy z cienia danzigiej kamieniczki. Może więc poszukać wzorców odbudowywania historycznych przestrzeni za granicą?

- Problem polega na tym, że na świecie nikt nie robi tego co my. Jeżeli coś przetrwało - tak jak na przykład w Hamburgu - to się to adaptuje do współczesnych wymogów. A jeżeli nie przetrwało, to buduje się coś zupełnie nowego. Na świecie odbudowuje się katedrę, zamek, ale dzielnicy przemysłowej, którą szlag trafił, tak jak Wyspę, nikt nie odbudowuje. Takie są dzieje historii. Pewne rzeczy przetrwały, a pewne nie. Nie da się tego koła historii cofnąć. Ale my cierpimy na chorobę, którą nam zainfekowano społecznie słuszną decyzją odbudowy starówek zaraz po wojnie. Wtedy to miało sens. Przyszliśmy na ruiny, musieliśmy powiedzieć całemu światu: odbudujemy, bo to jest nasza historia, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. To było potrzebne wtedy temu poranionemu, wygłodzonemu społeczeństwu.

A co jest teraz potrzebne?

- Teraz musimy myśleć o przyszłości, a nie uważać, że jedynie słuszne jest odtwarzanie przeszłości. Jeżeli podejmuje się decyzje rekonstrukcyjne, to wobec pojedynczych obiektów, jak np. Schwarzhaupterhaus w Rydze czy Dolny Zamek Wielkoksiążęcy w Wilnie. W XXI wieku odtwarzanie czegoś, czego nie ma od 60 lat, to patologia.

Ale dlaczego zaraz patologia?

- No dobrze... wytłumaczę panu powoli i dokładnie jak studentowi.

Proszę bardzo.

- Każda epoka posługuje się zespołem form, którym w bezpośredni sposób towarzyszą określone konstrukcje, materiały, technologie wykonawcze. O wartości zabytkowej danego obiektu stanowi suma tych zjawisk. Jeżeli pan powie, że minęło 200 lat, to nasi architekci odtworzą gabaryty, bryły wysokości, ale nie zbudują w tych technologiach i narzędziami, które były wtedy używane. Bo nawet jeżeli np. posłużą się cegłą, to nie będzie to cegła palcówka, ale maszynowa jednolita bez odcieni, jak plastikowa. Więc cała budowla będzie kopią, a na dodatek niedoskonałą, słabą, marną. Moje pytanie brzmi, dlaczego chcemy mieć marną kopię czegoś, co straciliśmy, kiedy jest miejsce na to, by zbudować przyzwoitą nową architekturę. Ale niestety jest to też pytanie, czy nas stać na dobre konkursy architektoniczne, na zaproszenie dobrych architektów z zagranicy. Może i stać, ale czasami boimy się ich zaprosić, bo oni by nie uszanowali naszego ukochanego kamieniczkowego modułu czy szczyciku.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Grün 
Oberwasserspeier


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 1468
Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-05-07, 16:42   

Cytat:
Bo nawet jeżeli np. posłużą się cegłą, to nie będzie to cegła palcówka, ale maszynowa jednolita bez odcieni, jak plastikowa.


Szkoda, że dziennikarz nie zapytał pani profesor dlaczego nie palcówka? Dlaczego plastikowa? Dlaczego nie można odbudować - nie bo nie? Przy odbudowie niektórych budynków zniszczonych w Danzigu przez wojnę produkowano specjalnie cegłę. Dlaczego nie można tego zrobić teraz? Bo się nie chce czy nie umie? A może za dużo byłoby z tym roboty i kosztów?
Oferuje się budownictwo przede wszystkim tanie - wszystko służy ograniczaniu kosztów - dorabianie do tego teorii naukowych jest po prostu śmieszne.
_________________
Z wyrazami...
prof. wirt. Grün
Nowe w Akademii: O Hausmarkach
Felietony historyczne na MMTrójmiasto
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-07, 21:56   

Ryszard Krauze: Będziemy dumni z tej wyspy

Cytat:
O projekcie rewitalizacji Wyspy Spichrzów z Ryszardem Krauzem, przewodniczącym Rady Nadzorczej Polnord SA, rozmawia Jarosław Zalesiński
Cytat:
Czy kiedykolwiek w przeszłości Pan sam musiał tłumaczyć jakimś osobom ze świata, co właściwie robi ta ruina w sercu miasta?

Myślę, że miałem takie same odczucia i doświadczenia jak większość mieszkańców Trójmiasta. Niektórym z nas zaczęło się nawet wydawać, że nad wyspą ciąży jakieś fatum. To przekonanie bardzo się zresztą utrwaliło; niedawno usłyszałem, że zapewne i tym razem się nie uda. Jednak teraz determinacja jest ogromna, procedury są jasne i przejrzyste, a przebieg całej inwestycji został szczegółowo zaplanowany. Jestem dobrej myśli. Uważam, że za kilka lat Wyspa Spichrzów będzie powodem do dumy.

Już sama lista pracowni architektonicznych, zaproszonych przez Polnord do konkursu, świadczy o tym, że zdecydowano się na nowoczesną zabudowę wyspy, a nie próbę rekonstrukcji tego, co było. Ten kierunek myślenia Panu odpowiada?

Zarząd Polnordu oddał przygotowanie koncepcji w ręce znakomitych architektów i urbanistów z dziesięciu najlepszych pracowni. W jury zasiedli wybitni architekci, urbaniści, specjaliści od konserwacji zabytków. Nikt im niczego nie sugerował. Wybrany został projekt, który szanuje to miejsce i jego tradycję, ale jest dostosowany do wymogów współczesności. Czy to oznacza zakwestionowanie "tego co było"? Popatrzmy na stare ryciny i fotografie tego miejsca. Wokół Motławy toczyło się życie miasta. Rzeka miasto łączyła, scalała. To właśnie chcielibyśmy przywrócić, a nie kwestionować.

Niemniej umowa między Polnordem i władzami Danziga reanimowała trwającą od wielu lat dyskusję o tym, jak ma wyglądać ta część miasta. "Powinniśmy wiernie zachować jej charakter, rekonstruować ją tak, jak to się stało z Głównym Miastem" - pojawiły się głosy. Jak je Pan przyjmował?

Jako wyraz najwyższej troski o jakość zagospodarowania tego miejsca. Bardzo dobrze, że toczyła się dyskusja, przedstawiano różne opinie. Jestem pewien, że wszystkim przyświecało przekonanie, że z Wyspą Spichrzów wreszcie należy coś zrobić, bo najgorszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie tego miejsca w niezmienionym stanie przez kolejnych kilkadziesiąt lat.

Sama architektura to nie wszystko. Gdyńskie Sea Towers może i wyglądają efektownie, ale nie animują wokół siebie żadnego "życia". Czy Polnord jako deweloper zainteresowany jest tylko zabudowaniem Wyspy Spichrzów czy stworzeniem z niej atrakcyjnej, tętniącej życiem nowej części miasta?

Każde rozwiązanie architektoniczne broni się lub nie w perspektywie czasu. W moim przekonaniu Sea Towers wpisują się jednak w tradycję nowoczesnej Gdyni. Danzig ma zupełnie inną tradycję, którą trzeba uszanować. A gdybyśmy byli zainteresowani jedynie zabudową Wyspy Spichrzów, to do konkursu nie zapraszalibyśmy tak renomowanych pracowni architektonicznych. Poza tym, już w założeniach do projektu wyraźnie zapisano, że znaczna część tego terenu będzie pełniła funkcje publiczne. Największym obiektem na wyspie będzie Muzeum Bursztynu. Dla zwiedzających powstaną ogólnodostępne parkingi. Będą tam, podobnie jak na całym obszarze Głównego Miasta, galerie, restauracje i kawiarenki. To miejsce będzie tętniło życiem i będzie w nim można miło spędzić czas.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
2xM 

Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 69
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-05-12, 22:14   

Grün napisał/a:
A może za dużo byłoby z tym roboty i kosztów?
Oczywiście, to jest główny problem. Niestety nie do przeskoczenia - świat się zmienił. Praca ludzka kosztuje dziś dużo więcej niż choćby tuż po wojnie, czy jeszcze wcześniej. Nie wspominając już o fakcie, że spora część cegły użytej przy powojennej odbudowie pochodziła z odzysku (co czasem oznaczało rozbiórkę całkiem nieźle zachowanych i wartościowych obiektów w wielu miastach "ziem odzyskanych").

Grün napisał/a:
Oferuje się budownictwo przede wszystkim tanie - wszystko służy ograniczaniu kosztów - dorabianie do tego teorii naukowych jest po prostu śmieszne.
To nie dorabianie teorii lecz realistyczne spojrzenie. Inwestycja jest komercyjna i niestety: rachunek musi się zgadzać. Mimo zmian nie jesteśmy społeczeństwem bogatym. Co gorsze nie mówimy o pojedynczym obiekcie czy jego części lecz o całej dzielnicy - w tej skali koszty wiernej rekonstrukcji byłyby wręcz astronomiczne. Architekt niestety również to musi brać pod uwagę przy projektowaniu. Oczywiście jeśli znajdziesz chętnego inwestora - nie ma sprawy.
 
 
Grün 
Oberwasserspeier


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 1468
Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-05-13, 00:55   

Toż dlatego własnie proponowałem w liście otwartym w Gazecie Wyborczej kompromis: Od strony Motławy historia, dalej nowoczesność. Ale coraz bardziej mam wrażenie, że dla niektórych kompromis oznacza to, że inni musza zaakceptować ich koncepcję.
Pozostaję przy zdaniu, że jeśli chodzi o koszty, to dorabianie do tego naukowych terorii i podpieranie się rzekomymi względami historycznymi to farsa.
_________________
Z wyrazami...
prof. wirt. Grün
Nowe w Akademii: O Hausmarkach
Felietony historyczne na MMTrójmiasto
 
 
Asinus 


Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 138
Skąd: Gdańsk-Sopot-Gdynia
Wysłany: 2010-05-13, 23:53   

I tak większość terenów wzdłuż Starej Motławy należy do Hiszpanów, którzy zbankrutowali, więc obecne ustalenia i tak nie będą ich dotyczyły.
_________________
Tej dziewczynie Asinus nigdy by nie podarował fotografii.
Bo kobietom nie powinno się ofiarowywać zdjęć
- robią z nich zawsze niewłaściwy użytek...
 
 
Jarek z Wrzeszcza 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 296
Skąd: Wrzeszcz
Wysłany: 2010-06-12, 12:31   

A tutaj Pan Konserwator się wypowiada.

Abstrahując od przeintelektualizowanej treści - nie wierzę własnym oczom:

Cytat:
obraz ortodoksyjnego urzędu ochrony zabytków, który mając w ręku narzędzia prawne, arbitralnie utrupia wszelką modernizację danzigiej Starówki.


:szok: :rozpacz:
_________________
Blog Z Wrzeszcza - piszę o Wrzeszczu
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-06-29, 22:15   

Komunikat z biura prasowego:

Prezydent Danziga Paweł Adamowicz skierował do opiniowania i uzgodnień projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - Wyspa Spichrzów, rejon ulicy Stągiewnej i ulicy Chmielnej.


Przedstawiony przez Biuro Rozwoju Danziga projekt planu wprowadza m. in.: przeznaczenie tego terenu na funkcje usługowe w minimum 70 procentach, dopuszcza funkcję mieszkaniową powyżej pierwszej kondygnacji. Ponadto zaleca lokalizację Muzeum Bursztynu w spichlerzu „Steffen”, stworzenie nadwodnego publicznego ciągu pieszego wokół Cypla wzdłuż Starej i Nowej Motławy.


Zgodnie z wytycznymi planu najbardziej wysunięty na północ fragment Cypla pełnić ma wyłącznie funkcję usługową, znajdować ma się w tym miejscu również punkt widokowy. Parkingi znajdujące się na Północnym Cyplu mają być parkingami podziemnymi, w tym duży parking ma być ogólnodostępny. Projekt planu umożliwia realizację kładek niskowodnych zwodzonych przez Motławę na przedłużeniu ulicy Świętego Ducha i przez Nową Motławę do ul. Szafarnia.


Obecnie projekt wszedł w fazę opiniowania i uzgodnień, potem - zgodnie z procedurą - zostanie wyłożony do publicznego wglądu. W tych fazach procedury projekt może jeszcze ulegać modyfikacjom.


Przypomnijmy, 28 kwietnia rozstrzygnięty został konkurs na koncepcję urbanistyczno- architektoniczną zabudowy północnego cypla Wyspy Spichrzów. Zwyciężyła wizja zabudowy przygotowana przez pracownię architektoniczną MAT sp. z o. o., która posłużyła do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego.


Wyspa Spichrzów ma być obszarem spójnym i harmonijnym, a jednocześnie różnorodnym barwnym i ciekawym, poprzez unikatowość każdego z jej elementów składowych. Każdy jej zakątek ma być wyjątkowy, dlatego do pracy nad ich kształtem zapraszane będą różne pracownie. Po uchwaleniu zmodyfikowanego planu zagospodarowania i powołaniu przez Miasto Danzig i Polnord SA spółki celowej organizowane będą konkursy architektoniczne na projekty konkretnych elementów Wyspy, w tym Muzeum Bursztynu.


Początek prac przewiduje się na III/IV kwartał 2011. Muzeum Bursztynu powstanie w latach 2012-2013. Cały projekt będzie ukończony prawdopodobnie w IV kwartale 2014 roku.

Przewidywany koszt projektu: 450 mln PLN.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Hochstriess 


Pomogła: 7 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 09 Maj 2008
Posty: 1312
Skąd: Wrzeszcz, Świńskie Łąki
Wysłany: 2010-06-29, 22:23   

A co będzie z Zejmanem, Klubem Ludzi Morza, który ma siedzibę w Steffenie?
E..y.. chyba ja sama powinnam dać na to odpowiedź. Zasiegnę języka. Z tego co wiem, nie planują żadnej przeprowadzki.
 
 
 
Jurmak 
Jurmak

Wiek: 69
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-06-30, 10:08   

villaoliva napisał/a:
Projekt planu umożliwia realizację kładek niskowodnych zwodzonych przez Motławę na przedłużeniu ulicy Świętego Ducha i przez Nową Motławę do ul. Szafarnia.


Mam lepszy pomysł... Niech zasypią Motławę, ona tylko przeszkadza...
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-06-30, 13:51   

Hochstriess napisał/a:
A co będzie z Zejmanem, Klubem Ludzi Morza, który ma siedzibę w Steffenie?
E..y.. chyba ja sama powinnam dać na to odpowiedź. Zasiegnę języka. Z tego co wiem, nie planują żadnej przeprowadzki.

Zasięgaj, zasięgaj. Ja nie wyobrażam sobie Jędrka i ferajny w innym miejscu niż Steffen.
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl