Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Się dzieje - Sprawa mjr Waldemara Kowalskiego

feyg - 2010-01-08, 21:18
Temat postu: Sprawa mjr Waldemara Kowalskiego
Czystki w danzigim areszcie
Cytat:
Wiceszef danzigiego więzienia, Waldemar Kowalski, zapłacił swoim stanowiskiem za śmierć Artura Zirajewskiego ps. Iwan, głównego świadka w sprawie morderstwa generała Papały. Pracę może stracić również więzienny lekarz.


[ Komentarz dodany przez: villaoliva: 2010-01-13, 08:13 ]
Temat powstał w wątku Areszt Śledczy W Danzigu, ul. Kurkowa

villaoliva - 2010-01-08, 21:21

Wielka szkoda. To wielki pasjonat historii tego miejsca.
fritzek - 2010-01-08, 21:52

villaoliva napisał/a:
Wielka szkoda. To wielki pasjonat historii tego miejsca.

I człowiek bardzo przychylny innym miłośnikom historii , o czym mogliśmy się przekonać wiosną tego roku. Szkoda...

Hochstriess - 2010-01-08, 23:13

Ogromna szkoda i straszna strata nie tylko dla pasjonatów historii, ale i dla więziennictwa ogólnie. To był odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Widać było gołym okiem, że lubi swoją pracę i że cieszy się sympatią i szacunkiem nie tylko podwładnych, ale i osadzonych.
Strzał we własne kolano.

Jestem zła i cisną mi się wyrazy.

fritzek - 2010-01-09, 01:23

Czy trzeba było zdymisjonować wiceszefa danzigiego aresztu?
Cytat:
(...) chyba za wcześnie na takie karanie człowieka po 13 latach wzorowej służby, a już na pewno na takie publiczne wypowiedzi prokuratora. Po drugie ktoś, kto zrobił tyle dla aresztu, co Kowalski, powinien chyba wcześniej dowiedzieć się o dymisji niż trzy minuty przed konferencją prasową. - mówi anonimowo jeden z podwładnych wiceszefa danzigiego aresztu.

Ze zdymisjonowanym nie udało nam się w piątek porozmawiać. Mjr Waldemar Kowalski jest członkiem Zarządu Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” - Trójmiasto. Autorem wielu publikacji historycznych o dziejach więziennictwa, Danziga i podziemia niepodległościowego po II wojnie światowej; w tym książki „Dwie strony krat. Z historii więzienia w Danzigu”. Organizował wycieczki historyczne, współpracował też z „Gazetą” przy publikacjach o powojennych ofiarach tyfusu w areszcie, których następstwem stało się postawienie pomnika w 2001 r. Pisze też scenariusze filmowe - jest m.in. współautorem filmu „Epitafium 169. Rzecz o Adamie Dedio »Adrianie «”(...)


Chyba nic więcej dodać...

Kuglow - 2010-01-09, 02:14

Nie mogę się z tym pogodzić!!! Pana majora Kowalskiego znam osobiście i dla mnie był zawsze wzorem człowieka ,który był pasjonatem swojej pracy.On nie tylko resocjalizował osadzonych , ale poprzez organizowanie pogadanek i wycieczek pokazywał , że łamanie prawa nie wychodzi na dobre. Służba Więzienna straciła wartościowego człowieka w osobie Pana majora. Żal że stało się to przez zwykłego bandziora , dla którego zabicie człowieka to jak splunięcie na ziemię. :cry: :shock: :-?
Ponury - 2010-01-09, 23:24

Umarł człowiek. Człowiek, który poszedł na współpracę dawno temu i wiele pomógł w różnych sprawach karnych. To się liczy, a nie jakieś tam zamiłowania kogoś do historii. Są przełożeni, oni mają prawo podejmować takie decyzje.

A major wyleciał widocznie za brak nadzoru nad podwładnymi.

Kuglow - 2010-01-09, 23:34

Ponury napisał/a:
Człowiek, który poszedł na współpracę dawno temu i wiele pomógł w różnych sprawach karnych.
...i miał do odsiadki jeszcze 4 lata. To trochę dużo jak na "niewinnego" człowieka. Przepraszam Ponury , ale zbyt jestem przybity aby wdawać się z Tobą w polemikę. :-|
Ponury - 2010-01-09, 23:40

To bardzo mało. Za zabójstwo człowieka w takich okolicznościach "gangsterskich" jak w tamtej sprawie za którą skazano "Iwana" dostaje się od sędziego 25 lat lub dożywocie.

Sorry, ale zastępcy dyrektora aresztu nie zwalnia się tak ot. Musiały być w tym raporcie dla Ministra mocne powody dyscyplinarne.

Zdzislaw - 2010-01-10, 21:41

Ponury, z całym szacunkiem, ale nie rób se jaj.
Rzeczywistość jest taka, że w celu zrobienia sobie publicity, politycy są gotowi poświęcić każdego. Dziennikarze narobili rabanu no i news poszedł w świat. Przecież nikt nie przyjmie do wiadomości, że nawalił np. funkcjonariusz oddziałowy, jakiś inny pracownik ochrony czy działu penitencjarnego... to się nie sprzeda. ale jak się powie "wywaliliśmy na zbity pysk naczelnika".... ooooo to już jest news. Władzuchna zareagowała a jakże.
Akurat całkiem niexle znam warunki pracy w "kryminale" i twierdzenie, że w przypadku Zirajewskiego należało wywalić dyscyplinarnie naczelnika lub jego zastępce jest tak samo trafne jak twierdzenie, że za spowodowanie wypadku "po pijanemu" przez funkcjusza z posterunku w Z. należy wywalić komendanta wojewódzkiego policji.

Mytoon - 2010-01-12, 13:38

Ponury napisał/a:

Sorry, ale zastępcy dyrektora aresztu nie zwalnia się tak ot. Musiały być w tym raporcie dla Ministra mocne powody dyscyplinarne.


I tu się bardzo mylisz. Oprócz medialnej nagonki na SW znaleziono kozła ofiarnego w postaci p. Kowalskiego.

Znam go wiele lat i wiem, że będzie walczył o swoje dobre imię. A ma o co walczyć bo jest jednym z nielicznych f-szy SW, którzy pokazali świat zamknięty na "cztery spusty" ludziom z zewnątrz. Do tego dbałość o historię, nie tylko tego miejsca.

Długo nie będzie człowieka, który zrobi tyle samo, w takim czasie i w takim miejscu. Ale cóż, niektórym solą w oku była pasja łączona razem z pracą...

fritzek - 2010-01-12, 17:10

List otwarty w sprawie mjr Waldemara Kowalskiego
Cytat:
Odwołanie wiceszefa Aresztu Śledczego w Danzigu mjr. Waldemara Kowalskiego po śmierci więźnia Artura Zirajewskiego oburzyło współpracujących z nim historyków i ludzi kultury. Postanowili wysłać do ministra sprawiedliwości list otwarty.

Hochstriess - 2010-01-12, 19:44

Dobrze by było móc się dopisać do listu.
Pepo - 2010-01-12, 19:58

Major aktywnie współpracował także z IPN. Jeśli ten list dotrze do nas, postaram się rozpowszechnić.

(edycja) Ha, dopiero teraz przeczytałem - już Naczelnik się podpisał pod listem :)

Kuglow - 2010-01-13, 00:18

Jeżeli będzie gdziekolwiek taka możliwość to w każdej chwili podpiszę jakiekolwiek pismo z poparciem dla Pana majora Kowalskiego. Nie raz miałem zaszczyt współpracowania z nim więc nie zawaham się ani chwili . Panie majorze jesteśmy z Panem . :flaga:
Hochstriess - 2010-01-13, 13:17

Myślę, że im więcej podpisów, tym lepiej.
fritzek - 2010-01-13, 13:39

Jestem tego samego zdania. Uważam, że prócz przedstawicieli instytucji i ludzi-instytucji, którzy podpisali się pod listem, dobrze by było pokazać również poparcie społeczeństwa dla mjr. Kowalskiego.
villaoliva - 2010-01-13, 16:06

To kto się czuje na siłach napisać nowy list lub powielić list otwarty na tej stronie?

http://www.petycje.pl/index.php

villaoliva - 2010-01-15, 09:45

Dzisiejszy dodatek "Rejsy" Dziennika Batyckiego poświęca 4 strony majorowi Kowalskiemu.
Tytuł "Za dobry na klawisza".

:arrow: wywiad z majorem Kowalskim


Dorota Abramowicz zapowiada materiał o Waldemarze Kowalskim


feyg - 2010-01-18, 09:15

villaoliva napisał/a:
Dzisiejszy dodatek "Rejsy" Dziennika Batyckiego poświęca 4 strony majorowi Kowalskiemu.
Tytuł "Za dobry jak na klawisza".

Za dobry na klawisza
Cytat:
Byłego wicedyrektora Aresztu Śledczego w Danzigu Waldemara Kowalskiego chwalą twórcy, ludzie nauki, prawnicy, więziennicy, a nawet aresztanci. Dlaczego to robią i czemu, mimo to, minister sprawiedliwości trwa przy decyzji o jego odwołaniu?
Piątek, 8 stycznia. Ciężki dzień dla Platformy Obywatelskiej. Od rana media donoszą o zamieszaniu wokół uderzającego w chorych na raka rozporządzenia szefa NFZ. Do tego w Sejmie PO przegrywa batalię o powrót posłów Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna z PiS do śledczej komisji hazardowej.

Tuż po godzinie 13 zostaje przerwany ciąg medialnych porażek. Na ekranach telewizorów pojawia się minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, obok siedzi prokurator Zbigniew Niemczyk, odpowiedzialny za śledztwo w sprawie śmierci Artura Zirajewskiego w danzigim Areszcie Śledczym. Co ciekawe - w konferencji prasowej nie uczestniczy szef więziennictwa Kajetan Dubiel. Minister Kwiatkowski mówi o tezach śledztwa (jedna z hipotez zakłada, że kluczowy świadek w sprawie śmierci gen. Papały planował ucieczkę) i informuje o wyciągnięciu odpowiedzialności wobec winnych niedociągnięć. Pracę traci wicedyrektor aresztu Waldemar Kowalski. Przyczyna - służby więzienne dopuściły, by do żony Zirajewskiego trafił list, w którym "Iwan" prosił ją o przemycenie leków nasennych.

W dyżurce danzigiego aresztu Waldemar Kowalski ogląda wystąpienie ministra sprawiedliwości. Zaledwie trzy minuty przed konferencją od przełożonego usłyszał, że będzie jej głównym, negatywnym bohaterem. Jest w szoku - przecież raport Centralnego Zarządu Służby Więziennej z kontroli w AŚ nie wskazywał, że jest winien zaniedbań, wręcz przeciwnie, uznano, że zrobił wszystko, by nie dopuścić do ucieczki "Iwana".

- Już wiem, jak czuł się lekarz, publicznie oskarżony przez byłego ministra o zabijanie pacjentów - mówi Kowalski. - Bezsilność, brak możliwości obrony. Przez wiele lat pracowałem na swój autorytet. I nagle wszystko runęło.

feyg - 2010-02-18, 20:12

Major Kowalski pokrzyżował plany gangstera?
Cytat:
Artur Zirajewski prawdopodobnie miał ustawioną ucieczkę z więzienia - dowiedział się nieoficjalnie reporter śledczy RMF FM Roman Osica. Jak podaje radio plany Zirajewskiemu pokrzyżował dyrektor zakładu karnego w Danzigu - Waldemar Kowalski.
Według nieoficjalnych informacji reportera radia RMF FM, Artur Zirajewski miał trafić do szpitala Akademii Medycznej w Danzigu. Z tego szpitala, bez ochrony i bez wzbudzania podejrzeń mógłby wyjść. Jak podają informatorzy z prokuratury: jest prawdopodobne, że ktoś w szpitalu mógł pomóc Zirajewskiemu.

Plan ucieczki nie powiódł się, gdyż w ostatniej chwili wiceszef więzienia, Waldemar Kowalski, zdecydował o przewiezieniu Zirajewskiego do szpitala MSWiA.

Dyrektor sam zadbał też o to, by antyterroryści pojawili się w pobliżu sali szpitalnej sali, w której leżał Zirajewski.
Trafił on z powrotem do oddziału szpitalnego więzienia. Tam zmarł.

W świetle tych faktów dymisja Waldemara Kowalskiego, którą ogłoszono po śmierci Zirajewskiego wydaje się być błędną decyzją.

Hochstriess - 2010-02-18, 23:39

Nie: wydaje się, to jasne!
Jak łatwo zniszczyć człowieka, jak trudno go odczyścić.
Trzymam kicuki za majora! :-)

villaoliva - 2011-02-09, 08:20

Wczoraj spotkałem majora w Urzędzie Miasta.
Stara się on "obudzić" obywatelsko dzielnicę Śródmieście.


Hochstriess - 2011-02-09, 08:56

Właśnie doczytałam tę informację, zastanawiałam się czy to on czy jakiś imiennik i nazwistnik :-) Super!
:brawo:
(masz do niego kontakt?)

villaoliva - 2011-02-09, 09:28

To twoja "dzielnia".
Mam kontakt. Leci na PW.

Sikorzanka - 2011-02-26, 10:44

villaoliva napisał/a:
Wczoraj spotkałem majora w Urzędzie Miasta.
Stara się on "obudzić" obywatelsko dzielnicę Śródmieście.

Starał się i mu to wyszło:)! W kwestii Rady Osiedla potrzebna ilość głosów zebrana. :)

villaoliva - 2011-02-26, 18:30

Jak widać, dobry organizator!
HENRYK0072 - 2013-03-29, 01:22
Temat postu: Re: Sprawa mjr Waldemara Kowalskiego
feyg napisał/a:
Czystki w danzigim areszcie
Cytat:
Wiceszef danzigiego więzienia, Waldemar Kowalski, zapłacił swoim stanowiskiem za śmierć Artura Zirajewskiego ps. Iwan, głównego świadka w sprawie morderstwa generała Papały. Pracę może stracić również więzienny lekarz.


[ Komentarz dodany przez: villaoliva: 2010-01-13, 08:13 ]
Temat powstał w wątku Areszt Śledczy W Danzigu, ul. Kurkowa


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group