Dołączył: 16 Maj 2009 Posty: 138 Skąd: Gdańsk-Sopot-Gdynia
Wysłany: 2010-03-07, 22:21
To jeszcze kilka moich zdjęć z tych prac nad renowacją tej baszto-kamienicy (de facto jest to wskrzeszenie z martwych bo zabytek był w stanie agonalnym):
Tak, więc nie należy histeryzować że coś się złego dzieje - czasem aby uratować pacjenta lekarz musi amputować kończynę. I tak jest w tym przypadku.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-03-08, 09:15
Asinus napisał/a:
Rozebrany został ten zbutwiały dach z 19 wieku. Chciano go uratować ale ostatecznie jego stan techniczny był tak katastrofalny, że się za wiele nie dało zrobić mimo wysiłków
Jakich wysiłków? Zdjęcie pokrycia dachowego i przybicie folii która się podarła to te wysiłki?
Zaraz zapewne mury się też rozbierze, bo tak stojąc i namakając będą również w "katastrofalnym stanie technicznym".
Dołączył: 16 Maj 2009 Posty: 138 Skąd: Gdańsk-Sopot-Gdynia
Wysłany: 2010-03-08, 11:55
No rzeczywiście, na podstawie kilku wybiórczo zrobionych zdjęć zza płotu da się obiektywnie ocenić skomplikowany przebieg prac remontowo-konserwatorskich.
Rozebrany został ten zbutwiały dach z 19 wieku. Chciano go uratować ale ostatecznie jego stan techniczny był tak katastrofalny, że się za wiele nie dało zrobić mimo wysiłków i konserwator wydał zgodę na by ten element zabytku został zastąpiony przez jego kopię.
Jeżeli chciano go uratować, to jaki sens miało odkrycie więźby dachowej i pozostawienie przez kilka miesięcy z tym niby zabezpieczeniem? Do zbadania jej stanu, z niezbędną pełną ekspertyzą mykologiczną, nie było to potrzebne. Tyle, że doprowadzenie do zniszczenia konstrukcji skutkuje tym, iż można teraz do woli pisać o jej katastrofalnym stanie technicznym. I jeszcze jedno. Jakież to wysiłki podejmowano, żeby zachować więźbę dachową?
Dołączył: 16 Maj 2009 Posty: 138 Skąd: Gdańsk-Sopot-Gdynia
Wysłany: 2010-03-08, 15:26
Piszę tylko co słyszałem, ale jeżeli twierdzicie, że zabytek został intencjonalnie zniszczony to najlepszym wyjściem będzie zgłoszenie sprawy do prokuratury, gdyż w polskim prawie niszczenie zabytków jest przestępstwem:
Cytat:
USTAWA
z dnia 23 lipca 2003 r.
o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami
Art. 108. 1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Prace remontowe budzą moim zdaniem szereg wątpliwości, ale konia z rzędem temu kto udowodni że było to działanie celowe, a nie brak środków czy też "trudności obiektywne". Dlatego moim zdaniem nie ma chętnych do wizyty w Prokuraturze. Tymczasem proponuję małą wędrówkę w czasie w dwóch częściach. Niestety, dysponuję obecnie fatalnym programem do "przycinania" zdjęć. W oryginale są znacznie lepsze.
Wystarczył niecały rok. Ale myślę żę znam przyczynę klopotów z omawianym budynkiem. Na obu zdjęciach komparatystyki widać tablice z napisem "Budynak grozi zawaleniem. Zakaz przebywania". Jak w tej sytuacji mieli pracować specjaliści? Pod groźbą i wbrew zakazowi? Są i kolejne pytania. Co stało się z cegłami pochodzącymi z górnej kondygnacji ściany frontowej? Niedawno widziałem sztapel cegieł obok budynku. Czy to są te same cegły? Jakie są wobec nich plany?
Strona wejściowa - Z lewej stan z 2008_06_01. Z prawej stan z 2009_04_19.jpg
Plik ściągnięto 22794 raz(y) 56,92 KB
2009_09_15_Resztki folii na dachu + otwarte okna 01.jpg
Plik ściągnięto 22794 raz(y) 84,35 KB
2009_09_15_Resztki folii na dachu + otwarte okna 02.jpg
"Postęp prac remontowych" wręcz powala. Coraz poważniej myslę, że nie o budynek w tej sprawie chodzi, ale o parcelę. Nieprawdą jest że zdjęto tylko więźbę dachową, Po prostu rozebrano sporą część budynku demontując zupełnie przyzwoite okna. Zdjęcia nie kłamią.
Rozumiem, ze fachowcy wypowiadajacy sie na forum w temacie tej ruiny sa co najmniej po zawodowej szkole budowlanej... Obiekt jest prawdopodobnie najbardziej zabytkowy,a zwlaszcza jego okna tylko na tym forum, gdyz mury nosza slady pozaru, ktory prawdopodobnie powaznie uszkodzil ten budynek w 45 roku. Zabytek, zgadzam sie ale czasem nie da sie uratowac obiektu w stanie org. Czas i erozja konstrukji robia swoje.Sam fakt , ze jeszcze stoi, nie swiadczy, ze jest w doskonalej kondycji a osoby ktore oceniaja stan techniczny wiedza kiedy nalezy chronic a kiedy mozna "olac" ochrone,bo i tak trzeba wyrownac do fundamentu i postawic od nowa. Zdaniem niektorych specjalistow z forum, zgnita wiezba dachowa i stropy drewniane sa zabytkiem i podlegaja konserwacji pozostawie bez komentaza.
Reasumujac...troche logiki by sie przydalo...obiekt typu dom musi byc bezpieczny dla uzytkownikow a w tym konkretnym przypadku niewiele jest do uratowania w oryginale.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-07-12, 11:52
Dostałem taki komunikat od policji.
Cytat:
W piątek ok. godz. 16:30 dyżurny komendy miejskiej został poinformowany o kradzieży kilkunastu palet zabytkowych cegieł, które sprawcy wywieźli ciężarówką. Uzyskaną informację dyżurny przekazał patrolom.
Policjanci z ruchu drogowego na danzigiej obwodnicy postanowili skontrolować samochód ciężarowy wyglądający tak jak opisany przez zgłaszającego. Jak się okazało, w środku znajdowało się 16 palet skradzionych gotyckich cegieł. 27-letni kierujący mercedesem oraz 21-letni pasażer zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu na Śródmieściu.
Chwilę później w ręce funkcjonariuszy trafił również 42-letni zleceniodawca kradzieży. Jak wynika z ustaleń zamierzał je sprzedać.
Właściciel wartość skradzionych materiałów oszacował na 25 tys. zł. Cegły pochodziły z rozebranych zabytkowych budynków. Zatrzymany 42-latek, za ich sprzedaż miał dostać 1000 zł.
42-letni gdańszczanin usłyszał zarzut kradzieży.
Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Zastanawiam się z jakiego miejsca były te palety. Jedyne miejsce, które kojarzę z rozbiórką gotyckiej cegły to właśnie ulica Grodzka.
Wiek: 42 Dołączył: 18 Wrz 2008 Posty: 238 Skąd: Gdansk / Nowy Port
Wysłany: 2010-07-12, 23:25
villaoliva napisał/a:
Zastanawiam się z jakiego miejsca były te palety. Jedyne miejsce, które kojarzę z rozbiórką gotyckiej cegły to właśnie ulica Grodzka.
Z moich informacji wiem że również był rozbierany mur przy ul.Kotwiczników na przeciw konserwatora oraz przygotowane cegły do wywiezienia z Dworca południowego.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2011-02-18, 19:34
Piotr A. napisał/a:
Co stało się z cegłami pochodzącymi z górnej kondygnacji ściany frontowej? Niedawno widziałem sztapel cegieł obok budynku. Czy to są te same cegły? Jakie są wobec nich plany?
Wygląda na to, że cegieł nie wykorzystano. A konstrukcja szachulcowa będzie naklejona na ścianę ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum