Widząc na ulicach grupy nastolatków manifestujących rzekomo ws ACTA rodzi się pytanie:
- ilu z nich wie co to jest ACTA, w jakiej sprawie oraz przeciwko czemu protestuje?
- ilu z nich zapoznało się z ustawą o prawie autorskim z 1994 r. i stosownymi jej przepisami wykonawczymi?
- czy znają także stosowne postanowienia unijne?
- jaka rolę odgrywają szkoły w kształtowaniu świadomości młodzieży, chociażby w omawianym temacie?
- itd, itd....
W chwili obecnej zgromadziłem prawie 20 odnośników do stron poświęconych. A jest ich jeszcze dużo....
Colonel Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 460 Skąd: zewssząd
Wysłany: 2012-01-30, 18:17
Na oba pytania odpowiedź jest jasna: NIKT ale to nie ma znaczenia. Urodził się jakiś ruch społeczny, oddolny, nie ma większego znaczenia, czy w słusznej czy niesłusznej sprawie. Coś się w Polsce stało, jeszcze nie wiemy co.
Czy to ta sama fala co ruchy "oburzonych" w USA i zachodniej Europie, czy ta sama co rewolucje arabskie, czy rózni sie od nich tylko celami, czy też to zupełnie co innego?
Była już taka epoka, rok 1968, kiedy w różnych miejscach świata trwała "rewolta" młodych ludzi, o różnych celach i powodach ale podobna przez negację "zastanego".
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2012-01-31, 21:55
Bynio50 napisał/a:
Ja mam "kilkanaście mp3 " w głowie i co mi ACTA zrobi?
No to zajrzyj do ustawy o prawach autorskich i zobacz czy coś takiego jest karalne...
Colonel, żaden ruch społeczny. Motłoch, nic więcej - jakaś partia polityczna zapewne coś na tym ugra. Ludzie sami nie wiedzą po co idą na ulicę, część aby porzucać kamieniami w policję dla rozrywki. A wiadomo było że Polska i tak ACTA podpisze, jest za słaba politycznie aby fikać.
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Colonel Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 460 Skąd: zewssząd
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2012-02-03, 16:17
W Polsce to dominuje od czasów PRL`u powszechne przyzwolenie na złodziejstwo, także w zakresie praw autorskich. To jest moim zdaniem punkt wyjścia odnośnie jęczenia o ACTA.
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2012-02-03, 16:24
Nie zgodzę się z Tobą. W Polsce dominuje powszechne przyzwolenie na brak egzekwowania istniejącego już prawa bądź jego złe tworzenie. Stosowne przepisy już są by bronić praw autorskich. Kierujesz sprawę ACTA tylko w stronę praw autorskich i piractwa jakby wszyscy protestujący byli złodziejami plików. Nie o to jest walka.
Ja się obawiam w ACTA totalnej inwigilacji i prewencyjnego zamykania serwisów, jeszcze przed udowodnieniem czegokolwiek przed sądem. Prawa naszych sądów przejdą w ręce koncernów prywatnych np. zza oceanu.
Colonel Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 460 Skąd: zewssząd
Wysłany: 2012-02-03, 17:21
Według mojego ODCZUCIA są dwa problemy:
-możliwość represji prewencyjnej, przed orzeczeniem sądu, na żadanie poszczególnej, i to obcej, firmy,
-niedostosowanie prawa o własności (autorskiego) do współczesnych realiów, mediów. Ale to już nie ACTA.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum