Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-06-03, 21:57
W nawiązaniu do wątków dotyczących Prusewa, Choczewa i Kołkowa - siedziba Kolejki Wejherowo - Prusewo (Kleinbahn-AG Neustadt-Prüssau) przy ulicy Dworcowej. Pierwszy odcinek z Wejherowa do Prusewa (pierwotnie tor dochodził do samego majątku w Prusewie) uruchomiony został 25 listopada 1902 roku. Linia została przedłużona do Choczewa 18 września 1905 roku. Dalsze przedłużenie linii z Choczewa do stacji Garczegorze nastąpiło 7 maja 1910 dzięki nowej spółce (Kleinbahn-AG Chottschow–Garzigar). Łączna długość linii wyniosła 63,8 km, Rozstaw szyn był normalny i wynosił 1435 mm. Przed pierwszą wojną światową zarząd kolejki planował rozbudowę swojej sieci w kierunku południowym. Powstał nawet projekt budowy linii do Strzepcza, ale pozostał wyłącznie na papierze, dziś jest do obejrzenia w oddziale Archiwum Państwowego w Gdyni.
Dyrekcja kolejki w Wejherowie funkcjonowała do przełomu 1919/20 kiedy to zarząd kolejki przeniósł się do Lęborka a dotychczasową siedzibę sprzedał. Z terytorium mającego przypaść Polsce zabrany został tabor i wszelkie ruchomości, tak że z majątku kolejki pozostał tylko tor i linia telefoniczna na odcinku Wejherowo-Zamostne.
Wejherowo.jpg Siedziba kolejki w roku 1913
Plik ściągnięto 41629 raz(y) 78,31 KB
Wejherowo dziś.jpg stan: lato 2008
Plik ściągnięto 41629 raz(y) 111,14 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
W Wejherowie uporano się z załatwianiem formalności urzędowych i zgodę na budowę odcinka kolei z Wejherowa do Prusewa uzyskano już na pocz. XX wieku. 3 lutego 1902 roku powstała Spółka Akcyjna Kolei Wejherowo-Prusewo. Posiadała ona kapitał akcyjny w wysokości 1 295 000 marek. Zamiarem było utworzenie odcinka kolejowego o normalnej szerokości torów (1435 mm) z Wejherowa przez Rybienko (później Kostkowo) do Prusewa. Nadzór nad tym przedsięwzięciem sprawował utworzony komitet akcyjny w składzie: 1) Landrat (starosta) hrabia von Keyserlingk z Wejherowa, 2) dyrektor kredytu bankowego von Köller z Osiek, 3) radca okręgowy z Danziga Kruse, 4) radca rządu z Danziga Walter oraz 5) inspektor budowlany z Berlina Fuchs. Miejscowym przedstawicielem był sekretarz powiatowy z Wejherowa von Dombrowski. Prace budowlane powierzono spółce z Berlina Lenz & Co. GmbH. 26 marca 1902 roku rozpoczęto pierwsze roboty - przebiegały one bardzo sprawnie. 24 listopada 1902 roku oficjalnie je zakończono i następnego dnia: 25 listopada 1902 roku dla przewozu osób i towarów uruchomiono 30,6 kilometrowy odcinek kolejowy Wejherowo-Prusewo. Poszczególnymi stacjami były: Wejherowo, Bolszewo, Góra Pom., Zamostne, Rybno, Słuszewo, Rudzieniec/Kostkowo, Lisewo, Gniewino, Strzebielinko, Toliszczek i końcowa stacja w Prusewie.
Jeszcze w trakcie budowy pertraktowano, by linia kolejowa obejmowała również Wierzchucino – ale było ono domeną państwową i rząd nie wyraził zgody na sfinansowanie tego projektu. Natomiast pomysł, by tory wyłożyć dalej aż do Choczewa, znalazł poparcie wśród prywatnych udziałowców. W 1904 roku kapitał akcjonariuszy wzrósł do 1 606 000 marek i ta sama firma budowlana z Berlina podjęła się robót przy przedłużeniu odcinka kolejowego do Choczewa – miał on teraz mieć ogólną długość 37,8 km. Uporano się z tym zadaniem we wrześniu 1905 roku.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
guzzi Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 172 Skąd: 3miasto
Wysłany: 2010-09-20, 18:54
Znaczek kolejowy - kolej wąskotorowa Wejherowo - Prusewo
Neustadt-Prussau.jpg źródło: aukcja ebay
Plik ściągnięto 40309 raz(y) 36,52 KB
Adrian Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 172 Skąd: Kaszuby
Wysłany: 2011-03-18, 21:40
guzzi napisał/a:
Znaczek kolejowy - kolej wąskotorowa Wejherowo - Prusewo
Kleinbahn nie musi oznaczać kolei wąskotorowej i w tym przypadku nie oznacza, bo kolej Wejherowo-Prusewo była od początku normalnotorowa.Klienbahn oznacza "kolej lokalną".Wąskotorowe epizody z Wejherowa to kolejka tartaku w okolicach szkoły "8" oraz linia ze stacji państwowej do cementowni,która przebiegała wzdłuż dzisiejszej ulicy przemysłowej-i była wąskotorowa właśnie,a nawet zelektryfikowana !!(Polecam artykuł Świat Kolei 5/2002 Krzysztofa Labuddy)
pozdrawiam
2xM Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 69 Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2011-03-21, 18:42
Adrian napisał/a:
Klienbahn oznacza "kolej lokalną".
Też nie do końca. Oznacza dokładnie to, co znaczy, czyli "kolejkę". Był to specyficzny rodzaj przedsiębiorstwa kolejowego, utworzonego i działającego na podstawie konkretnej ustawy: Gesetz über Kleinbahnen und Privatanschlußbahnen.
Różnica o tyle istotna, że gdyby teraz ktoś zaczął tłumaczyć w drugą stronę "kolej lokalna = die Nebenbahn" wyszłoby mu, że "Nebenbahn = Kleinbahn" a to nieprawda.
Zgadza się jednak to, że szerokość toru nie miała znaczenia i kolejka mogła być zarówno wąsko- jak i normalnotorowa (o szerokotorowych nie słyszałem, ale teoretycznie taż chyba mogłaby taka powstać ).
2xM Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 69 Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2011-03-21, 19:31
Poprawić nie mogę, ale z tym tłumaczeniem "w drugą stronę" sprawa nie jest taka oczywista, bowiem używano różnych określeń i Lokalbahn bywała czasem równa Kleinbahnowi . W efekcie niemiecka Wikipedia podaje, że:
"Früher wurden Nebenbahnen auch als Klein-, Lokal-, Sekundär- oder Vizinalbahnen bezeichnet." Czyli właściwie "wsio rawno". Jednak warto pamiętać o prawnym rozróżnieniu.
Adrian Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 172 Skąd: Kaszuby
Wysłany: 2011-03-22, 15:24
Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie.Aż tak głęboko nigdy w to nie wnikałem:)
Ogólnie chodzi właśnie o to ,że pod frazą "kleinbahn" nie odróżniamy torów wąskich i normalnych,i właśnie "kleinbahn" jest powodem wielu błędów w różnych opracowaniach historycznych,bo ludzie nie wnikający w szczegóły sądzą,że klein to wąski tor. I tak np w internecie czytałem kiedyś "historie" o powstaniu kolei Słupsk Dębnica kaszubska gdzie autor twierdził,że była ona na początku wąskotorowa....co jest oczywiście nie prawdą.Takich "wpadek" jest więcej.....dlatego dobrze się stało,że to wyjaśniliśmy.
Oby jak najwięcej takich "szaleńców"!!! Przebogata i niezwykle ciekawa dokumentacja fotograficzna, do tego również bardzo wartościowa - biorąc pod uwagę znikające w szybkim tempie relikty dawnej linii kolejowej. Marzy mi się taka wycieczka po dawnej linii kolejowej nr 233, Pszczółki - Skarszewy, którą przecięła autostrada A1.
Trasa bardzo ciekawa, przebiegająca ongiś przez teren Wolnego Miasta i II RP.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum