Zauważcie jedną, niedopuszczalną i karygodną rzecz. Otóż Neptun, stojąc wśród tłumów, dzierży w ręce niebezpieczne narzędzie!
Na czas euro należało mu odciąć rękę!
Udowodniono podobno, że cztery lata temu (początek tego wątku), to Neptun zaczął awanturę.... więc jako potencjalnie niebezpiecznego osobnika odgrodzono go od tłumu i zapewniono tym samym bezpieczeństwo innym
A tak na poważnie.... zastanawiam się nad pojęciem "kulturalnej rozrywki". Kiedyś ludzie chodzili do teatru, opery, potem do kina. Odbywały się wystawy, wycieczki obowiązkowo zwiedzały muzea (fajnie było sie podłączyć i posłuchać przewodników). A teraz? Co nam zostało? Czyżby tylko komercyjny sport i mecze? A wszystko podlewane obficie piwem.... Mam takie wrażenie, że im płytsze rozrywki, tym społeczeństwo bardziej prymitywne.
To już nie jest sport, tylko komercja. Wszystkie transfery, kontrakty, itp. Piłkarze to już nie sportowcy, tylko "pracownicy sportowi". O głównej idei olimpiady już dawno zapomniano. Dlatego coraz mniej mnie to interesuje, smutne to, ale niestety prawdziwe.
Kilka lat temu przechodząc przez Długi Targ byłem świadkiem niecodziennego wydarzenia,
pod Fontanną Neptuna zobaczyłem spory tłumek osobników przyglądających się jak jakiś zażywny,mocno łysawy jegomość z niemałym trudem gramoli się do góry po drabince opartej o brzeg talerza fontanny.
Po wejściu facet z uśmiechem samozadowolenia na twarzy zawiesił na szyi figury Neptuna szalik w pomarańczowych barwach i następnie zszedł na dół witany gromkimi brawami zgromadzonych urzędowych gapiów.
Pomyślałem :No dobrze "Pomarańczowa rewolucja" Ukraina, ale co ten nieszczęsny Neptun ma z tym wspólnego?
Jak to co?
A co on trzyma w ręku?
TRYZUB!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum