Warning ! cookie path is empty! Check in in the Admin Control Panel or set it in the PhpMyAdmin table: prefix_config - cookie_path row
 Forum Index


FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups
RegisterRegister  Log inLog in

Previous topic «» Next topic
Hohnfeldt, Richter i "Brunhilda"
Author Message
fritzek
Oberkalarepa


Posted:    Hohnfeldt, Richter i "Brunhilda" [ !!! ]

W małym uzupełnieniu, albo rozwinięciu tematu opisanego przeze mnie w Akademii [URL=http://www.rzygacz.webd.pl/index.php?id=104,473,0,0,1,0]Z Nowego Portu na Żuławy[/URL] (czyli z Warzywodu w trzciny i błota ;-) ) dokładam kilka papierków, które udało mi się zdobyć.
 
 
feyg


Posted:    Re: Hohnfeldt, Richter i "Brunhilda" [ !!! ]

[quote="fritzek"]
No i w zasadzie na tym można by zakończyć historyjkę, ale... na Allegro wypatrzyłam w lutym 2008 r. rachunek z firmy Hohnfeldta. Rachunek wystawiony na Waltera Richtera, który zamówił transport zagranicznych specjałów parowcem "Brunhilda" z Neufahrwasser w 1933 r. Richter mieszkał w Marienau (Marynowych) na Żuławach. 27 czerwca 1933 r. kupił skrzynię proszku Persil P5, cetnar ryżu z Birmy (ok. 50 kg), 60 potrójnych opakowań cykorii firmy Frank und Söhne i 50 (ok. 20 kg) funtów bliżej niezidentyfikowanego jak dotąd towaru o nazwie Tafel-Moulmain. Rachunek jest wystawiony w siedzibie firmy. Załoga parowca zapakowała te specjały na "Brunhildę". Walter Richter miał duży sklep i szynk w samych Marynowach "Kolonial-Material-Schank-Geschäft Marienau Freiestadt Danzig".
ył stałym klientem Hohnfeldta, dostał więc 3% rabatu. Pewnie 27 czerwca 1933 r. była piękna, letnia pogoda. Załoga "Brunhildy" po załadunku i załatwieniu formalności pewnie wypiła po zimnym piwie z browaru Richarda Fischera w Neufahrwasser... Sam statek "Brunhilda" należał do niewielkiej floty parowców żuławskich. Flotę stanowiły "Elisabeth", "Augusta", "Oberon" i "Brunhilda". Portem macierzystym "Brunhildy" był Tiegenhof (Nowy Dwór Danzigi), i tam mieszkali jej armatorzy [b]bracia Zimmermann[/b]. Statek pływał po rzece Tiege (Tudze), Elbinger Weichsel (Szkarpawie) i Wiśle, krążąc pomiędzy Żuławami, a Danzigiem z towarami i pasażerami. W czasie wakacji i wolnych dni razem z "Elisabeth" statki zmieniały swój charakter na wycieczkowce.
[/quote]
Zajrzałem do "Danziger Wochenplan" nr 413 (13-19 August 1933) i okazało się że w 1933 istniały dwie firmy żeglugowe z nazwiskiem Zimmermann w nazwie: "Zimmermann&Söhne" z Nowego Dworu Danzigiego armator parowca [i]Brunhilde[/i] oraz "Gebrüder Zimmerman" z Tujska armator parowca [i]Oberon[/i]. Poniżej rozkład według którego pływały.

Poza tym w swoich zbiorach odnalazłem kolejowy! list przewozowy na przewóz statkiem [i]Brunhilde [/i]towarów drogeryjnych dla Waltera Richtera z 4 maja 1938 r.
 
 
feyg


Posted:     [ !!! ]

Najprawdopodobniej armator Brunhildy to:
[quote]Zimmermann - Gustav, Schiffsführer & Marie
Ungetaufte Kinder: Gustav, Lieselotte, Horst, Heinz,
[/quote]
który to figuruje wśród członków Gminy Menonickiej w Tujsku z roku 1935.

[URL=http://users.foxvalley.net/~goertz/tieg35.html]źródło[/URL]
 
 
fritzek
Oberkalarepa


Posted:     [ !!! ]

A ja znalazłam w Tiegenhofer Nachrichten nr 42/2001 w artykule "Meine Kindheit und Tiegenhof" autorstwa Wernera Schulz jeszcze jedno zdjęcie parowca Brunhilde. Tym razem Brunhilde jako wycieczkowiec w letniej scenerii.
 
 
feyg


Posted:     [ !!! ]

... a ja znalazłem reklamę firmy z roku 1924 :arrow: [URL=http://wolneforumdanzig.pl/viewtopic.php?t=509&start=105]źródło[/URL]
 
 
feyg


Posted:     [ !!! ]

W ramach odświeżenia wątku koperta firmowa:
 
 
Pepo


Posted:     [ !!! ]

....taaa... a wiecie, kto był synem tego Reinholda? :) Założyciel danzigiej DSP, a później NSDAP, współzałożyciel SA i SS w mieście nad Motławą. Hans Albert. Nie poszedł w ślady ojca, bo wykształcił się na dentystę. Sama rodzina Hohnfeldtów sięgała korzeniami bodajże do XV w. Hans Albert ostatecznie wyleciał z Danziga w latach 30. ub. w. rzekomo za machlojki finansowe (de facto była to rozgrywka personalna między bonzami NSDAP), powróci jednak dzięki znajomości z Arthurem Greiserem w 1939 r. i osiadł bezpiecznie na następne sześć lat niecałe w Poznaniu, piastując stanowisko w Poznańskim Towarzystwie Ubezpieczeń od Ognia oraz zasiadając w radzie Uniwersytetu Rzeszy w Poznaniu. Po 1945 r. jego losy nie są znane.
 
 
Display posts from previous:   
[ REPLY ]
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl