Szpital pozbywa się 4 hektarów i 8 budynków. Konserwator zabytków chroni dworek.
Wojewódzki Szpital Psychiatryczny na Srebrzysku pod koniec stycznia oficjalnie oddaje Urzędowi Marszałkowskiemu prawie 4 hektary i łącznie osiem budynków z tzw. dolnego tarasu. Wśród oddawanych obiektów znajduje się m.in. XVIII-wieczny dworek, w którym przez ponad pół wieku rezydowała dyrekcja placówki.
- Nareszcie - wzdycha z ulgą dr Leszek Trojanowski, dyrektor szpitala. - Od kiedy objąłem dziesięciohektarowy teren szpitala, starałem się o ograniczenie zajmowanej przez placówkę powierzchni. Oczywiście ze względów oszczędnościowych, bo to są naprawdę bardzo duże koszty utrzymania. Na samo ogrzewanie trzeba wydać rocznie 400-500 tysięcy złotych! Obecnie szpital bierze udział w wojewódzkim programie "termomodernizacji" (czyli ocieplania budynków i wymiany stolarki okiennej), co pozwoli na ograniczenie wydatków na ogrzewanie.
Szczególnie drogie jest utrzymanie obiektów na dolnym tarasie. Oprócz zabytkowego dworku, stoją tam budynki, zbudowane jeszcze przed wojną. Wody podskórne z pobliskiej Strzyży sprawiają, że praktycznie we wszystkich piwnicach pojawił się grzyb.
Grzejemy non stop na całą parę, wydajemy na to ogromne pieniądze. Mimo to w pomieszczeniach może być chłodno, bo większość okien w szpitalu jest nieszczelna i nadaje się tylko do wymiany. Poza tym zbudowane w 1970 roku budynki naszego szpitala nigdy nie zostały ocieplone - przyznaje dyrektor szpitala psychiatrycznego Leszek Trojanowski.
Większość oddziałów, bo aż 70 procent, nigdy nie doczekała się kapitalnego remontu. Teraz wszystko się zmieni, bo placówka zakwalifikowała się do unijnego programu termomodernizacji (...)- Teren placówki podzielony był na dwa tarasy - dolny i górny. 1 lutego formalnie oddajemy teren dolnego tarasu marszałkowi. Funkcjonujące tam biura administracji, laboratorium, aptekę, klub pacjenta zostały już przeniesione do remontowanego budynku wielofunkcyjnego w górnym tarasie - usłyszeliśmy w dziale technicznym szpitala.
Zakończona przeprowadzką inwestycja trwała rok czasu i kosztowała już około pięciu milionów. - Sporo pieniędzy, ale się opłaci, bo dzięki temu aż o 400 tys. zł zmniejszają się roczne koszta eksploatacyjne szpitala. Z ośmiu hektarów do utrzymania zostały przecież tylko cztery hektary - dodaje Barbara Nikowska.
Ale żeby Srebrzysko mogło normalnie funkcjonować, trzeba zbudować jeszcze drogę dojazdową do górnego tarasu, przenieść wodociąg, postawić portiernię oraz ogrodzić cały teren. Potrzebne na to 1,7 mln zł Urząd Marszałkowski powinien przekazać szpitalowi w połowie tego roku. Teren po dolnym tarasie samorząd województwa zamierza wystawić na sprzedaż.
Zabytkowy rokokowy Dwór Srebrniki z XVIII wieku, znany m.in. z tego że mieszkał w nim jeden z najsłynniejszych poetów niemieckiego romantyzmu Joseph von Eichendorff, popada w ruinę. Po naszym zgłoszeniu inspektor wojewódzkiego konserwatora zabytków wybierze się tam z kontrolą.
Ostatnio zmieniony przez villaoliva 2010-11-15, 17:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 62 Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 607 Skąd: Gdańsk-Dolne Miasto
Wysłany: 2010-11-14, 21:36
fritzek napisał/a:
Gdzie te czasy, kiedy na Sreberku był na etacie ogrodnik dbający o zieleń, cały dział techniczny dbający o budynki... Żal patrzeć
A był ogrodnik pan Józef , i prawo było inne , pacjenci szczególnie z odwyku alkoholowego w ramach terapii pracowali przy pracach gospodarczych na terenie szpitala i jakoś krzywda im się nie działa.I co to komu przeszkadzało ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum