Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Rodzinne zdjęcie gdańszczan - 23 V 2010, godz. 12:00
Autor Wiadomość
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-05, 07:47   Rodzinne zdjęcie gdańszczan - 23 V 2010, godz. 12:00

To było jedno z najbardziej emocjonujących wydarzeń w Danzigu. Pierwsza tego typu zbiorowa fotografia. Zdjęcie z uwiecznionymi ludźmi, którzy przybyli tylko i wyłącznie po to, by pozować do wspólnej fotografii. Nie przyszli na koncert, nie przyszli na występ: pojawili się tylko dla zdjęcia. Wkrótce powtórzymy tę niezwykłą fotografię. Zdjęcie zostanie zrobione 23 maja 2010 r. o godz. 12:00.

Po nas, po Danzigu, dosłownie rozwiązał się worek z tego typu wydarzeniami. W całej Polsce wykonano setki zbiorowych zdjęć. W Krakowie nasz pomysł wykorzystał Ryszard Horowitz, jeden z największych polskich fotografików. Fotografowali się mieszkańcy Warszawy, Poznania. Na rynku w Kartuzach uwieczniło się kilka tysięcy Kaszubów. Teraz, kiedy mija dekada, chcemy to powtórzyć. Zobaczyć się znowu i na nowo uwiecznić. Zrobić wszystko niemal dokładnie tak samo jak 10 lat temu!

Fotografia, (...), wykonana zastała 11 czerwca 2000 roku, w niedzielę, o godzinie 13.00.

23 maja 2010 o godzinie 12:00 na Długim Targu wykonamy taką samą fotografię jak 10 lat temu. Zapraszamy wszystkich, którzy kochają Danzig. Tych zaś, którzy byli w roku 2000, prosimy: przyjdźcie i stańcie w tych samych miejscach. A kto wie, może za kolejne 10 lat, w maju lub czerwcu 2020 - jeśli dożyjemy - trzeci raz staniemy w tych samych miejscach?

Lech Parell - Dziennik Bałtycki

:arrow: Programm des III. Treffens

Familienbild der Danziger
23. Mai (Sonntag) 12.00 Uhr
Langer Markt (Długi Targ), Grünes Tor (Zielona Brama)

4bbef75113ca1_k2.jpg
Rodzinne zdjęcie Gdańszczan na koniec wieku"
zostało wykonane w dniu 11 czerwca 2000 roku o godzinie 13.03
na Długim Targu w Gdańsku.
Wzięło w nim udział około 18 tysięcy osób.
Plik ściągnięto 29139 raz(y) 37,33 KB

_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
Ostatnio zmieniony przez villaoliva 2010-05-26, 10:43, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-18, 15:51   

Do wydarzenia zostało kilka dni.


Tu można zobaczyć pierwsze :arrow: Rodzinne zdjęcie Gdańszczan

"Rodzinne zdjęcie Gdańszczan na koniec wieku"
zostało wykonane w dniu 11 czerwca 2000 roku o godzinie 13.03
na Długim Targu w Danzigu.


Przygotowania
Przygotowania do wykonania historycznego zdjęcia gdańszczan na koniec tysiąclecia trwały kilka miesięcy. Pierwszy zarys pomysłu padł w lutym, od tej chwili aż do 11 czerwca ogarniały nas na przemian entuzjazm i zwątpienie. Baliśmy się po prostu, czy - jak to niekiedy bywa - nie jesteśmy jedynymi entuzjastami własnego pomysłu. Zanim zabraliśmy się za jego realizację, konsultowaliśmy go więc z dziesiątkami osób. Mówiliśmy: słyszałeś? chcą wykonać "Rodzinne zdjęcie gdańszczan na koniec wieku". Ma trafić do muzeum, a potem zrobią plakat, na którym będzie się można rozpoznać. I tylko dwa razy spotkaliśmy się z obojętnością.
Impreza, która w pierwszej chwili wydawała się tylko kwestią "pstryknięcia" fotografii, szybko okazała się bardziej skomplikowana. Przede wszystkim, powstał problem wyboru odpowiedniego aparatu. Poważne próby, wykonane na początku kwietnia, pokazały, że format kliszy oraz jakość optyki będą miały tu kluczowe znaczenie. Zdecydowaliśmy ostatecznie, że powinien to być aparat fotograficzny o olbrzymim rozmiarze kliszy: 8x10 cali, czyli 20x25 centymetrów. Aparat rzadki i drogi; używany w zasadzie tylko w specjalistycznej fotografii reklamowej, pozwalający zarejestrować 115 linii na milimetrze kwadratowym kliszy. Aparat całkowicie manualny. Taki, jakich używano 120 lat temu, tyle że o cały wiek lepszy.
Trzeba było zapewnić bezpieczeństwo publiczności. W tej historycznej chwili policja, Straż Miejska, specjalnie wynajęta firma ochroniarska, wszyscy stanęli na wysokości zadania. Jeśli pogoda będzie upalna [a wiemy, że była upalna i to jak!], to na zamkniętym wysokimi kamienicami Długim Targu będzie dość duszno i mogą zdarzyć się wypadki zasłabnięcia i omdlenia, ale na to też jesteśmy przygotowani. Podczas imprezy nie doszło do żadnych groźnych incydentów. Oczywiście zasługa to nie tylko ochrony, ale przede wszystkim gdańszczan, którzy wykazali wielką cierpliwość i zdyscyplinowanie.
W tym czasie (a również później, już po zrobieniu zdjęcia) pokaźny tłumek szturmował okienko filatelistyczne na Głównej Poczcie przy ulicy Długiej. Tam można było kupić za grosze specjalną kartę pocztową wyemitowaną przez Pocztę Polską z napisem: "Największe pozowane zdjęcie na świecie" oraz ostemplować je specjalnym datownikiem. Dla bardzo wielu osób będzie to nie tylko dodatkowa pamiątka wspólnego zdjęcia gdańszczan na koniec wieku, ale również poszukiwany walor filatelistyczny. Tym bardziej że kartę wyemitowano jedynie w 10-tysięcznym nakładzie.
Atmosfera była gorąca nie tylko dlatego, że w słońcu było dobrze ponad 30 st. C. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z historycznego momentu, w którym uczestniczymy. Oczywiście, była to przede wszystkim zabawa. Ale zabawa o wymiarze historycznym.

Gorący tłum
Kiedy około godziny 11 wszedłem na ulicę Długą z Tkackiej i spojrzałem w perspektywę Drogi Królewskiej, nie byłem jeszcze pewien, czy się uda. Tylu spacerowiczów nie ma na Długiej w żadną niedzielę, nawet najbardziej słoneczną i wakacyjną, ale, z drugiej strony, nie był to jeszcze tłum. Idąc w kierunku ratusza, mijałem co rusz osoby spoglądające w kierunku Zielonej Bramy, na której już od kilku dni wisiało zdjęcie Długiego Targu wykonane sto lat wcześniej. Na wysokości Studni Neptuna ktoś mnie rozpoznał: - Panie redaktorze, myśmy przyszli całą rodziną, tylko piesek został w domu, bo on się boi tłumów. Proszę powiedzieć, gdzie najlepiej stanąć, żeby dobrze wyjść na zdjęciu?
Po godzinie 11.30 do akcji wkroczył Michał Juszczakiewicz który poprowadził całą imprezę. Na podium zbudowanym pod Zieloną Bramą zapraszał co jakiś czas gości.

Aparat
Mogłem to sprawdzić na własne oczy, gdy po wielu schodach wbiegłem na szczyt Bramy Zielonej, tam, gdzie ustawiony był już aparat. Gdy wyjrzałem przez okno - proszę mi wierzyć, nie przesadzam - zaparło mi dech: cały Długi Targ, aż po Ratusz Głównomiejski zapełniony był gęstym tłumem ludzi, głowa przy głowie. Na ramionach ojców małe dzieci, które równie jak dorośli cierpliwie w wielkim upale czekały na to jedne (później się okazało, że kilka) pstryk! Długą w kierunku Motławy ciągnęły wciąż duże grupy ludzi. Pomyślałem sobie wtedy, że mieszkam jednak w fajnym mieście i że to szczęście, kiedy się wie, że jest się członkiem takiej społeczności, jak ta nasza, danziga. Po raz kolejny odkryłem, że dobrze jest być gdańszczaninem.
Obok stał najważniejszy przedmiot dnia: aparat fotograficzny. Widziałem go już wcześniej, gdy kilka dni przed "Godziną 0" robiliśmy zdjęcia próbne. Ale teraz robił na mnie równie duże wrażenie. Przypomina aparat, jaki znamy ze starych fotografii albo filmów z lat 20. czy 30.: wielka maszyna z wysuwanym do przodu potężnym miechem i czarną zasłoną z tyłu, pod którą chowa się fotograf, robiąc zdjęcie. Do zrobienia zdjęcia użyto przysłony 16,5 oraz migawki 1/60.
Klisza ze zdjęciem przetrwa bez zmiany barwy kilkadziesiąt lat, ale jej kopia wykonana w technice Ciba Chrom wytrzyma nawet 300 lat. Przyszli historycy i miłośnicy Danziga będą mogli zobaczyć zdjęcie w zbiorach Muzeum Historycznego Miasta Danziga i Bibliotece Danzigiej PAN (miejmy nadzieję, że obie szacowne instytucje będą jeszcze za 300 lat istniały), gdzie zostaną w tych dniach złożone oryginały i kopie fotografii. Już teraz, na Długim Targu, patrząc na nieprzebrany tłum, myślę sobie o tych, którzy za sto, dwieście, trzysta lat wezmą do ręki naszą fotografię. Być może za trzysta lat nasza fotografia poddana zostanie takiej obróbce, o jakiej dziś nawet nie jesteśmy w stanie marzyć. Ale na pewno będzie to zdjęcie nieocenionym źródłem historycznym. Na jego podstawie historyk pozna nie tylko dzisiejszy wygląd Długiego Targu, ale również stroje, fryzury, sposób zachowania mieszkańców miasta pod koniec XX wieku. I zapewne dojdzie do wniosku, że mieszkali tu ludzie szczęśliwi, bo na każdej twarzy dojrzy uśmiech. I może takie przesłanie dla przyszłości będzie właściwe. Oczywiście, wszyscy mamy swoje kłopoty, wszyscy mamy czym się martwić, ale są jednocześnie momenty, gdy - nie tylko dla potrzeb fotografii - uśmiechamy się, bo uśmiech sam zjawia się na twarzach.

Godzina "0", czyli 13
Musiałem jednak szybko porzucić te myśli i zbiec na Targ, by nie przegapić najważniejszego momentu. Nie wybaczyłbym sobie, gdyby na tym historycznym zdjęciu zabrakło mojej twarzy.
Punktualnie o godz. 13 gdzieś spod ratusza wzleciało w niebo stado gołębi. Rozpoczął się najważniejszy moment dnia. Prowadzący zaproponował, by wszyscy na Targu, na dany znak, wypowiedzieli głośno słowo: "marmelada". Miało to zapewnić uśmiech na wszystkich twarzach. Ale nie było to konieczne; i tak wszyscy zebrani w tym niezwykłym atelier fotograficznym byli uśmiechnięci.
Fotograf kilka razy zwolnił migawkę swojego aparatu. Na zawołanie Michała cały 25-tysięczny tłum odwrócił się, by siedzący na wieży Ratusza Głównomiejskiego fotografik mógł zrobić drugie zdjęcie. I znowu obrót, i kolejne zdjęcie z bramy. I jeszcze pomachajmy wszyscy razem tym, którzy za trzysta lat będą oglądać tę fotografię. I jeszcze zaśpiewajmy wspólnie "Sto lat" tym osobom, które dziś obchodzą urodziny (było to najliczniejsze "Sto lat", jakiego przyszło mi wysłuchać, nie śpiewałem - niech mi wybaczą jubilaci - bo fałszuję, a tego dnia nie mogło być żadnych fałszów). I jeszcze... Nie. To już koniec. Dziękujemy. Spotkamy się za tysiąc lat, żeby zrobić kolejne zdjęcie na koniec tysiąclecia. Szczególnie, że część osób - na szczęście niewielka - się spóźniła!

Było świetnie
Teraz przyszedł czas na pierwsze, gorące (ciągle jeszcze termometry wskazywały ponad 30 st.) refleksje i próby oceny tego, co przed chwilą się stało. Kiedy wracałem do domu, przeprowadziłem małą improwizowaną sondę uliczną na temat tego, co właśnie się zakończyło.
Pani Anna z Oliwy: Po tym zdarzeniu widać, że ludzie chcą się spotykać, że chcą być razem. To chyba dobrze...
Jadwiga, Paweł i Piotr (ich 5-letni syn), Orunia: Za jakiś czas Piotruś będzie pokazywał swoim dzieciom, a może i wnukom to zdjęcie. A na zdjęciu będzie babcia-prababcia i dziadek-pradziadek. Trochę z myślą o nich tu przyszliśmy.
Pan Wojtek: Ja jestem z Wejherowa, ale czuję się gdańszczaninem. Musiałem tu być. To przecież historia.
Pan Jurek, Orunia: Toż to głupota. Nie macie na co wydawać pieniędzy? No, przyszedłem dlatego, że też chcę być na zdjęciu.
Zofia i Krzysztof, Warszawa: Znaleźliśmy się tu przez przypadek, ale nie żałujemy. Jak pokażemy zdjęcie w Warszawie, to nasi znajomi zzielenieją z zazdrości.
Maria, Nowy Port: Gdzieś zapodział się mój narzeczony, ale mam nadzieję, że i on będzie na tym zdjęciu. Szukaliśmy się przez parę lat, to teraz będziemy się szukać na fotografii.
Maria, Oliwa: Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że nikt nas nie przymuszał, byśmy tu przyszli. Jesteśmy, bo kochamy nasze miasto.
Andrzej: A może by powtórzyć za parę lat?
Może...

Mieczysław Abramowicz
(fragment artykułu który ukazał się na łamach miesięcznika 30 Dni w lipcu 2000 r.)
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
łupaszko 

Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 10
Skąd: stąd
Wysłany: 2010-05-20, 19:34   

Jestem nie fotogieniczny więc nie idę na fotkę ;-)
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-21, 08:15   


Rodzinne Zdjęcie Gdańszczan: znów po 1o latach!


Danzig był pierwszym miastem, którego mieszkańcy postanowili wspólnie pozować do zdjęcia. Właśnie mija 10 lat od tego wydarzenia. I najwyższy już czas, by powtórzyć tamtą fotografię - pisze Lech Parell, pomysłodawca Rodzinnego Zdjęcia Gdańszczan

o będzie wydarzenie, którego nie można przeoczyć. Tak jak w 2000 roku przyjdziemy uwiecznić się na wspólnej fotografii - i to w sensie dosłownym, bo kopia zdjęcia zostanie sporządzona na specjalnym materiale fotograficznym, który zapewnia trwałość odwzorowania barw (nie mówiąc o reszcie) na co najmniej 300 lat.

Pierwsze Rodzinne Zdjęcie Gdańszczan znajduje się w zbiorach Muzeum Historycznego Miasta Danziga i tak samo stanie się ze zdjęciem zrobionym w tę niedzielę, 23 maja. Nasz - przyznajmy - śmiały plan zakłada, że będziemy nasze zdjęcie powtarzać co kolejne 10 lat. Jeśli Opatrzność pozwoli, za kilka dekad będziemy mieli naprawdę niesamowity dowód na to, że byliśmy obywatelami tego pięknego miasta.

Zdjęcie wykonamy punktualnie o godzinie 12.00 (a nie jak na samym początku planowaliśmy - 13) na Długim Targu - dlatego warto przyjść kilkanaście minut wcześniej! Fotografować będziemy z jednego z okien Zielonej Bramy. Innego niż 10 lat temu - wtedy były to okna pomieszczeń, które dziś zajmuje biuro Lecha Wałęsy. My tym razem wybraliśmy jeszcze lepszy widok, z prawego skrzydła bramy.

Założyliśmy, że na naszym zdjęciu każda osoba będzie rozpoznawalna. To łatwiej powiedzieć, ale trudniej zrobić. Przed dekadą, gdy zdjęcie wykonywał Jacek Wołowski, miał do dyspozycji wielkoformatowy aparat Sinar. Rozmiar kliszy z tego aparatu mógł imponować - było to 200 na 250 mm (zdjęcie z analogowej lustrzanki to 24 na 36 mm). Wtedy trudno było wyobrazić sobie coś lepszego. Fotografia cyfrowa dopiero raczkowała i nie mogła się równać z tradycyjną. W tym roku wykonania zdjęcia podjął się znany danzigi fotografik Dariusz Kula. I wykorzysta on najnowsze zdobycze techniki fotograficznej. W ostatnią środę przeprowadziliśmy na Długim Targu szereg prób. Testowaliśmy trzy aparaty: szwajcarskiego Sinara - bardzo podobnego do tego sprzed 10 lat, szwedzkiego Hasselblada oraz japońską Mamiyę-Phaseone. Mówiąc w pewnym uproszczeniu, przody tych aparatów są tradycyjne, a tyły cyfrowe. Ich konstrukcja pozwala podłączyć do nich niemal dowolną matrycę. Dariusz Kula wykorzysta aparat Hasselblad i najnowszy model matrycy o rozmiarze 60 mln pikseli. Aparat zostanie podłączony do komputera ze specjalistycznym oprogramowaniem, dzięki czemu będziemy mieli natychmiastowy podgląd wykonanych zdjęć. To może się okazać szczególnie ważne w trudnych warunkach oświetleniowych. Np. wtedy, gdy część zgromadzonych na Długim Targu będzie oświetlona przez ostre słońce, a część skryta w głębokim cieniu. Tak właśnie było 10 lat temu.

Dariusz Kula był zaangażowany w zdjęcie także w roku 2000. Trochę jednak inaczej niż obecnie: dekadę temu fotografował nas z powietrza, latając nad Danzigiem samolotem Wilga. Na jego zdjęciach widać niesamowity tłum na Długim Targu i całkowicie wymarłe ulice dookoła. Ścisk był tak duży, że część osób, które stały za bardzo z przodu, została wypchnięta poza zasięg obiektywu.
Warto przypomnieć, że pomysł wykonywania wielkich zbiorowych, "rodzinnych" fotografii jest nasz, oryginalny i danzigi. Gdańszczanie zrobili pierwsze zdjęcie, na którym uwieczniono ludzi, którzy przybyli tylko i wyłącznie po to, by pozować do wspólnej fotografii. Nie przychodzili na koncert, nie przyszli na występ, pojawili się tylko dla zdjęcia. Po nas, po Danzigu, w całej Polsce wykonano setki zbiorowych zdjęć. Fotografowali się mieszkańcy Warszawy, Poznania. Na rynku w Kartuzach uwieczniło się kilka tysięcy Kaszubów. Teraz, kiedy mija dekada, mamy okazję to powtórzyć. Zobaczyć się znowu i na nowo uwiecznić.

4bf5f9467ee35_k1.jpg
(© Fot. D.Kula/archiwum)
Plik ściągnięto 29002 raz(y) 88,54 KB

_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
slowik45 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 62
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 607
Skąd: Gdańsk-Dolne Miasto
Wysłany: 2010-05-23, 09:51   

Byliśmy i idziemy,idziemy :flaga:
 
 
 
Feldfebel 
Feldfebel IR52


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 290
Skąd: Danzig
Wysłany: 2010-05-23, 14:23   

I jak było?Niestety pluje sobie w brode że nie mogłem dotrzeć-akurat wypadła służba na Forcie :cry: :flaga: .
_________________
Pro Gloria et Patria!
 
 
fazi 
obserwator


Wiek: 57
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 64
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-05-23, 15:55   

Feldfebel, teraz dopiero do mnie dotarło, czy ja nie zamieniłem słówka z Tobą wchodząc dziś na wystawę Energia, Niebo, Słońce?
 
 
Feldfebel 
Feldfebel IR52


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 290
Skąd: Danzig
Wysłany: 2010-05-23, 17:43   

Ha-bylem dzis jedynym prusakiem na forcie :)Którym z dwoch sympatyczncyh jegomości byleś? :mrgreen: :brawo:
_________________
Pro Gloria et Patria!
 
 
fazi 
obserwator


Wiek: 57
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 64
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-05-23, 20:00   

Aaa ,czyli to byłeś Ty. Przed wejściem na wystawę pytałem czyś Prusak i gdzie stacjonujecie.
 
 
Feldfebel 
Feldfebel IR52


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 290
Skąd: Danzig
Wysłany: 2010-05-23, 20:25   

Hehe-no prosze.Stała załoga fortu sie kłania w takim razie ;)
_________________
Pro Gloria et Patria!
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-23, 21:03   

A teraz skojarzyłem, że fazi też robił nam zdjęcie :)
Ludzi sporo mniej, niż 10 lat temu. Ale pikseli więcej! Podobno 60 milionów :flaga:

Na razie mała próbka ze strony kfp.pl

_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
rychu40 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 464
Skąd: Oliwa
Wysłany: 2010-05-23, 21:39   

villaoliva napisał/a:
A teraz skojarzyłem, że fazi też robił nam zdjęcie :)
Ludzi sporo mniej, niż 10 lat temu. Ale pikseli więcej! Podobno 60 milionów :flaga:

60 milionów pikseli to równowartość rozdzielczości slajdu około 6x6 cm. Tak jak 24 miliony, małoobrazkowego. Ideałem byłby aparat na większy format np. 13x18 cm i slajd tej wielkości. I poprzednio tak chyba było to zdjęcie wykonane. Na slajdzie dużego formatu. Gdyby to była matryca cyfrowa to by to było pewnie ponad 200 milionów. I wtedy można by lepiej rozpoznać wszystkie fizjonomie. Oczywiście po porządnym zeskanowaniu. :-)
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-23, 22:01   

Plakat w poniedziałkowym Dzienniku Bałtyckim.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
fazi 
obserwator


Wiek: 57
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 64
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-05-24, 16:35   

No plakat już jest, można się nawet rozpoznać ale.. kiedy można spodziewać się zamieszczenia fotki w necie z możliwością powiększenia wybranego fragmentu jak z 2000 roku? Wie ktoś?
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-05-24, 18:56   

Miała być dziś, ale nie ma ...
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl