Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: villaoliva
2010-01-30, 08:48
Hołd ofiarom Gustloffa, Steubena i Goi
Autor Wiadomość
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2009-04-05, 10:34   

Polacy i zwykli Niemcy na pewno dostawali przepustki na "Gustloffa" :hihi:

Zapewne mieli pierwszeństwo przed dygnitarzami, esesmanami, żołnierzami i wojskowym personelem pomocniczym...

Jestem przeciwny stawianiu im pomników. Tak samo nikt w Niemczech nie postawił pomników Polakom, którzy zginęli na "Thielbecku" i innych statkach-więzieniach :-/
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
groszek 


Dołączyła: 10 Maj 2008
Posty: 313
Wysłany: 2009-04-06, 20:58   

Ponury napisał/a:
Polacy i zwykli Niemcy na pewno dostawali przepustki na "Gustloffa"
Uważam Ponury ze sarkazm+ponury chichit w tym wypadku jest nie na miejscu a wręcz jest jest niestosowny i uwłaczajacy dla rodzin ludzi którzy zginęli na tych trzech transportowcach.
Ponury napisał/a:
Zapewne mieli pierwszeństwo przed dygnitarzami, esesmanami, żołnierzami i wojskowym personelem pomocniczym...

Jestem przeciwny stawianiu im pomników
Mylisz pojęcia,Ponury. Nikt nie chce stawiac pomników Niemcom. Powstał by pomnik upamiętniający OFIARY wojny bez wymieniania narodowosci. Pomnik , który by pokazywał barbarzyństwo wojny i przestrzegał przed wszelakim fanatyzmem i nacjonalizmem. Tak poza tematem. Polecam Ci Ponury ksiażkę Grassa "Idąc rakiem". Powinieneś ją przeczytac (ze zrozumieniem), może się czegoś nauczysz.
_________________
mały kot na wielkiej drodze
 
 
Kuglow 
Szatan zjada


Pomógł: 12 razy
Wiek: 51
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 804
Skąd: Marienburg
Wysłany: 2009-04-06, 22:21   

groszek napisał/a:
Uważam Ponury ze sarkazm+ponury chichit w tym wypadku jest nie na miejscu a wręcz jest jest niestosowny i uwłaczajacy dla rodzin ludzi którzy zginęli na tych trzech transportowcach.
Podzielam Twoje zdanie Groszku. Wystarczyłoby troszkę poczytać i pooglądać filmy dokumentalne na ten temat i można się dowiedzieć kto zginął na tych transportowcach. Lecz nie wszystkim się chyba chce,jak widać. :-?
 
 
groszek 


Dołączyła: 10 Maj 2008
Posty: 313
Wysłany: 2009-04-07, 00:12   

Kuglow napisał/a:
Wystarczyłoby troszkę poczytać i pooglądać filmy dokumentalne na ten temat i można się dowiedzieć kto zginął na tych transportowcach. Lecz nie wszystkim się chyba chce,jak widać.
Podzielam Twoje zdanie Kuglow. Właśnie, trochę dobrej woli trzeba wykazac i zrozumienia no i pozbyć się uprzedzeń. Jak widac dla niektórych jest to zbyt trudne , łatwiej przecież nienawidzieć. Wszelki fanatyzm jest szkodliwy i chyba niestety nieuleczalny.(Fanatyzm---choroba nieuleczalna, zakazna prowadząca do epidemi, dająca dużo powikłań i w końcowym efekcie prowadzaca do zgonu).
_________________
mały kot na wielkiej drodze
 
 
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2009-04-07, 17:41   

Czy zwykli Niemcy, nie związani w jakikolwiek sposób z aparatem NSDAP, Werhmachtu czy Kriegsmarine, służbami pomocniczymi itp. mieli jakiekolwiek szansę na uzyskanie przepustki na "Gustloffa" ?

Jakie kryteria stosowano przy wydawaniu przepustek na statek?

H. Mąka pisze że nawet członkowie NSDAP czy podobnych musieli płacić słone łapówki za wejście na statek. Niektórzy świadkowie, którzy ocaleli także o tym wspominają.


Jakie uprzedzenia, jaki fanatyzm... ? Gdzie? Czy stawianie pytań tego rodzaju to już fanatyzm i uprzedzenia?! :szok: Czy to taki niewygodny temat w obecnych czasach?
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
Kuglow 
Szatan zjada


Pomógł: 12 razy
Wiek: 51
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 804
Skąd: Marienburg
Wysłany: 2009-04-07, 18:00   

"W pierwszej kolejności zaokrętowano na pokład 918 marynarzy z Dywizjonu Okrętów Podwodnych, 373 kobiety służące w oddziałach pomocniczych Kriegsmarine (Marinehelferinn) oraz inny personel obsługi bazy. 25 stycznia dowódca okrętu kapitan Petersen nakazał rozpoczęcie przyjmowania pozostałych pasażerów. W pierwszej kolejności na pokład przeniesiono rannych żołnierzy Wehrmachtu. W dalszej kolejności przyjęto rodziny personelu Kriegsmarine, funkcjonariuszy partyjnych, urzędników wraz z rodzinami. Na pokładzie znalazła się m.in. rodzina burmistrza Gdyni. Równocześnie na pokład transportowano niezbędny prowiant, ciepłe koce oraz pościel. Mimo zaokrętowania kilku tysięcy osób, ich liczba na nabrzeżu nie malała. Wobec wielokrotnych siłowych prób dostania się na pokład, kapitan Petersen nakazał odpłynąć od nabrzeża na kilkanaście metrów i tam rzucić kotwice. Dalszy załadunek przebiegał tylko łodziami okrętowymi. Po czterech dniach załadunku pasażerów, 29 stycznia dowódca ULD wydał rozkaz wypłynięcia w morze rankiem następnego dnia. 30 stycznia 1945 r. 4 holowniki rozpoczęły wyprowadzanie "Wilhelma Gustloffa" z portu. Podczas tej operacji z wody podjęto jeszcze kilkaset ludzi płynących na wszelkiego rodzaju kutrach, łodziach lub szalupach. Według różnych źródeł podjęto z wody do 2000 zdesperowanych ludzi w tym 600 uchodźców z parowca "Reval". Szacuje się, że na pokładzie znalazło się od 6000 do nawet 10000 ludzi."

http://militaria.wp.pl/ka...ml?ticaid=17cf2

Wyraznie powiedziane jest,że podjęto nawet do 2000 zdesperowanych ludzi. Nie sądzę aby byli to wyżsi urzędnicy partyjni i znaczniejsi oficjele hitlerowscy.
 
 
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2009-04-07, 18:43   

Jestem zdania, że w pierwszej kolejności tak jak niemal każdy inny naród powinniśmy upamiętnić swoje ofiary. A dopiero potem najeźdźcy i okupanta... :-/


Jak na razie nasze pomniki wyglądają bardzo skromnie. W Piaśnicy skromny mały pomniczek w lasku, temat niemal już zapomniany.

W Danzigu Victoriashule - ot, mała tablica, stara i brudna. Lendzion i inni w grobach się przewracają...

Pomnik "Tym co za polskość Danziga" w Danzigu - stary, brudny, nie odnawiany od lat.

W Kocborowie koło Szpitala Psychiatrycznego zero czegokolwiek. Tak przypadkowy przechodzień pomyśli sobie, że więc chyba w 1939 roku chorzy psychicznie Polacy po prostu wyjechali?! Żadnego wspomnienia o akcji T4 - mordowanie psychicznie chorych przez Niemców. Polacy wyjechali, ale do dołów śmierci w lesie szpęgawskim.

Temat niewygodny, bo kto dzisiaj zajmuje się zbrodniami Niemców? No kto? Polityczny samobójca?

Ja czekam aż Niemcy upamiętnią nasze ofiary z "Thielbecka" i "Cap Ancony". Może w końcu zrobią coś w tym temacie ?! Dlaczego nikt o tym nie mówi?

Na razie nie widzę powodu - w imię czego mam upamiętniać poprzez pomnik ofiary z "Gustloffa" i innych okrętów wojennych III Rzeszy?! Temat jest co roku przypominany, jako już prawie czysto polska rocznica. Może za jakiś czas ktoś powie, że na statku byli sami Polacy? :-? Tak jak z "polskimi obozami koncentracyjnymi" :->


Pogadać można, pokłonić się, znicz zapalić ale żeby im pomniki stawiać?!

Kuglow napisał/a:
Na pokładzie znalazła się m.in. rodzina burmistrza Gdyni.


Chybiona uwaga autora artykułu. W dodatku błędne określenie funkcji. Szkoda że nie napisał nic więcej. Pierwszy prezydent (a nie Burmistrz) Gdyni czasów wojny (był więcej niż jeden?) był czynnym oficerem Gestapo. Jest wymieniony z nazwiska i stopnia w załączniku do książki Męclewskiego.
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-04-07, 18:54   

Ponury napisał/a:
Pomnik "Tym co za polskość Danziga" w Danzigu - stary, brudny, nie odnawiany od lat.


Dawno Ciebie tam nie było. Akurat ten został kilka lat temu pięknie odczyszczony. Pamietam jego dawny, czarny niemal kolor.

Co do pozostałych wymienionych miejsc pamięci, to może sam zacznij jakąś akcję, bez ogladania się na innych.
Chociaz ... może nie. Bo się skończy jak w przypadku innego, niemieckiego pomnika. :arrow: Obelisk przy Kartuskiej

O dziwo to Ty chciałes go wtedy odtworzyć :shock:
Na próżnym gadaniu się skończyło.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
fritzek 
Oberkalarepa


Pomogła: 10 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 3529
Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-04-07, 18:55   

Ponury.
Mówisz, że polskie pomniki i tablice są małe, brudne, zaniedbane, lub w ogóle ich brak. Może byś coś zrobił żeby zmienić sytuację? Od marudzenia na forum, wytykania błędów i krytykowania innych inicjatyw to się nie stanie.
_________________
Rzaba żądzi!
Neufahrwasser...Neufahrwasser
 
 
 
Kuglow 
Szatan zjada


Pomógł: 12 razy
Wiek: 51
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 804
Skąd: Marienburg
Wysłany: 2009-04-07, 21:01   

villaoliva napisał/a:
Chociaz ... może nie. Bo się skończy jak w przypadku innego, niemieckiego pomnika. :arrow: Obelisk przy Kartuskiej

O dziwo to Ty chciałes go wtedy odtworzyć :shock:
Na próżnym gadaniu się skończyło.
Pasjonująca lektura na ośmiu stronach. Fajnie się czytało,ale brakło mi troszkę zakończenia. :hihi: :mrgreen:
 
 
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2009-04-07, 21:12   

Niestety, zapału nie starczyło :-/ :rozpacz:
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
stamp
[Usunięty]

Wysłany: 2009-04-07, 21:15   

Kuglow napisał/a:
Fajnie się czytało,ale brakło mi troszkę zakończenia.

Podobnie jak tutaj
Chociaż czytania tam nie ma za wiele :hihi: i Henio postarał się o jako takie zakończenie.
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-04-07, 21:17   

No to moze przestań być "wujkiem dobra rada" dla innych co chcą coś zrobić. Sam nic nie robisz - nie przeszkadzaj innym.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-04-24, 19:28   

30 kwietnia ukaże się na DVD film Gustloff - rejs ku śmierci

_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
Pepo 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 547
Skąd: Dolny Wrzeszcz
Wysłany: 2010-01-28, 13:39   30.01.2010 - ofiarom "Gustloffa", "Goyi"

Musiałem otworzyć nowy wątek, bo poprzedni poświęcony hołdowi ofiar tragedii morskiej z dn. 30.01.1945 został zamknięty.

Konkretnie i krótko:

Związek Ludności Niemieckiej w Gdyni zaprasza w sobotę (30 stycznia) na ekumeniczne nabożeństwo w 65. rocznicę tragedii zatopienia statków pasażerskich „Wilhelm Gustloff”, „Goya” i „Steuben” przez okręty podwodne floty sowieckiej.

Msza św. w intencji ofiar odbędzie się w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Piotra Rybaka przy ul. Portowej 2. Początek - godz. 14.30. Nabożeństwo uświetnią: chór „Vaterhaus” z Olsztyna i „Stella Maris” z Gdyni.

Po Mszy św. nastąpi odsłonięcie tablicy pamiątkowej na terenie kościoła. Dalsza część uroczystości powiązana ze złożeniem kwiatów oraz zapaleniem zniczy odbędzie się na Skwerze Kościuszki za Akwarium Gdyńskim.

[ Komentarz dodany przez: villaoliva: 2010-01-30, 08:48 ]
Wątki zostały połączone.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl