Poszukałem troszeczkę info o inicjatorach projektu. To kanapowa partyjka chcąca tak jak KNP w Sopocie uciułać troszeczkę poparcia. Ale z nimi trzeba uważać. Przyślą Wiplera i spuści łomot Policji i sam czołg przesunie
- Według mnie to bardzo dobry pomysł. Ani i Alince taki pomnik się należy - komentuje Henryka Krzywonos, słynna tramwajarka. - Park będzie zadbany, przyniesie ludziom odpoczynek, do tego poświęcony będzie kobietom Solidarności. A dlaczego nie? Tyle mówi się o mężczyznach, kobietom też się pamięć należy. A co do czołgu - może powinien stać w tym parku jako ostrzeżenie, żeby więcej wojen nie było? Musimy pamiętać, że przed nami walczyli też inni
A co marszałek Senatu sądzi o utworzeniu Parku Kobiet Solidarności? - Jestem przeciwny tworzeniu takich pojęć jak "kobiety Solidarności". Jest ono niejasne, wewnętrznie szerokie, o niczym tak naprawdę nie mówi. Nie ma czegoś takiego jak zbiór kobiet Solidarności. Każda z nich była indywidualnością i tę indywidualność należy uszanować. Dlatego wolałbym, żeby nazwiska mojej żony [Aliny Pieńkowskiej - red.] do tego nie mieszać.
Cytat:
pomysłodawcy niewiele wiedzą o przebiegu strajku i o zaangażowanych w niego kobietach. Mieszają tylko w głowach. Myślą, że jak zamieszają i zaproponują park, a przy okazji przeniosą czołg, to będzie fajnie. A strajk i czołg to dwie różne sprawy.
Cytat:
A co z czołgiem?
- Sprawa czołgu to uboczna kwestia.
Ale co pana zdaniem należy z nim zrobić? Ma zostać tam, gdzie jest czy trafić do muzeum?
- Czołgi powinny być w muzeum. Ale jestem przeciwny tworzeniu takich historyczno-politycznych problemów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum