Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kontrowersyjna wystawa w Galerii "Cyklop"
Autor Wiadomość
Grün 
Oberwasserspeier


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 1468
Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-03-24, 19:13   

jakiś artysta się nad rewersem tej pani napracował...
_________________
Z wyrazami...
prof. wirt. Grün
Nowe w Akademii: O Hausmarkach
Felietony historyczne na MMTrójmiasto
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-03-29, 08:49   

Artysta może więcej?

Od Tymona: Kontrowersyjne urodziny danzigiej galerii


Cytat:
Szupica, który dał się poznać jako twórca image'u popularnej i charyzmatycznej formacji Dick 4 Dick, nie zawiódł i tym razem.

Jego prowokatorska akcja polegała m.in. na zniszczeniu kopii pracy Guntera Grassa oraz występie tancerki na rurze (w istocie była to studentka ASP, która udziela się jako performerka). Z kolei Gypsy Pill jest kolektywem danzigich artystów, specjalizujących się w działaniach na pograniczu setu DJ-skiego, happeningu oraz koncertu o intencjonalnie kiczowato-cygańskim charakterze.

Choć większość partycypantów nie narzekała na artystyczny poziom imprezy - bądź co bądź, będącej urodzinową zabawą, a nie nadętą galą artystyczną - nie wszystkim jej klimat przypadł do gustu. Kilku studentów, biorących udział w galeryjnej wystawie pt. "Grafika warsztatowa", zjawiło się w poniedziałek w danzigim przybytku sztuki wraz z ich akademickimi opiekunami i stanowczo zażądało zwrotu swoich prac. Argumentem na korzyść ich rozumowania było zdjęcie ich juwenilnych dzieł (oraz grafik autorstwa Guntera Grassa) z wystawy, co dyrektor galerii Iwona Bigos motywowała dbałością o bezpieczeństwo tychże prac. Nawet jeśli studenci mieli słuszność, żeby interweniować w sprawie niewystarczającej informacji o zabezpieczeniu rzeczonych prac, forma ich protestu była mocno nieszczęśliwa i pozbawiona dystansu. Tym bardziej, że ich akcja została najprawdopodobniej zainspirowana "z góry" (zapewne przez kogoś z ASP, komu działania Szupicy albo samej galerii wydają się zbyt mało "wysokie") i jako taka, jawi się być inicjatywą niesamodzielną i mało poważną... (...)

Ciekawe, czemu w Polsce ludzie czepiają się artystów, szczując ich mediami i prokuraturą, podczas gdy np. Kościół nie zamierza się zlustrować w związku z oskarżeniami o przypadki seksualnego molestowania czy nadużyć finansowych, wynikających z braku konieczności płacenia podatków? No cóż - znów dają znać o sobie lata zaborów i komunizmu, które uczyniły z naszego kraju swoisty "anus Europae"...
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-03-30, 01:43   

Śmieszy mnie ta cała pseudo afera. Zwłaszcza urażeni studenci, dla których to miała być pierwsza w życiu wystawa. Albo raczej studentki, które na imprezę sprosiły rodziny, znajomych i może jeszcze księdza proboszcza.

Nie byłam na miejscu i nie mi oceniać, jak to do końca wyglądało. Jedno co mogę powiedzieć, to to, że artykuł od którego ów "skandal" się zaczął jest sztucznym szukaniem taniej sensacji. Załączone zdjęcia są "strzelone z biodra". Wyjęte z kontekstu. Materiał godny codziennika z "F" na początku.
Oburzone studentki nie zaistnieją jako artystki na kanwie wywołanego zamieszania.

Ale cóż. Sezon ogórkowy się chyba zaczął, bo dziennikarze chwytają się dziwacznych tematów, albo zaczynają popełniać autoplagiaty. Ale już tylko dygresja w temacie.
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-03-30, 06:24   

fritzek napisał/a:
Załączone zdjęcia są "strzelone z biodra". Wyjęte z kontekstu.


Artysta Tymon pisze:
Cytat:
Jego prowokatorska akcja polegała m.in. na zniszczeniu kopii pracy Guntera Grassa oraz występie tancerki na rurze (...) Gypsy Pill jest kolektywem danzigich artystów, specjalizujących się w działaniach na pograniczu setu DJ-skiego, happeningu oraz koncertu o intencjonalnie kiczowato-cygańskim charakterze.


A więc w Galerii Güntera Grasa według Tymona mamy:

- niszczenie kopii pracy GG
- performance na rurze
- kicz o cygańskim charakterze

To są fakty. Za pieniądze podatnika w mieście, gdzie na nic podobno nie ma pieniędzy.
A przypomnę do czego to miejsce zostało stworzone.

Kumak Grassa znalazł nowy dom
Cytat:
Dobrze się znamy, jesteśmy rodziną i jak w każdej rodzinie, cieszymy się, kiedy któryś z jej członków przyjeżdża do domu - mówił prezydent Danziga, Paweł Adamowicz. - Powstanie tej galerii to spełnienie naszych marzeń sprzed wielu lat. Bardzo zależało nam na tym, by w Danzigu było takie miejsce, gdzie Günter Grass będzie obecny 24 godziny na dobę.


I jeszcze strona galerii
Cytat:
W październiku 2009 na rogu ulicy Szerokiej i Grobli I została otwarta Danziga Galeria Güntera Grassa / 4g, będąca zarazem miejscem stałej ekspozycji dzieł podarowanych Miastu przez Noblistę, ośrodkiem gromadzenia wiedzy o nim, wzbogaconym o wirtualną Galerię Grassa, a także miejscem prezentacji wystaw czasowych pokazujących nowe trendy rozwoju współczesnej grafiki polskiej i zagranicznej.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Grün 
Oberwasserspeier


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 1468
Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-03-30, 17:24   

Od czasów Marcela Duchampa i jego nieszczęsnego pisuaru, każda goła dupa może uchodzić za artystyczną prowokację, a każdy, kto ją wypnie za performera (cokolwiek to znaczy). Jakie czasy - taka sztuka.
_________________
Z wyrazami...
prof. wirt. Grün
Nowe w Akademii: O Hausmarkach
Felietony historyczne na MMTrójmiasto
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-03-30, 19:29   

Tymański napisał coś o tym wydarzeniu w kontekście sztuki i wolności owej. Ja się wypowiedziałam o zjawisku medialnym, jakie wokół tego czegoś zostało stworzone.
Nigdy nie zajęłam się krytyką nie widząc i nie uczestnicząc. Zresztą przypuszczam, że w tym przypadku szkoda by było czasu, szarych komórek i klawiatury.

To, że w Mieście nie ma pieniędzy na nic, a się finansuje różne durnowate imprezy, gadżety i konkursy, to wiadomo nie od dziś.

Co do Duchampa i tego co sztuką jest a co nie, to jest niesamowicie ciekawy materiał na dyskusję. Tyle, że nie do tego wątku, bo go zboczymy totalnie ;-)
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-03-30, 19:55   

fritzek napisał/a:
Nie byłam na miejscu i nie mi oceniać, jak to do końca wyglądało.
fritzek napisał/a:
Nigdy nie zajęłam się krytyką nie widząc i nie uczestnicząc.


Ale jednak ...
fritzek napisał/a:
"skandal" (...)jest sztucznym szukaniem taniej sensacji. Załączone zdjęcia są "strzelone z biodra". Wyjęte z kontekstu. Materiał godny codziennika z "F" na początku. Oburzone studentki nie zaistnieją jako artystki na kanwie wywołanego zamieszania.
fritzek napisał/a:
dziennikarze chwytają się dziwacznych tematów, albo zaczynają popełniać autoplagiaty.


Ja opieram się jednak na opisach osób które były tam (studentki) i zdjęciach. "Goła baba" to goła baba. Nie ważne czy z "biodra". Dodam, że studentek owych nie znam, by posądzać je o zabieranie na wystawę księdza proboszcza. :hihi:
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-03-30, 20:56   

Ja skrytykowałam zjawisko medialne wywołane wokół tego zajścia nazwanego "performance". Od krytyki sztuki to się różni, że sobie pozwolę zacytować, "fundamentalnie" ;-)

Sama goła baba może być sztuką, niezłą sztuką, albo li tylko gołą babą.
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
2xM 

Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 69
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-03-31, 10:02   

W dużej mierze rozumiem wściekłość studentek.
Domyślam się, że faktycznie mogła to być rozgrywka między wykładowcami, może również okazja do konfrontacji światopoglądowej, ale przede wszystkim autorzy prac zostali zwyczajnie, po ludzku obrażeni.

Sam fakt założenia, że wystawa zostanie przerwana niemal tuż po otwarciu (wszak od początku istnienia galerii wiedziano, kiedy wypadnie rocznica :-/ ) świadczy o braku profesjonalizmu i lekceważącym stosunku organizatorów do młodych artystów (a wystarczyło zaczekać te kilka dni i ogłosić, że drugi rok funkcjonowania Galerii rozpoczynamy od wystawy grafik naszych studentów... - jak pięknie by to brzmiało :roll: ). Zdjęcie ich prac bez zapowiedzi, żeby ich koleżanka (to też ma duże znaczenie) mogła uprawiać swój "performance" musiało być jak publicznie wymierzony policzek. Okazuje się, że ich "juwenilne grafiki" (podobnie jak jakieś tam "bazgroły" Grassa) nadają się od biedy na zapchajdziurę, ale przy jakiejkolwiek poważniejszej okazji należy zapraszać "prawdziwych" artystów - nowoczesnych, bezkompromisowych, liberalnych, kiczowatych...

Mało tego - gdy młodzi ludzie sprzeciwili się takiemu traktowaniu, zaatakowano ich ze wszystkich stron - pani dyrektor zamiast przeprosić za (delikatnie mówiąc) niezręczność, potraktowała ich po belfersku: "Jestem zszokowana ich reakcją." Tak, jak gdyby to oni byli tutaj winni. Podobną "szpilę" dorzucił Pan Prorektor. Domyślam się, że starzy wyjadacze rozumieją już doskonale, gdzie jest miejsce (szczególnie młodego) artysty - niech się cieszy, że w ogóle ktoś chce wieszać te jego bohomazy na ścianie - i nie wyobrażają sobie, że można się na wzajem traktować po prostu przyzwoicie.

Oczywiście jestem pewien, że bez inspiracji i podpowiedzi ze strony wykładowców młodzi ludzie na taki krok by się nie zdobyli. Nie pierwszy i nie ostatni raz studenci są pionkami w "wojnie gigantów". Nie wiem też, czy "atakowanie z pozycji ideologicznych" było w tym wypadku najlepszym rozwiązaniem. Siłą rzeczy powoduje to rozmycie problemu (wszak w sztuce niejedno już przerabialiśmy i nieszczęsny "performance" nie był jakimś szczególnie drastycznym przypadkiem). Nie zmienia to jednak faktu, że studenci mieli prawo czuć się rozżaleni, czy wręcz wściekli. Nic nie usprawiedliwia również tak protekcjonalnego tonu wypowiedzi władz Galerii i Uczelni.

Zaskoczyła mnie również reakcja dziennikarzy, a zwłaszcza jadowite artykuły w GW (niesamowity pokaz dziennikarskiej nierzetelności i braku obiektywizmu :szok: ). Artykułów nie warto nawet komentować - stukają w dno od dołu...

Ciężko oceniać poziom samego "performance" na podstawie opisów, jednak nic nie wskazuje na to, aby poza zabawą miało jakieś większe wartości artystyczne. Moim zdaniem ma to jednak w tej sprawie nieco mniejsze znaczenie.
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2010-07-10, 07:10   

Wystawa znacznie mniej kontrowersyjna ale warta odnotowania:

W Galerii Cyklop można wejść do aparatu fotograficznego
Cytat:
Niezwykły pomysł w Galerii Cyklop. Wnętrze camera obscura i wystawa starych fotografii.
Władysław Żuchowski - właściciel maleńkiej galerii fotografii Cyklop - słynie z niebanalnych pomysłów. I tym razem zaskakuje - zapraszając nas do środka... aparatu fotograficznego - camera obscura. Zamalował szyby okienne, kiedy wchodzimy do galerii, zamyka drzwi, gasi światło i ustawia nas naprzeciwko ekranu. Czekamy, aż wzrok przyzwyczai się do ciemności. Maleńka smuga światła wpada przez okrągły niezamalowany otwór (wielkości ziarnka grochu). Pomalutku zaczynamy dostrzegać na ekranie parasol z kawiarnianego ogródka, knajpkę, okna kamienicy po drugiej stronie ulicy, przejeżdżające samochody i spacerujących przed galerią ludzi. [...]

Uzupełnieniem wizyty we wnętrzu aparatu fotograficznego jest ekspozycja ilustrująca historię fotografii "Od dagerotypii do współczesnych zdjęć". Stare zdjęcia, niektóre wykonane w danzigim zakładzie Dammego (na Żabim Kruku). Na jednym ze zdjęć dwie wytworne damy i data - wrzesień 1853 roku. Jest też elegant z lokiem i delikatnie podkolorowanymi policzkami, również z zakładu Dammego. Obok ciekawie oprawiona ambrotypia. W szklanej gablocie jedyny w Polsce aparat fotograficzny Goldmanna z końca XIX wieku. Są niesamowite obiektywy z wieku XIX, wykonane ręcznie, z grawerkami, zrobione w Paryżu.

- To wielka rzadkość - zapewnia Władysław Żuchowski. - Obok najstarsza w moim zbiorze książka fotograficzna z 1860 roku. Jest wiedeński drewniany aparat fotograficzny i harmonijkowy. Nie mogło zabraknąć starej lampy magnezjowej (błyskowej). Na ścianach fotografie polskich i światowych mistrzów.

Galeria Fotografii Cyklop, Danzig, ul. Piwna 55. Galeria czynna - wt.-pt. w godz. 13-18. Wstęp wolny. W sobotę i niedzielę można się umówić, telefonując (604 303 056).
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl