Wysłany: 2009-10-22, 21:49 Pst ! Feind hört mit - niemieckie plakaty z okresu II w.ś.
Akcja propagandowa prowadzona w latach II w.ś., mająca na celu utrzymanie tajemnicy wobec akcji wywiadowczej aliantów. Przekaz okazał się niezwykle uniwersalny, zwłaszcza po niedawnych wyczynach podsłuchowych pewnej instytucji i podbojach miłosnych agenta T.
Agent T. ? Co Ty opowiadasz? Wiesz czym się ten człowiek wcześniej zajmował w CBŚ? Walką z mafią samochodową we Wrocławiu itd. A media faceta zdekonspirowały kompletnie...
A Panie S. i M-P niech się tłumaczą ze swoich zachowań przed Sądem. Tam jest miejsce na roztrząsanie ich spraw.
Jak można porównywać prowokację dozwoloną prawem z jakimś niemieckimi plakacikami?
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Agent T. ? Co Ty opowiadasz? Wiesz czym się ten człowiek wcześniej zajmował w CBŚ? Walką z mafią samochodową we Wrocławiu itd. A media faceta zdekonspirowały kompletnie...
A Panie S. i M-P niech się tłumaczą ze swoich zachowań przed Sądem. Tam jest miejsce na roztrząsanie ich spraw.
Jak można porównywać prowokację dozwoloną prawem z jakimś niemieckimi plakacikami?
Nie jest moim zamiarem ocena praworządności jakichkolwiek działań, które miały miejsce w ostatnich czasach.
Chodzi po prostu o to że podsłuchiwanie zawsze istniało i istnieć będzie. Na tym polega uniwersalizm przekazu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum