Pytanie do Feyga - eksperta dziejów kolejnictwa. Co skrywała żeliwna pokrywa studzienki z czasów Królewsko-Pruskiej Kolei Żelaznej? Czy w tym miejscu przebiegał kabel telegraficzny?
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-03-19, 01:21
E. Zimmermann napisał/a:
Pytanie do Feyga - eksperta dziejów kolejnictwa. Co skrywała żeliwna pokrywa studzienki z czasów Królewsko-Pruskiej Kolei Żelaznej? Czy w tym miejscu przebiegał kabel telegraficzny?
Najprawdopodobniej, w necie znalazłem zdjęcie podobnej tabliczki z Dolnego Śląska.
Zaś co do datowania, to niewątpliwie pamiątka z czasów Königlich Preußische Eisenbahn-Verwaltung, dla porównania odznaka policji kolejowej z tamtych czasów skopiowana z niemieckiego eBaya:
Kabel Długopole Górne.jpg
Plik ściągnięto 28132 raz(y) 73,97 KB
428482449 bahn polizei 1.jpg
Plik ściągnięto 28132 raz(y) 72,08 KB
428482449_1 bahn polizei.jpg
Plik ściągnięto 28132 raz(y) 69,99 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-03-19, 09:26
Tabliczki takie spotykane są oczywiście także na terenie obecnych Niemiec. Tu przykład z Süderbrarup (Land Schleswig-Holstein)
źródło (pod koniec strony)
Süderbrarup_Kabel_1.jpg źródło: Wikipedia
Plik ściągnięto 28077 raz(y) 509,09 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 10 razy Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 934 Skąd: Orunia
Wysłany: 2009-03-20, 13:19
Bliższy od dworca "barakowego" w Świeciu jest dworzec w Ryjewie.
A ta tabliczka z "ośką" to górna część słupka, którym oznaczało się w terenie trasę kablową. Robi się się to do dziś, ale za pomocą słupków betonowych.
Ciekawostka - ukazały się tylko dwa numery poniższego "Biuletynu" ale w numerze pierwszym znalazł się artykuł o Skarszewach:
Rzeczywiście ciekawostka niezwykła, zwłaszcza dla osób gromadzących wszelkie materiały o Skarszewach, a jest ich w miasteczku sporo. Dołączam pocztówkę przedstawiającą most kolejowy na Wietcisie, w pobliżu Skarszew. Za mostem linia kolejowa rozdziela się na kierunek Pszczółki i Starogard.
W Z BIEGIEM SZYN, nr 2 (28) 2006, znalazłem interesujący artykuł Karola Trammera, Zawieszone do odwołania. I mimo, że jest to Niezależny dwumiesięcznik poświęcony kolei na Mazowszu, autor wspomniał również o ostatnim pociągu linii Pszczółki - Skarszewy, eskortowanym przez uzbrojonych policjantów i sokistów.
(...) I wreszcie przypieczętowaniem powyższych argumentów było stwierdzenie, iż w Polsce pociągi i tak od lat jeżdżą puste, tak więc ich likwidacja będzie tylko oczekiwaną przez wszystkich formalnością. Dlaczego w takim razie ostatnie pociągi wielokrotnie były ochraniane przez uzbrojonych funkcjonariuszy? Tak na przykład było na pomorskiej linii Pszczółki - Skarszewy, na której przewozy zlikwidowano pamiętnego 3 kwietnia 2000 r. Ostatni pociąg był wówczas eskortowany przez policjantów i funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei, uzbrojonych w broń i pałki na wypadek wybuchu niezadowolenia miejscowej społeczności. To wcale nie jedyny w historii ograniczania przewozów pasażerskich przypadek wysłania Policji w celu ewentualnego spacyfikowania mieszkańców odcinanych od świata wsi i miast. Czy ktokolwiek broniłby pustych pociągów? Czy ktokolwiek wysyłałby Policję, aby umożliwić przejazd ostatniego, nikomu niepotrzebnego pociągu?(...)
Mam nadzieją że nie zanudzam - Lato 1932:
P.S. Oznaczenie Mt przy numerze pociągu oznacza pociąg motorowy, w tym przypadku akumulatorowy.
Rozkład 1932 D.jpg
Przeglądając ten rozkład, zwróciłem uwagę, że pociągi nie zatrzymywały się w Żelisławkach. Stacja, chyba, była.
I drugie: Strasznie długo pociągi stały w Sobowidzu i Gołębiewku - przejście graniczne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum