Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Panina Góra
Autor Wiadomość
migomat 

Dołączyła: 29 Lis 2009
Posty: 2
Skąd: Skarszewy
Wysłany: 2009-11-29, 20:51   Panina Góra

Aż wstyd, że nawet Skarszewiacy nie wiedzą, jak dotrzeć na Paniną Górę . Oficjalnie, na piśmie chwalimy się i chwalimy tą atrakcją. Wydano nawet książeczkę z legendą. Niestety brak jakiegokolwiek oznakowania, jak tam dojechać. Przybędzie do nas jakiś turysta, zapyta o drogę, a my jej nie znamy... Ścieżka jest tak porośnięta krzewami, że na samą górę dociera się z otarciami. W ogóle wygląda tam tak, jakby nikt tam nie zaglądał. Niegdyś przyjeżdżało się tu klasową wycieczką rowerową, paliło się tu ognisko...

Panina Góra.jpg
Widok z Paninej Góry (sierpień 2009)
Plik ściągnięto 29528 raz(y) 56,73 KB

 
 
Azaziz 
Zamykamy oczy...


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 140
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2009-11-29, 21:04   

Wydziały promocji w różnych instytucjach trzeba bezustannie mobilizować do działania :brawo:
_________________
...w krzyżu mnie boli ostatnio :) ))))
 
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-11-29, 21:51   

Długo jeździłam na wakacje do Borówna k. Skarszew i zawsze wydawało mi się, że zdeptałam okolicę wzdłuż i wszerz. Nic bardziej mylnego jak się okazuje. Pierwszy raz słyszę o takiej górze. Albo na niej byłam, tylko kompletnie nie wiedziałam, że ma nazwę i legendę. I z tego co wyczytałam w sieci, to znajduje się tam czakram.

Można poprosić o mapkę z umiejscowieniem Paninej Góry? :-D
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-11-30, 17:21   

fritzek napisał/a:


Można poprosić o mapkę z umiejscowieniem Paninej Góry? :-D


Gnosna, to najstarsza nazwa Paninej Góry, a usytuowanie grodziska pokazane jest na mapce opracowanej przez Franciszka Mamuszkę.
http://michal.szymanski.f...Gnosna/grod.htm

Grodzisko.jpg
Źródło: W. Brzoskowski, Historia Skarszew, Pelplin 1997.
Plik ściągnięto 29485 raz(y) 86,68 KB

 
 
migomat 

Dołączyła: 29 Lis 2009
Posty: 2
Skąd: Skarszewy
Wysłany: 2009-11-30, 20:40   

Z tym czakramem musi być prawda. Ja czułam tam specyficzną harmonię. Coś mnie tam przyciągnęło do tego stopnia, że po pobycie na górze, następnego dnia też się tam wybrałam. Słyszałam, że niektórzy wyjątkowo odczuwają tam przepływ niezwykłej energii, podwyższa się im temperatura ciała, wzrasta ciśnienie we krwi. Przez to serce bije szybciej. Podobno ciało się regeneruje, zmęczenie mija. Ciekawe, czy to prawda... Być może mamy w pobliżu Skarszew uzdrawiające miejsce. Nieświadomi!!! Pobyt na górze może także powodować twórcze wizje... Tego jednak nie doświadczyłam :-)
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 54
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4794
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-11-30, 20:56   

Za to niemieccy kartografowie widzieli w tym miejscu tylko ślady "potopu".
źródło: Mapster

mapa 1910.jpg
Plik ściągnięto 29453 raz(y) 151,32 KB

_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
Hagedorn 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 182
Skąd: Westpreussen
Wysłany: 2009-12-01, 10:02   

feyg napisał/a:
Za to niemieccy kartografowie widzieli w tym miejscu tylko ślady "potopu".

"potopem" nazywamy szwedzki najazd na Polskę w 1655 (w czasie II wojny północnej), natomiast jeśli mowa o "szańcach szwedzkich" to na terenie Prus Królewskich budowane one były właściwie tylko podczas tzw. wojny o ujście Wisły w latach 1626-29 z uwagi na jej bardziej "pozycyjny" charakter... :->
 
 
roko 

Pomógł: 1 raz
Wiek: 66
Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 70
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-04-25, 12:55   

W sierpniu 1992 roku wyglądało to circa tak ;-)

skarszewy-08-92.jpg
Grodzisko GNOSNA
Plik ściągnięto 28514 raz(y) 55,41 KB

 
 
 
daraschek 
Bahomet

Wiek: 107
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 7
Skąd: Hamburg
Wysłany: 2011-10-07, 05:18   

migomat napisał/a:
(...) Pobyt na górze może także powodować twórcze wizje... Tego jednak nie doświadczyłam :-)

A ja mysle, ze wszystko co udalo mi sie zrobic, to za sprawa moich pobytow, noclegow itp. wlasnie na tej cudownej gorze. Dodam tylko, ze na szczescie nie wszystkim znana jest droga do tego pieknego zakatka ;-) . Dzieki temu, ze chowana przed masami, moze nadal zachwycac tych, ktorzy umieja spojrzec na jej piekno, i uszanuja to miejsce.
_________________
daraschek
Ostatnio zmieniony przez ezet 2011-10-07, 09:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2011-10-07, 08:50   

Witaj Daraschek :flaga: Miło Cię spotkać na Wolnym Forum Danzig :-)

Panina Góra.jpg
lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku
Plik ściągnięto 28132 raz(y) 30,92 KB

 
 
daraschek 
Bahomet

Wiek: 107
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 7
Skąd: Hamburg
Wysłany: 2011-10-07, 17:40   

ezet napisał/a:
Witaj Daraschek :flaga: Miło Cię spotkać na Wolnym Forum Danzig :-)

Witam!...Witam!.....No! Zagladam tu od czasu do czasu! Rozgladajac sie, trzymam reke na pulsie. Chyba nie chcialbys, abym do grobu zabral informacje o tym jak zejsc do tych podziemi. To nie byl zart z mojej strony, choc jestes o tym przeswiadczony. Tak jak obiecalem, o ile do gwiazdki przyszlego roku nie znajde wydawcy, lub w ogole rozmysle sie aby cokolwiek wydac, bedziesz pierwszym ktory bedzie to czytal. Nie ma we mnie slowianskiej zlosci, ani tez chorej ambicji, .... na pewno sie dowiesz. A swoja droga jestem tak jakby w szoku. Jak to mozliwe, ze jestem jedyny ktory zna to wejscie. Tworca byl super kreatywny, nie przecze, ale dla prawdziwego badacza to prawdziwy rajc, i dodatkowa motywacja aby samemu to odkryc.
Dziwny alfabet mi tu wychodzi, wiec sie nie rozpisuje. Jedynie co, dodam. Piekna fotka. Taki wlasnie pamietam - grodek Gnosna.
_________________
daraschek
 
 
Tumultus 

Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 5
Skąd: Skarszewy
Wysłany: 2012-05-09, 09:09   

Mam przyjemność przedstawić na Wolnym Forum Danzig naszą przygodę z Paniną Górą.
We wtorek 3 kwietnia, tuż przed świętami, pojechaliśmy zdobyć, prawie szturmem, Paniną Górę. Pojechaliśmy sobie konno, mój syn Rafał, kolega Marcin no i ja, Maciek:). Wycieczka wystartowała z Obozina szlakiem przez las ku Nigutowi i jego północnym brzegiem, a następnie pod mostem drogowym w kierunku Czystej Wody. W Czystej Wodzie na wysokości byłej karczmy przeprawiliśmy się przez drogę asfaltową i miał być to najtrudniejszy odcinek wyprawy. Nie był. Dalej ruszyliśmy w kierunku Probostwa i drogi Skarszewy - Więckowy. Po drugiej stronie asfaltu widząc człowieka, podjechaliśmy, był to przemiły staruszek z wnuczkiem, zasięgnęliśmy języka. Wytłumaczył nam, jak dojechać, ostrzegł jednak, że pod żadnym pozorem nie mamy skręcać w kierunku pierwszych po lewej zabudowań, tylko je ominąć. A miłych staruszków trzeba słuchać, bo znają życie! No i tak spokojnie, nadkładając drogi, obrzeżami Zamkowej Góry, dotarliśmy na Paniną. Tylko co chwilkę Rafał, który jako jedyny znał to miejsce, krzyczał "to ta góra po prawej, lewej....". Cóż, oryginalna była schowana w lesie, tajemnicza, zarośnięta i o niebo piękniejsza od pozostałych. A widoki jakie roztaczały się z grodziska...! Dotarliśmy! Jeszcze przed rozkulbaczeniem koni, oczom naszym ukazał się niesamowity bałagan, porozrzucane butelki, puszki, papierki, jakieś foliowe torebki. Nikt o to miejsce nie dba! A w końcu to też kawałek historii tych terenów i powinien być powodem dumy, a nie śmietnikiem pseudo turystów. No, ale puściliśmy konie wolno i przeliśmy do przyjemniejszych spraw. Rozpaliliśmy małe ognisko, upiekliśmy kiełbaski i zaczęliśmy "męskie" pogawędki o drodze, jak miło minęła, o grodzisku, że takie piękne i zaniedbane, o śladach łopat całkiem świeżych w niektórych miejscach. Zaczęliśmy też się zastanawiać nad działaniem domniemanego czakramu, że tak jakoś sielankowo się zrobiło, że te konie takie spokojne, pasą się... I to był pierwszy błąd! Konie najedzone wysoko energetyczną trawą, albo doładowane energią niesamowitego miejsca, doszły do wniosku, że dość już wypoczynku i pozwiedzają sobie teraz okolice, ale bez nas. Nasze wierzchowce to Hucuły z Bieszczad i pagórki im nie straszne. Wbiegły na górną część grodziska, ja z synkiem za nimi, one zbiegły po najbardziej stromej skarpie, my za nimi... Na szczęście uciekły tylko dwa. Pobiegłem za końmi przez las na pole, Rafał koordynował akcję, a Marcin dosiadł swojego rumaka i popędził w pogoń. Po kilku minutowej akcji kuszenia "na konia", "na trawkę", "na złotko od kanapki"(na pewno ładnie pachniało), znowu "na konia" udało się! Mieliśmy na czym wracać!
Dokończyliśmy biesiadę, konie były uwiązane, spakowaliśmy się, dogasiliśmy ognisko. Ruszyliśmy w powrotną drogę. Jeszcze tylko kilka zdjęć i prosto do drogi. Tyle, że zrobiliśmy sobie malutki skrócik, przez pole. Pole jak to pole, tu dołek, dalej górka, a za górką... gospodarstwo! Jedziemy środkiem, jakieś 70m od zabudowań. Pierwsze powitały nas psy. Nie szczekały raczej radośnie... Na podwórku widać było zamieszanie, słychać krzyki. Może gospodarz odwoła psy? NIE! "Odpalaj k... ciągnik" ktoś krzykną i nim ujechaliśmy 20 metrów, nadjechał wielki ursus, a w nim dwóch STRASZNIE nerwowych panów, machając rękami krzyczeli niecenzuralne słowa i kierowali pod naszym adresem groźby karalne. Strasznie im chyba to pole zadeptaliśmy. Nawet jeden chciał wezwać "milicję", nie wiedziałem, że w naszej gminie, gospodarze organizują się w tę formację do obrony swych włości. Skruszeni, przeprosiliśmy, obiecaliśmy poprawę i zjechaliśmy na drogę. Uf!!! Trzeba słuchać starszych!
Reszta drogi do Obozina minęła spokojnie. Po przekroczeniu trasy na Więckowy prawie jechaliśmy po własnych śladach. Nawet znaleźliśmy zgubione wcześniej batony. Były przepyszne, albo my tacy głodni.
Lasy Państwowe to cudowne miejsce! Taki tam spokój, i tak tam bezpiecznie...

w5.jpg
Plik ściągnięto 27411 raz(y) 116,81 KB

w4.jpg
Plik ściągnięto 27411 raz(y) 116,3 KB

w3.jpg
Plik ściągnięto 27411 raz(y) 113,58 KB

w2.jpg
Plik ściągnięto 27411 raz(y) 115,64 KB

w1.jpg
Plik ściągnięto 27411 raz(y) 115,56 KB

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl