Po pierwsze, nie jest to mózg, choć jak sądzę kąpiel błotna niejednemu mózgowi dobrze by zrobiła.
Po drugie, jak mi powiedziano, jest to przebicie hydrologiczne. Myślę, że na ten temat mogą wypowiedzieć się specjaliści (np z dziedziny budownictwa wodnego). Zdjęcie zrobiłem podczas spacerku na trasie przełomu Raduni (w połowie drogi pomiędzy Babim Dołem a Żukowem). W ten sposób zaczynamy sezon turystyczny od wielu lat. W tym roku jechaliśmy "pociągiem" z Gdyni. Trzy wagony!!! Tak by się chcialo zrobić to z Polską Katastrofą Przewozową (PKP):
To coś, w rodzaju podziemnej rzeki (strumienia). Przez grunt woda może przepływać łagodnie (filtrować). Czasami, przy większych różnicach ciśnień i sprzyjających warunkach w gruncie, ten przepływ osiąga, lokalnie, gwałtowny przebieg. Bardzo niewskazane jest to zjawisko pod zaporami
Podobny gejzer wypływowy znalazłem kiedyś na brzegu Łeby, w jej przełomie, poniżej zakola rzeki. O kilkadziesiąt centymetrów wyższy poziom wody, powyżej zakola wystarczył, aby woda znalazła sobie krótszą drogę pod ziemią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum