Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Pocztówki, zdjęcia, dokumenty - Prusewo / Prüssau

Kösternitz - 2009-06-01, 17:42
Temat postu: Prusewo / Prüssau
Pierwszy dokument w którym przeczytamy o Prusewie pochodzi z 1342 roku i dotyczy granic klasztoru Żarnowieckiego w owych czasach. W 1400 roku Prusewo ma 33 włóki, 1 młyn i 3 ogrody. Od 1400 roku do 1863 majątek zmienia właścicieli. Po Adamie z Prusewa majątkiem zarządza rodzina von Wittke, następnie, od 1623 do 1672 roku Prusewo jest królewszczyzną i włada nim Geomar Reinhold Krokowski, a po 1672 roku Prusewo zostaje domeną królewską i przechodzi w ręce rodziny Przebendowskich.

Od 1863 roku właścicielem miejscowości liczącej wtedy ok. 483 ha jest Behrent, a po nim Flisbach, w którego rękach majątek pozostał aż do roku 1945. Po II wojnie światowej Prusewo zostało przejęte przez Skarb Państwa, a na jego terenie utworzono Ośrodek Hodowli Zarodowej.
W tym czasie zespół dworsko - ogrodowy składał się budynku dworu z ok.1910 roku, domku na narzędzia ogrodnicze, ogrodu ozdobno - użytkowego oraz zespołu dwóch dziedzinców dworskich wraz z ich zabudową.

Obecnie dwór wraz z 1,7ha parkiem i dwoma dziedzińcami: frontowym i gospodarczym tworzy zespół dworsko-parkowy wpisany w 1986 do rejestru zabytków województwa pomorskiego.

Źródło - Dwory Pomorza.

Kösternitz - 2009-06-01, 17:48

Dalsze widoki zabudowań.
Kösternitz - 2009-06-01, 17:49

Jeszcze jeden widok na zabudowania.
villaoliva - 2009-08-16, 21:28

Warto dodać za Dworami Pomorza , że

Cytat:
Od roku 1999 do czerwca 2006 w Prusiewie miały miejsce prace remontowo - konserwacyjne, dzięki którym udało się odtworzyć wewnętrzny układ pomieszczeń, a zarazem zaadoptować obiekt na centrum konferencyjno - wypoczynkowe.

Na parterze, w dawnych salonach rozmieszczono restaurację, kawiarnię, salę konferencyjną z własnym zapleczem komputerowym mogącą pomieścić do 60 osób oraz salon połączony z werandą wychodzącą na zachwycający park.
(...)

Park w układzie geometrycznym i angielskim, który niewątpliwie nadaje miejscu niepowtarzalny klimat stanowi zachodnią część założenia, otaczając dwór od tyłu budynku. Na jego terenie znajduje się bogaty starodrzew tj. osiem pomników przyrody w wieku ponad 250 lat, zachowana mała architektura w tym fontanna, aleja różana oraz liczne kompozycje kwiatowe dodające kolorytu wypełnionej zielenią przestrzeni.


Park jest rzeczywiście piekny!

villaoliva - 2009-08-16, 21:44

Patrząc na największy budynek gospodarczy doszedłem do wniosku że była tam kiedyś wieżyczka. Co o tym sądzicie?

Poniżej nieczynny zegar oraz ostrzelana chorągiewka z 1925 roku.
Cytat:
Od 1863 roku właścicielem miejscowości liczącej wtedy ok. 483 ha jest Behrent, a po nim Flisbach, w którego rękach majątek pozostał aż do roku 1945.

Zapewne to inicjały Flisbacha.

Obecna nazwa dworu to "Sześć Dębów" od 6 ponad 250 letnich okazów znajdujących się w parku.

fritzek - 2009-08-16, 21:50

Ten dach w ogóle wygląda na przebudowywany wg mnie. Może wieżyczka była, a może miała powstać?
Zegar i oprawa - piękne.

Krzysztof - 2009-08-16, 21:58

villaoliva napisał/a:
doszedłem do wniosku że była tam kiedyś wieżyczka

Ja obstawiam komin. Wieżyczce wystarczyłaby konstrukcja drewniana. Mogła tam, albo z tyłu, być gorzelnia, albo inna instalacja wymagająca kotła, a co za tym idzie - komina. Trochę szeroki ten walec. Albo był to duży kocioł i wysoki komin, albo ktoś cierpiał na manię wielkości. Mogła to być, również, wieża ciśnień.

villaoliva - 2009-08-16, 22:04

To co widać jest lekko zwężające się ku szczytowi i pokryte dachówką.
Krzysztof - 2009-08-16, 22:35

villaoliva napisał/a:
To co widać jest lekko zwężające się ku szczytowi i pokryte dachówką.

Ciekawe, co jest za dachówkami :?:

villaoliva - 2009-08-17, 10:35

Kösternitz napisał/a:
Źródło - Dwory Pomorza.


Inne datowanie i pisownię ostatniej rodziny, która posiadała Prusewo podaje Krokowa.pl

Cytat:
Dawny majątek ziemski, położony 2 km na południe od Wierzchucina i 2,5 km na zachód od Jeziora Żarnowieckiego.
Dobra Prusewo po raz pierwszy pojawiły się w dokumencie opisującym granice klasztoru w Oliwie, w 1342 roku. Według zapisów z 1376 roku, majątek ten podzielono na dwie części – jedna pozostała w rękach braci Stanisława i Mikołaja, drugą przyłączono do Połchówka. Dalsze losy Prusewa są mało znane. Wiadomo iż majątek wielokrotnie zmieniał właścicieli (byli nimi m.in. Wittke, Krokowscy, Przebendowscy i Zabokrzyccy). W roku 1835 dobra te zakupiła rodzina Flissbachów, którzy gospodarowali tu do 1945 roku. Po zakończeniu wojny majątek przeszedł na własność skarbu państwa. Utworzono tu Państwowe Gospodarstwo Rolne, przekształcone później w Ośrodek Hodowli Zarodowej. Po 1989 roku ośrodek został sprywatyzowany, jednak już w połowie lat 1990. zbankrutował.
Atrakcje
¤ zespół pałacowo-parkowy z pocz. XX wieku. Leży w centralnej części Prusewa i stanowi dominantę krajobrazową wsi
– pałac, w miejscu starego dworu, wybudowali Flissbachowie;
– ogród pałacowy: składa się z 3 części – ozdobnej (z tarasem, basenem i symetrycznymi ścieżkami), użytkowej (pełniącej dawniej funkcję warzywnika) oraz krajobrazowej (o charakterze leśnym, z dwoma otoczonymi laskiem polanami);
– folwark pałacowy obejmuje dziedziniec gospodarczy i znajdujące się wokół niego budynki. Obecny kształt nadano mu na początku XX wieku.

guzzi - 2009-09-01, 10:13

Zainteresowała mnie sprawa Prusewa i w "DZIEDZICTWO KULTUROWE I KRAJOBRAZ
GMINY KROKOWA" znalazłem kalendarium miejscowości:

1342 r. – majątek po raz pierwszy wymieniony przy opisie granic klasztoru w Oliwie;
1376 r. – nastąpił podział dóbr: jedna część pozostała w rękach braci Stanisława i Mikołaja, synów Wojciecha, drugą przyłączono do Połchówka; Prusewo posiada wówczas prawo chełmińskie i liczy 36 włók, z których wolnizna sołtysa wynosi 3,5 włóki;

2 poł. XIV w. – wieś liczy 36 włóki;

1400 r. – wieś liczy 33 włóki, jest młyn i 3 ogrody;
następnym właścicielem jest Georg Wittke, ze starej szlachty kaszubskiej;
1623 r. – majątek w posiadaniu Gneomara Reinholda Krokowskiego, wieś podlega wówczas władzy Prus, jest królewszczyzną;
1772 – 1797 r. – majątek w posiadaniu rodziny Przebendowskich
1789 r. – wieś, razem z pobliskim Brzynem wchodzi w skład majątku generała Józefa Przebendowskiego;
1798 r. – przechodzi w ręce Zabokrzyckiego;
XIX w. – częste zmiany właścicieli: rodzina Netzlaff, Josef von Reck (1835 r.), Edward von Zastrow, rodzina Karola Wilhelma Timma (1847 r.), Hugo Fliessbach (1902-1945 r.);
1945 r. – własność Skarbu Państwa, zespół dworko – parkowy w użytkowaniu Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej.

Po pierwsze idąc od samego początku: rok 1342 - pierwsza wzmianka o miejscowości ale moim zdaniem chyba w granicach klasztoru w Żarnowcu (albo opactwa w Oliwie) - zasadnicza różnica. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

Po drugie w "Księdzie komturostwa danzigiego" napisanej na przełomie XiV i XV w. w 1376 roku (4.sierpnia) jest wzmianka na temat Prusewa, w której to, Zygfryd Walpot von Bassenheim, komtur danzigi nadaje na prawie chełmińskim Marcinowi wieś Prusewo i urząd sołtysa z obowiązkiem zasiedlenia wsi.
Następna wzmianka o Prusewie w tejże księdze to rok 1447 (6.stycznia) gdzie, Mikołaj Poster komtur danzigi transumuje i potwierdza przywilej nadany przez Zygfryda Walpota v. Bassenheim nadając na prawie chełmińskim Maćkowi Maińskiemu wieś Prusewo i urząd sołtysa z obowiązkiem zasiedlenia wsi.

Zaś 25 kwietnia 1376 roku Zygfryd Walpot von Bassenheim, komtur danzigi oznajmia, że braciom Stanisławowi i Mikołajowi synom Alberta z Łebcza nadał na prawie polskim połowę dóbr Połchowo w zamian za trzecią część dóbr Brudzewo.

Więcej można byłoby się dowiedzieć z tekstu źródłowego ten niestety jest pisany w staroniemieckim, a to już jest dla mnie problem.

Czyli mamy sprzeczności w postaci dat i nazw. W ww. dokumentach jest też mowa o wielkości majątku.

guzzi - 2009-09-01, 10:38

idźmy dalej ...

Następna data to rok 1570 - prawdopodobnie prusewo staje się własnością rodziny Wejherów (biskup v. Wolski sprzedaje dobra Ernestowi v. Wejher) a w 1605 roku syn Ernesta Wejhera – Demetriusz, sprzedał Osieki, łącznie z Charbrowem i Wierzchucinem (oraz Prusewem?) Jerzemu Krokowskiemu (v. Krokow z lini osieckiej).

Rok 1623 - majątek Prusewo jest w posiadaniu starosty lęborskiego i polskiego pułkownika Gneomara Reinholda Krokowskiego, wieś podlega wówczas władzy Prus, jest królewszczyzną;

W 1635 roku - Georg Wittke, ze starej szlachty kaszubskiej odkupuje część majątku ale tylko tzw. wolniznę, majątek pozostaje w rękach Krokowskich.

W roku 1765 generał major wojsk polskich Michał Ernest Rexin (ur. około 1696 r., zm. 1768 r.).trzyma w posiadaniu królewszczyzny Prusewo i Brzyn w powiecie puckim.

1789 - wieś, razem z pobliskim Brzynem wchodzi w skład majątku generała Józefa Przebendowskiego.

1798 - majątek przechodzi w ręce v. Zabokrzyckiego? (brak jakichkolwiek informacji)

1863 - właścicielem miejscowości liczącej wtedy ok. 483 ha jest v. Behrent? (brak jakichkolwiek informacji)

XIX w. – częste zmiany właścicieli: Franz Netzlaff, Josef von Reck (1835 r.), Edward von Zastrow, rodzina Karola Wilhelma Timma (1847 r.), Hugo Fliessbach (1902-1945 r.), (w 1939 r. ) Eckhardt Fliessbach (chorągiewka na budynku gospodarczym EF 1925);
Wówczas majątek wynosił 478 ha.

Kilka nowych faktów, kilka nowych dat - czekam na komentarze i służę materiałami źródłowymi.

guzzi - 2009-09-01, 11:01

Wg. "DZIEDZICTWA KULTUROWE I KRAJOBRAZ GMINY KROKOWA":
"...Zespół pałacowo-parkowy położony w centralnej części wsi Prusewo, pomiędzy drogą a krawędzią doliny, po jej zachodniej stronie, na terenie nieznacznie opadającym ku zachodowi. Stanowi on jedyną dominantę krajobrazową na terenie wsi. Układ kompozycyjny założenia jest osiowy i skomponowany w kierunku wschód – zachód, pomiędzy dziedzińcem a ogrodem.
Pałac zbudowany został na początku XX w. dla rodziny Flissbachów, właścicieli majątku w latach 1835–1945. Położony jest on na osi drogi lokalnej prowadzącej z Wierzchucina do Gniewina. Główny korpus pałacu poprzedzony jest obszernym dziedzińcem gospodarczym, wyznaczonym przez budynki folwarku, oraz przez ogród ozdobny położony od strony zachodniej.
Pałac jest budynkiem murowanym z cegły na fundamencie kamiennym, otynkowanym. Składa się z prostokątnego korpusu głównego i przylegających doń symetrycznie, nieco niższych, skrzydeł bocznych. Jest to budynek parterowy z kondygnacją użytkową w dachu, podpiwniczony z dachem mansardowym krytym dachówką. Na osi fasady głównej w parterze znajduje się portyk czterokolumnowy wspierający loggię z dwiema kolumnami oraz przyczółkiem w zwieńczeniu. Na osi elewacji ogrodowej zlokalizowano wydatną, oszkloną werandę z tarasem na piętrze.
Wnętrza pałacu są dwutraktowe z obszernym holem. Niestety nie zachowało się ich pierwotne wyposażenie.
Użytkowo – ozdobny ogród pałacowy rozciąga się za dworem w kierunku południowo-zachodnim.
Założenie ogrodowe składa się z 3 części:
1. ogrodu ozdobnego – położonego przy dworze, skomponowanego osiowo, z tarasem i ścieżką prowadzącą do okrągłego basenu; osiowość podkreślają dwa dęby ozdobne; tę część ogrodu wypełniają partery trawnikowo–kwiatowe o geometrycznym zarysie;
2. ogrodu użytkowego – owocowo-warzywnego, przylegającego do części ozdobnej od strony południowej, oddzielonego żywopłotem z drenia;
3. parku krajobrazowego – zajmującego zach. i pn. część założenia, o układzie swobodnym z dwiema polanami otoczonymi drzewami z pocz. XX w.
Folwark pałacowy składa się z czworobocznego dziedzińca gospodarczego i zgromadzonych wokół niego budynków gospodarczych, pochodzących z początku XX w. Południowe skrzydło stanowi trójczłonowy budynek gospodarczo – mieszkalny, o zróżnicowanej ilości kondygnacji, zwieńczony wysokim dwuspadowym dachem. Od północy usytuowano budynek chlewni i obory. Obok budynku pałacowego po stronie pn. i pd. znajdują się budynki mieszkalne przeznaczone dla służby dworskiej..."

villaoliva - 2009-09-01, 11:21

guzzi napisał/a:
Zainteresowała mnie sprawa Prusewa i w "DZIEDZICTWO KULTUROWE I KRAJOBRAZ
GMINY KROKOWA" znalazłem kalendarium miejscowości


Niesamowite doprecyzowanie faktów! :brawo:

ezet - 2009-09-01, 12:49

guzzi napisał/a:
Wg. "DZIEDZICTWA KULTUROWE I KRAJOBRAZ GMINY KROKOWA":

Pałac zbudowany został na początku XX w. dla rodziny Flissbachów, właścicieli majątku w latach 1835–1945. "



Cytat:
SERWIS INFORMACYJNY GMINY KROKOWA http://www.krokowa.pl/ind...=178&Itemid=128

Prusewo

W roku 1835 dobra te zakupiła rodzina Flissbachów, którzy gospodarowali tu do 1945 roku.


Chyba coś im się poplątało. Najpierw w kalendarium miejscowości podają informację, iż: "1863 - właścicielem miejscowości liczącej wtedy ok. 483 ha jest v. Behrent? (...)
XIX w. – częste zmiany właścicieli: Franz Netzlaff, Josef von Reck (1835 r.), Edward von Zastrow, rodzina Karola Wilhelma Timma (1847 r.), Hugo Fliessbach (1902-1945 r.)..." a potem, że ród Flissbachów był właścicielem Prusewa od 1835-1945.

Według Gertrudy Pierzynowskiej, Dwory, parki i folwarki Kociewia i Kaszub, Tczew 1998, s. 120, rzeczywiście w 1863 majątek posiadał Behrent, a rok później Flissbachowie. Czyli nie od 1835-1945, a od 1864-1945 r.

guzzi - 2009-09-01, 16:53

Na początku chciałbym podziękować Kösternitzowi za założenie tematu oraz villaoliva i E. Zimmermann za wsparcie w poszukiwaniach. Temat Prusewa jest bardzo ciekawy ale tez bardzo zagmatwany szczególnie w jego XIX w. historii.

Wracając do właścicieli: niemieckie źródła podają w latach 1700-1800: v.Puttkamer, Grafen v.Krockow, v.Kurowski, v.Somnitz]. Polskie (J.Krzepela"Rody ziem pruskich") 1570-1648 Wejher; 1648-1682 Krokowski; ...- 1797 Puttkamer; Krokowski; 1800 Kurowski. (Puttkamer=Przebendowski)
Nic nie ma o Zabokrzyckim, który podobno włości posiadał ok. 1798
1835 (1839?)r. – majątek wraz z folwarkiem kupuje Josef von Reck, figuruje odtąd jako majątek rycerski z 59 włókami, 12 gospodarstwami gburskimi i czterema zagrodnikami.

Zegar też się zmienił ;-)

renekk - 2009-09-01, 20:27

Garść danych statystycznych dotyczących majatku w Prusewie, z książki adresowej z 1912 roku:
feyg - 2009-09-02, 16:14

Ja z kolei przypomniałem sobie, że w aktach dotyczących wykupu gruntów pod budowaną kolej ze Słupska do Danziga (około 1868-69 roku) znalazłem informację iż jednym z członków Powiatowej Komisji Kolejowej był właściciel majątku z Prusewa - Timme.
ezet - 2009-09-02, 22:15

feyg napisał/a:
Ja z kolei przypomniałem sobie, że w aktach dotyczących wykupu gruntów pod budowaną kolej ze Słupska do Danziga (około 1868-69 roku) znalazłem informację iż jednym z członków Powiatowej Komisji Kolejowej był właściciel majątku z Prusewa - Timme.


Gertruda Pierzynowska, autorka wspomnianej przeze mnie książki: "Dwory, parki i folwarki Kociewia i Kaszub", podaje, że rotmistrz Karl Wilhelm Timme posiadał interesujący nas majątek od 1847, a po nim dziedziczył jego syn. W 1863 r. Prusewo należało już do Behrenta i rok później do rodziny Flissbachów. Oczywiście akta dotyczące wykupu gruntów to konkretne źródło. Tyle tylko, że trzeba jeszcze raz do nich zajrzeć i potwierdzić zawarte tam informacje. Z tego co wiem, w zasobach Archiwum Państwowego w Danzigu nie ma dokumentów dotyczących bezpośrednio majątku w Prusewie. Zapewne znajdują się w Geheimes Staatsarchiv Preußischer Kulturbesitz Berlin-Dahlem. Ale kwerenda w niemieckich archiwach, to już zadanie dla osób szczególnie zainteresowanych tematem.

feyg - 2009-09-03, 08:33

Zajrzałem do swoich notatek - owa komisja została powołana 23 listopada 1867 w składzie: von Blankensee z Rybna, von Grass z Kłanina, Timme z Prusewa oraz przedstawiciel landrata Regierungs Assesor Vormbau.
ezet - 2009-09-03, 09:57

feyg napisał/a:
Zajrzałem do swoich notatek - owa komisja została powołana 23 listopada 1867 w składzie: von Blankensee z Rybna, von Grass z Kłanina, Timme z Prusewa oraz przedstawiciel landrata Regierungs Assesor Vormbau.


No to mamy kolejny przykład, że niektórzy autorzy przygotowując nawet dość poważne opracowania, często nie weryfikują informacji przepisywanych z innych publikacji. Rzadko zadają sobie trud dotarcia do jakichkolwiek materiałów źródłowych. Ba, niekiedy nawet nie zwracają uwagi na fakt, że w swojej pracy publikują sprzeczne informacje. Pewnie z nadzieją, że jeżeli już ktoś pracę przeczyta, to bez wgłębiania się w szczegóły. Na nieszczęście dla takich autorów wciąż przybywa osób zainteresowanych dziejami swojej miejscowości i regionu, którzy rozwijają temat na różnych forach, wychwytując wszelkie mankamenty. Bez zbędnej skromności można zauważyć, że Wolne Forum Danzig ma w tym zakresie spore osiągnięcia.

Czy wiadomo, kiedy urzędowo przerobiono Prusiewo na Prusewo? Ta pierwsza nazwa występuje w ogromnej księdze Spis miejscowości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1968) i przywoływanej przeze mnie już dwukrotnie książki Gertrudy Pierzynowskiej, Dwory, parki i folwarki Kociewia i Kaszub (1998).

villaoliva - 2009-09-03, 10:07

guzzi napisał/a:

Zegar też się zmienił


Czyżby jakieś prace zabezpieczające albo przygotowania do remontu?



guzzi - 2009-09-03, 10:32

Cytat:
Czyżby jakieś prace zabezpieczające albo przygotowania do remontu?


porównując zdjęcia z czerwca i końca sierpnia można dostrzec różnice w postaci załatanych dziur i powprawianych szyb w oknach - być może jest to jakiś wymóg lub zalecenie konserwatora zabytków, ale remont? chyba nie

guzzi - 2009-09-03, 11:02

Cytat:
Czy wiadomo, kiedy urzędowo przerobiono Prusiewo na Prusewo? Ta pierwsza nazwa występuje w ogromnej księdze Spis miejscowości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1968) i przywoływanej przeze mnie już dwukrotnie książki Gertrudy Pierzynowskiej, Dwory, parki i folwarki Kociewia i Kaszub (1998).


Otóz, w "Skorowidzu polsko-niemiecki i niemiecko-polski miejscowości Województwa Pomorskiego i w. m. Danziga z 1920 roku" znalazłem nazwy: Prusiewo, Prusewo, Prusowo, Pruzewo określające tą samą miejscowość.
w " Spisie miejscowości i rodów ziemiańskich województwa pomorskiego 1925 roku" tylko Prusiewo/Prussau), zaś w "Polskie i kaszubskie nazwy miejscowości na Pomorzu Kaszubskim 1923 rok" ciekawą nazwę Prusewa pisaną: Pr(e z umlautem)se(w z indeksem górnym u)o, figurująca jako nazwa pomorska.

guzzi - 2009-09-25, 12:15

villaoliva napisał/a:
Patrząc na największy budynek gospodarczy doszedłem do wniosku że była tam kiedyś wieżyczka. Co o tym sądzicie?


Otóż, w budynku gospodarczym owa "wieżyczka" to nic innego jak górna konstrukcja starego elewatora zbożowego, który istniał już za czasów Flissenbachów. Budynek ten jest remontowany z myślą o mającym powstać w tym miejscu hotelem. Prace remontowe na dzień dzisiejszy ograniczają się do jego zabezpieczenia przed deszczem.

feyg - 2009-10-06, 09:35

W Prusewie przez kilka lat znajdowała się stacja końcowa kolejki z Wejherowa. Zlokalizowana była bliżej majątku w stosunku do obecnego przystanku. Nawet po przedłużeniu kolejki do Choczewa, a potem do Garczegorza, w nazwie przedsiębiorstwa pozostało Prusewo.
Rozkład jazdy z 1903:

Loreene - 2010-02-20, 18:02

Ta wieżyczka na szczycie dawnego magazynu zbożowego to coś w rodzaju tarasu widokowego,punktu obserwacyjnego,doskonale widać stamtąd morze :-P Co się zaś tyczy lini kolejowej-nigdy nie dochodziła bezpośrednio do samego majątku.Na dawnej stacji była mała bocznica ,ale raczej korzystano z boczncy w niedalekim Lublewie,który też był w rękach Flissbachów.... :lol: ten system transportu funkcjonował jeszcze w czasach PGR. Podobno było w Prusewie także lotnisko polowe,lokalizacji młyna nie potrafię odnaleść :-? Flissbach....hmmm...jego epitafium można znaleść na pobliskim cmentarzu w kierunku Brzyna-jak wieść głosi, zginął podczas upadku z konia.Matkę - 80-letnią starowinkę,pomysłowi sołdaci wyzwoliciele ubrali w płaszcz esesmański i przygrywając jej na pepeszach pogonili w strone Wierzchucina.....Reszta rodziny wyjechała,a raczej musiała wyjechać.
guzzi - 2010-02-21, 18:28

Loreene,
1)oprócz elewatora zbożowego, wieżyczka ta może spełniać funkcję "tarasu widokowego" :-)
2) lotnisko dla An-2 było, ale bliżej Bychowa. http://www.forum.eksplora...hp?f=127&t=3906
3) Jeżeli mówimy o ostatnim właścicielu Prusewa: Eckhardzie Fließbach, to przyczyna jego śmierci była całkiem inna, podobno zatruł się ... małżami.
4) zona Eckharda Fließbacha - Edith Wilhelmine w chwili wyzwolenia miała dokładnie 63 lata , a matka - Elisabeth, miałaby 97 (gdyby żyła).

Loreene - 2010-02-22, 23:09

Guzzi, skąd czerpiesz informacje na temat Prusewa??? :oops: :szczena: Jestem pełna podziwu!!!! Może masz jakieś fotki "ostatnio panujących" ?? Prusewo jest mi szczególnie bliskie, mam pewien sentyment..... Hmmmm..... Wcale nie chodzi mi o lotnisko dla Antków, bo to wiem gdzie było. Za tym magazynem nie ma gorzelni - owszem, jest,ale we wiosce. A może wiesz gdzie był usytuowany młyn po którym dziś nie ma śladu?? Interesują mnie tez dawni mieszkańcy Prusewa. Jest tu głównie stara zabudowa, chyba budynki należące kiedyś do pracowników folwarku. Jeśli możesz to podaj kilka ciekawych odnośników dotyczących Prusewa i rodziny Fliessbach. A co powiesz o monecie miejscowej? Jakie miała zastosowanie? Czy był to taki lokalny bilon, czy jak???? Pozdrawiam i pełen szacun :brawo:
guzzi - 2010-02-23, 09:09

Zacznijmy od ostatnich właścicieli Prusewa Eckharda i Edith Wilhelmine:
guzzi - 2010-02-23, 11:45

Loreene, młyn został założony ok. 1400 roku (o czym mówią dokumenty krzyżackie), wtedy to Prusewo liczyło 33 włók (1 włóka ok. 17,955 ha) czyli jest wielce prawdopodobne, że był to ten sam młyn co w Wierzchucinie. Z drugiej zaś strony, przez Prusewo przepływa struga, co przemawia z kolei za prusiewskim młynem, który być może już setki lat nie istnieje. :?:

Co do lokalnej waluty w Prusewie, to oczywiście że istniała była to jednak waluta tzw. folwarczna (żeton folwarczny), który służył jako potwierdzenie wykonanej robocizny, czy jako zapłata w karczmie za jedzenie i ... wódeczkę. A tak na prawdę waluta ta przywiązywała chłopów do majątku ziemskiego i to było główne jej zadanie. :hihi:

Loreene - 2010-02-23, 18:24

Dzięki za wiadomości!! :lol: rzeczywiście - przez Prusewo przepływa struga i sądząc po małym stawie w polu poziom wody musiał być kiedyś o wiele wyższy. A może ów młyn był w miejscu gorzelni, spalonej w 1973r.? Został tylko komin i walący się stary tartak. Mi by taka lokalizacja pasowała ;-) Przecież to na samym dnie moreny polodowcowej i stąd pewnie ten ciek wodny. Co do młyna to jakoś nie wierze by ten w Wierzchucinie miał powiązanie z Prusewem - inni właściciele, odległość, a po za tym jako własność rycerska do roku 1346, następnie krzyżacka wieś miała jakieś zbiory i zasiewy..... lokalna moneta z Prusewa niedawno była wystawiona na allegro - ponoć unikat :mrgreen: Może znajdę fotkę...hehhh.....biały kruk na skalę światową....
Loreene - 2010-02-23, 18:32

A oto i unikat:
Loreene - 2010-02-23, 18:46

i jeszcze ciekawostka odnośnie prusewa: http://www.staff.amu.edu....go=0000c_pl_kat Więc widac ,że to ciekawe i pełne uroku miejsce. Tylko nie wiem czy chodzi o te kurhany,które ja znam :?:
guzzi - 2010-02-24, 07:58

Loreene napisał/a:
Tylko nie wiem czy chodzi o te kurhany,które ja znam

Loreene, masz na myśli te kurhany ?
à propos słynny sztylet z Prusewa możesz zobaczyć tutaj .
ps.
Dzięki za fotkę żetonu :-)

Loreene - 2010-02-24, 17:43

Tak,właśnie o te kurhany mi chodzi :-) w pobliżu raczej nie ma innych ,jedynie groby po epidemii dżumy czy cholery..... Chociaż.... jest jedno dla mnie mocno podejrzane miejsce,twory na nim w postaci sporych pagórków nie wyglądaja na naturalne,bardzo mi się wydaje,że pod warswa ziemi jast glina. Jak tam będę to sprwadzę. A wracając do nieszczęsnego młyna-nigdy nie przyszło ci do głowy, Guzzi,że być może w tamtych czasach młyny były nie tylko wodne ale i wiatrowe?? :roll: A co do lotniska-starzy mieszkańcy umieszczają je troche w innym miejscu i raczej nie było tam wtedy AN-ów,a co ?-nie mam pojęcia!!!! Masz może stare fotki wnętrza pałacu za czasów Huga??? Ten gościu bardzo mnie intryguje :evil2: A gdzie mogę znaleść starych mieszkańców Prusewa-wiem,że na cmentarzu :hihi: alemoże istnieja jakies ksiegi adresowe,metrykalne-Prusewo,jak wiesz zapewne należało do parafii Osieki. Dzięx,stary za info!!!! jestes dla mnie kopalnią wiedzy o Prusewie. A co się stało z dziecimi Huga i Edith?? Pamiętam, był tu jakis potomek w latach 80 ale to czasy rządu PGR i pozwolono mu zrobic AŻ jedno zdjęcie....
Loreene - 2010-02-24, 18:04

Epitafium Eckharda Fliessbach: widać,iż pierwotnie płyta była zupełnie inna,pewnie sie przydała złomiarzom :evil: Ktoś stale pamięta i od czasu do czasu można świeczkę zobaczyć,jakieś kwiatki.....
guzzi - 2010-02-25, 07:52

Loreene napisał/a:
A wracając do nieszczęsnego młyna-nigdy nie przyszło ci do głowy, Guzzi,że być może w tamtych czasach młyny były nie tylko wodne ale i wiatrowe?? :roll:

oczywiście możesz mieć rację: "... najstarszym i najpopularniejszym typem wiatraka występującym na ziemiach polskich jest wiatrak kozłowy, czyli "koźlak". Występowały one już w pierwszej ćwierci XIV wieku na Kujawach i w Wielkopolsce, natomiast rozpowszechnienie ich stosowania przypada na wiek XV..."źródło. Na tej stronie możesz znaleźć informacje nt. młyna wodnego.
... czyste moje skojarzenie z młynem wodnym z Wierzchucina (mogę się mylić, nie jestem ekspertem od wiatraków ... :lol: )
Loreene napisał/a:
Masz może stare fotki wnętrza pałacu za czasów Huga???

zdjęcia wnętrza pałacu, mówisz, sam chciałbym je mieć, obawiam się, że nie istnieją :cry:
Loreene napisał/a:
A co się stało z dziecimi Huga i Edith??

dzieci chyba Eckhardta i Edith, było ich siedmioro, dwoje masz na zdjęciu: Karin i Hugo, szóste z kolei umarło po roku.
Loreene napisał/a:
Masz może stare fotki wnętrza pałacu za czasów Huga??? Ten gościu bardzo mnie intryguje :evil2: A gdzie mogę znaleść starych mieszkańców

intryguje cię Hugo (ojciec Eckhardta) czy sam Eckhardt? (bo się pogubiłem :-P )

Loreene - 2010-02-25, 23:23

Ogólnie intryguje mnie rodzina Flissbach, a szczególnie właściciele Prusewa. No, nie mów!!!! Mieli aż tyle dzieci?? Pewnie to które zmarło jest pochowane w Brzynie.....Masz rację - chodzi mi o Eckhararda. :rozpacz: Szkoda, że nie ma żadnych zdjęć pałacu z tamtego okresu wraz z jego mieszkańcami..... :cry: Inne okoliczne dwory mogą się pochwalić taką kolekcją, np. Krokowa czy Celbowo. Cóż, zapewne istnieją w domowym albumie żyjących członków rodziny. Wracając do młyna - w pobliżu jest także młyn w Górczynie, który w ostatnich PGR-owskich czasach należał do Prusewa tyle, że chyba miał prywatnego właściciela, na pewno podczas ostatniej wojny.
A poprzedni właściciele włości: Timm, Zabokrzycki itp? Kilku ich było, bo jakoś kapryśnie zmieniali się właściciele tej małej miejscowości.... We wsi krążą do dziś jakieś historie ma temat powiązań E. Flissbacha z czarną magią ha_ha_ha Skąd się biorą takie historie, przecież to nie średniowiecze, a kilkanaście lat temu żyli jeszcze dawni pracownicy, którzy znali właścicieli - a tu takie historie...

ezet - 2010-02-26, 10:01

Loreene napisał/a:
(...) We wsi krążą do dziś jakieś historie ma temat powiązań E. Flissbacha z czarną magią ha_ha_ha Skąd się biorą takie historie, przecież to nie średniowiecze,a kilkanaście lat temu żyli jeszcze dawni pracownicy,którzy znali właścicieli-a tu takie historie...


O właścicielu Prusewa/Prusiewa mówiono, że był "freimaurem", czyli członkiem loży wolnomularskiej. A o nadprzyrodzonych zdolnościach masonów krążą do dziś legendy. Przykład dotyczący domniemanych "farmazonów" z Kociewia: http://wolnomularstwo.pl/...d=112&Itemid=35

guzzi - 2010-02-26, 11:22

Suche fakty:
Eckhardt Karl Hugo Fliessbach (ur. 5.4.1872 w Choczewku k. Żelazna zm. 1.5.1940r. w Berlinie). Właściciel dóbr ziemskich w Prusewie, Brzynie i Słajkowie, zarządca majątku w Łętowie. W czasie I Wojny Światowej dowódca kompanii piechoty w randze kapitana, w batalionie szturmowym w Sławnie. Później rządowy doradca ekonomiczny na Litwie. Żona Edith Wilhelmine z domu Oehlrich (ślub 31.8.1902 w Danzigu).

Loreene - 2010-02-26, 20:10

No właśnie! takiego typu gadki krążą także o Fliessbachu. Jeśli zaś chodzi o miejsce jego śmierci - pomnik i tablica są na starym cmentarzu w Brzynie, ktoś jest tam pochowany, ale skoro twierdzisz, że zmarł w Berlinie - wychodzi na to, że grób jest pusty.... :?: Przecież cała rodzina wyjechała dopiero po wojnie...... Coś tu nie pasuje. Urodził się w Choczewku - stara szlachta pruska, junkier, graf. Pałac - skoro go wybudowali Fliessbachowie zapewne musiał tu przed tym okresem istnieć jakiś inny dworek. Poprzedni właściciele wszak musieli gdzieś mieszkać :-P Więc zapewne obecny powstał na fundamentach starego, miejsce idealne, bo widać całą wieś. Park też przepiękny z wysokim kamiennym murem, a poniżej gorzelnia....a raczej to, co z niej zostało. Pewnie powstała na potrzeby dworów rodziny. Tylko kto to wszystko wypijał? :hihi: A propos cmentarza w Brzynie - są tam w kaplicy dwie pokaźne płyty nagrobne rodziny v. Zitzewitz. To tez chyba jakieś fisze pruskie, ale chyba nie związane z Fliessbachami.
Loreene - 2010-02-26, 20:17

Stella nagrobna jest dość stara: 1798 rok. Ktos jednak z jakiejś przyczyny je tu umieścił.Tyle ,że sama kaplica powstała za czasów Fliessbacha,bodaj 1934r.Może przodkowie poprzednich właścicieli? :-/
Loreene - 2010-02-28, 16:16

Znalazłam fotkę obu płyt nagrobnych Zitzewitz: Teraz czekam na wasza reakcję ;-) Może ktoś wie o jakichś powiązaniach Zitzewitz z Fliessbachami??? Bo kto i po co by tu te potężne płyty przytargał???? Rozwińcie temat............
ezet - 2010-02-28, 21:48

Loreene napisał/a:
(...) Może ktoś wie o jakichś powiązaniach Zitzewitz z Fliessbachami??? Bo kto i po co by tu te potężne płyty przytargał???? Rozwińcie temat............


Być może te powiązania sprowadzają się do jedynie do tego, że von Reck sprzedał w 1905 roku swój majątek Fliessbachom. Związki rodzinne dotyczą rodu von Reck i Zitzewitz. Jak wynika z napisu na jednej z płyt nagrobnych, pani von Reck była z domu Zitzewitz i zmarła w Brzynie A.D. 1893.

Loreene - 2010-02-28, 22:24

Racja- Brzyno po kupnie przez Recka nosiło nazwę patronimiczną-Reckendorf. Czyli jasno wynika ,iż to płyty nagrobne dawnych właścicieli.... :-/ A co z miejscem pochówku/zgonu E. Fliessbacha? Jego pomnik zachował się jako jedyny z prawej strony cmentarza,po reszcie ślad zaginął :-( Jeśli to jedynie sybol to dlaczego do tej pory jest utrzymywany i ktos dba o niego??? :?: Troche to dziwne,nieprawdaż???????
ezet - 2010-02-28, 22:55

Loreene napisał/a:
(...) Jeśli to jedynie symbol to dlaczego do tej pory jest utrzymywany i ktoś dba o niego??? :?: Trochę to dziwne,nieprawdaż???????


Jeżeli dobrze pamiętam, to istotną zasługę w utrzymaniu tego cmentarza ma Nadleśnictwo Choczewo i Urząd Gminy w Krokowej.

Loreene - 2010-03-01, 00:43

guzzi napisał/a:
Suche fakty:
Eckhardt Karl Hugo Fliessbach (ur. 5.4.1872 w Choczewku k. Żelazna zm. 1.5.1940r. w Berlinie). Właściciel dóbr ziemskich w Prusewie, Brzynie i Słajkowie, zarządca majątku w Łętowie. W czasie I Wojny Światowej dowódca kompanii piechoty w randze kapitana, w batalionie szturmowym w Sławnie. Później rządowy doradca ekonomiczny na Litwie. Żona Edith Wilhelmine z domu Oehlrich (ślub 31.8.1902 w Danzigu).
Nie chodzi mi o to ,kto się opiekuje cmentarzem-to wiem....Swoją drogą wąpię,by leśniczy postawił świeczkę na grobie Fliessbacha.... :lol: :?: A mi tu kolega wyskoczył-miejsce zgonu-Berlin, a grób w Brzynie???? Daty się zgadzają,jednak ską sie ten Berlin tu wziął???? :?:
ezet - 2010-03-01, 09:24

Loreene napisał/a:
(...) Nie chodzi mi o to ,kto się opiekuje cmentarzem-to wiem....Swoją drogą wąpię,by leśniczy postawił świeczkę na grobie Fliessbacha.... :lol: :?: A mi tu kolega wyskoczył-miejsce zgonu-Berlin, a grób w Brzynie???? Daty się zgadzają,jednak ską sie ten Berlin tu wziął???? :?:


Między dbałością o miejsce pochówku, wpisane do "Wykazu zabytkowych cmentarzy w Polsce", a postawieniem świeczki na grobie jest zdecydowana różnica. Natomiast Kolega Guzzi "nie wyskoczył" z miejscem zgonu Fliessbacha, a po prostu przekazał posiadane informacje. Poza tym, co w tym dziwnego, że osoba, która zmarła w stolicy Niemiec (w 1940 r.) pochowana jest w Brzynie? Na przykład: w pobliskiej Krokowej pochowany jest Reinhold von Krockow, który zmarł we Włoszech A.D. 1877 i nie jest to szczególna sensacja.

guzzi - 2010-03-01, 15:03

Ciekawe jest to, że w 1911r. właścicielem Prusewa został młodszy syn Hugo i Elisabeth - Johan Adolf Fliessbach (ur.1878). Jednak jego "panowanie" nie trwało długo. Zmarł wkrótce po ślubie (26.6.1911) z Charlotte Weiss tj. 5.11.1911r. w Danzigu (przyczyna śmierci nieznana).
Loreene - 2010-03-01, 21:51

Ależ ja niczego nie sugeruję koledze i też nie robię sensacji z tego faktu!!!!! :evil: Tylko zastabnawiało mnie czy to symboliczna mogiła czy tez go tu przewieźli????ezet,nie musisz tak zaraz na mnie naskakiwać,ja tu prowadzę "dochodzenie"odnośnie rodziny Fliessbach,no i co w tym dziwnego że pytam o to czego nie wiem???? Nie poszukuję sensacji związanej z tym tematem-interesuję się tą rodzina i chyba nie jest przestępstwem snuć hipotezy i przypuszczenia.... A ja tylko GLOSNO MYSLALAM..... :roll:
dr_Baetge - 2010-03-02, 21:41

Loreene napisał/a:
lokalna moneta z Prusewa niedawno była wystawiona na allegro - ponoć unikat :mrgreen: Może znajdę fotkę...hehhh.....biały kruk na skalę światową....

Czy ja wiem czy to taki unikat ?;-). Ciekawostka. Moge jednak zapewnic ze pokazany na zdjeciu obiekt nigdy nie byl wystawiany na allegro :mrgreen: . Jego średnica to 21mm. Znów zrobiło mi sie miło - za sprawą tego forum kolejna pierdołka z mojej szuflady dotarła tu przede mna. Ach ten internet ;-)

Loreene - 2010-03-02, 23:54

To,ze unikat -zapewniał gość ,który to wystawił na Allegro.wiem, że to nic cennego,jednak dla mnie ma wartość sentymentalną. Może jest tych monet więcej,skoro ktoś,a nie ty ja wystawił?O tym "białym kruku"-czysta ironia :lol: A jak ty weszłaś w jej posiadanie,dr Baetge?Jeśli to nie tajemnica,oczywiście. Wracając do tematu- a co z gorzelnią w Prusewie? Czy ją wybudował Fliessbach? Mi na oko wydaje się starsza niż pałac....Może to jednak tylko efekt czasu i ludzi.
Loreene - 2010-03-03, 13:07

http://translate.google.p...1R2AMSA_plPL358 To dla zainteresowanych tematem. Prawdę mówiąc,nie spodziewałam się tego.... Guzzi,co ty o tym sądzisz? :?: :?: Korzenie rodu Fliessbach sięgają do Szwecji i to w chyba znaną osobę-nie wiem ,bo ja sie polityka nie interesuję. Jednak dla mnie to jest COŚ.
Loreene - 2010-03-03, 13:10

guzzi napisał/a:
Ciekawe jest to, że w 1911r. właścicielem Prusewa został młodszy syn Hugo i Elisabeth - Johan Adolf Fliessbach (ur.1878). Jednak jego "panowanie" nie trwało długo. Zmarł wkrótce po ślubie (26.6.1911) z Charlotte Weiss tj. 5.11.1911r. w Danzigu (przyczyna śmierci nieznana).
Ciekawi mnie jak zinterpretujesz ta szwedzką nowinkę. Możę dasz radę przetłumaczyc to na ludzki język,bo ichni tłumacz coś nie tego na polski.
guzzi - 2010-03-03, 15:06

Loreene napisał/a:
...Korzenie rodu Fliessbach sięgają do Szwecji i to w chyba znaną osobę-nie wiem ,bo ja sie polityka nie interesuję. Jednak dla mnie to jest COŚ.


Pierwszym dzieckiem Edith i Eckharda była Karin ur. 1905 w Słajkowie. W 1927 roku wyszła za mąż za Fritza Poedtke - biednego nauczyciela z Białogóry, mieli dziewięcioro dzieci, z których pierwszym była Katja ur.1927r. Jej syn Jens Orback, były minister w rządzie szwedzkim ds. równości płci napisał książkę opisującą historię swojej mamy: niestety nieprzetłumaczona na jez. polski pt. “While victory was celebrated – my mother’s story”. Po wyzwoleniu Katja ucieka do Szwecji gdzie zaczyna nowe życie, szczegóły w twoim tłumaczeniu.

dr_Baetge - 2010-03-03, 22:21

Loreene napisał/a:
To,ze unikat -zapewniał gość ,który to wystawił na Allegro.wiem, że to nic cennego,jednak dla mnie ma wartość sentymentalną. Może jest tych monet więcej,skoro ktoś,a nie ty ja wystawił?O tym "białym kruku"-czysta ironia :lol: A jak ty weszłaś w jej posiadanie,dr Baetge?Jeśli to nie tajemnica,oczywiście. .


Oczywiście ze nie jest to tajemnicą:). Żeton został odkupiony z kolekcji składającej się z mixu monet, wsrod ktorego byl on zdecydowanie najciekawszym obiektem. Poprzedni własciciel ponoć zmarł, a sprzedający, wiedzać ze u mnie zeton "zacumuje" na wieki... do tzw. grobowej deski, nie mial oporów bym to ja zasilil jego kieszeń monetami bardziej wspolczesnymi niz te z rozsprzedawanej kolekcji.
Swoją droga "F" to zapewne od nazwiska wlascicieli. Nie spotkalem sie nigdy z innym nominałem, choc ciekawi mnie w jakich jednostkach mierzyli Flissbachowie prace swoich najemnych. Dla przykladu w majatku Sominitzow w Godętowie kolo Lęborka pracę mierzono w systemie mierniczym ciał sypkich czyli w szeflach gdzie 1 Scheffel rownal sie prawie 55 litrom. U Krokowskich w Krokowej na zetonach wystepuje literka "R" z nominałem...co tez nie wyjasnia czy miarą był litr czy kilogram? A jak było w Prusewie?

ezet - 2010-03-11, 22:41

dr_Baetge napisał/a:
(...) U Krokowskich w Krokowej na żetonach występuje literka "R" z nominałem...

Niestety, żetony z Krokowej nie są znane. Te z literą "R" (poniżej na foto) pochodzą z dawnej posiadłości zachodniopomorskiej linii rodu von Krockow, właścicieli majątku i pałacu w Pieszczu (Peest). Takich żetonów znaleziono tam sporo...

dr_Baetge - 2010-03-28, 19:03

ezet napisał/a:
dr_Baetge napisał/a:
(...) U Krokowskich w Krokowej na żetonach występuje literka "R" z nominałem...

Niestety, żetony z Krokowej nie są znane. Te z literą "R" (poniżej na foto) pochodzą z dawnej posiadłości zachodniopomorskiej linii rodu von Krockow, właścicieli majątku i pałacu w Pieszczu (Peest). Takich żetonów znaleziono tam sporo...


Witam
Czy mogłbys podac źródło tej informacji? Literatura przedmiotu ( Przegląd Numizmatyczny z 1996 roku - artykuly Dutkowskiego i Gościnnego) z ktora sie spotkalem przypisuja te wlasnie zetony do miejscowosci Krokowa.

ezet - 2010-03-28, 19:57

dr_Baetge napisał/a:
ezet napisał/a:
dr_Baetge napisał/a:
(...) U Krokowskich w Krokowej na żetonach występuje literka "R" z nominałem...

Niestety, żetony z Krokowej nie są znane. Te z literą "R" (poniżej na foto) pochodzą z dawnej posiadłości zachodniopomorskiej linii rodu von Krockow, właścicieli majątku i pałacu w Pieszczu (Peest). Takich żetonów znaleziono tam sporo...


Witam
Czy mogłbys podac źródło tej informacji? Literatura przedmiotu ( Przegląd Numizmatyczny z 1996 roku - artykuly Dutkowskiego i Gościnnego) z ktora sie spotkalem przypisuja te wlasnie zetony do miejscowosci Krokowa.


Bardzo wątpię, żeby autorzy przywołanej przez Ciebie publikacji uważali tak nadal. Wiele lat temu zakupiłem sporo tych żetonów od właściciela antykwariatu Art Keller w Sycewicach k. Słupska, który je osobiście pozyskał na terenie posiadłości zachodniopomorskiej linii von Krockow. Później na duże ilości tych żetonów trafili na tamtym terenie koledzy eksploratorzy z woj. pomorskiego. Kiedyś pokazywałem te żetony hrabiemu Albrechtowi von Krockow, który od razu stwierdził, że pochodzą one z majątku w Pieszczu.
Widziałeś w temacie Żarnowiec żeton folwarczny z tej miejscowości? To dopiero jest rarytas kolekcjonerski! Stopniem rzadkości dorównuje żetonowi z Prusewa, który masz w swoim zbiorze. Od Augustyna Dominika urodzonego w Żarnowcu jeszcze w czasach pruskich, zwanego "kustoszem krokowskiego zamku", słyszałem ongiś, że żarnowieckie żetony nazywali "szeflami". Jednostki na nich podane miały odpowiednik w korcach zboża.

elsner irena - 2010-03-28, 22:05

Ja też posiadam takie żetony i również nabyłam je chyba już 18 lat temu od p. Kellera, który zanim przeniósł się do Sycewic miał swój sklep z antykami w Słupsku. To właśnie w tym okresie znalazł on na byłej posiadłości von Krockowów w Rumsku k/Główczyc (niem. Rumbske) sporą ilość tych żetonów. Może więc „R” odnosi się w tym przypadku rzeczywiście do nazwy majątku Rumbske? Scheffel był dawną jednostką miary płodów rolnych.
dr_Baetge - 2010-03-28, 22:23

ezet napisał/a:
dr_Baetge napisał/a:
ezet napisał/a:
dr_Baetge napisał/a:
(...) U Krokowskich w Krokowej na żetonach występuje literka "R" z nominałem...

Niestety, żetony z Krokowej nie są znane. Te z literą "R" (poniżej na foto) pochodzą z dawnej posiadłości zachodniopomorskiej linii rodu von Krockow, właścicieli majątku i pałacu w Pieszczu (Peest). Takich żetonów znaleziono tam sporo...


Witam
Czy mogłbys podac źródło tej informacji? Literatura przedmiotu ( Przegląd Numizmatyczny z 1996 roku - artykuly Dutkowskiego i Gościnnego) z ktora sie spotkalem przypisuja te wlasnie zetony do miejscowosci Krokowa.


Bardzo wątpię, żeby autorzy przywołanej przez Ciebie publikacji uważali tak nadal[...]
Widziałeś w temacie Żarnowiec żeton folwarczny z tej miejscowości? To dopiero jest rarytas kolekcjonerski! Stopniem rzadkości dorównuje żetonowi z Prusewa, który masz w swoim zbiorze. Od Augustyna Dominika urodzonego w Żarnowcu jeszcze w czasach pruskich, zwanego "kustoszem krokowskiego zamku", słyszałem ongiś, że żarnowieckie żetony nazywali "szeflami". Jednostki na nich podane miały odpowiednik w korcach zboża.


Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Weryfikacja wiedzy na ten temat jest bardzo cenna. Rzeczywiście zeton z Zarnowca jest bardzo ciekawy.
Co do szefli i korca to Twoj rozmowca mial slusznosc ale uzywal zamiennie dwoch slow na okreslenie tych samych (lub prawie tych samych) wartosci.
Miara szefla - " Scheffel" = 54,73l, byla uzywana w pruskim systemie mierzenia cial sypkich przed 1816 rokiem.
Reforma w 1816 wprowadzila system korca pruskiego gdzie 1 korzec berlinski ( czyli tzw Berliner Schefel) = 54,96 l.

ezet - 2010-03-29, 10:13

dr_Baetge napisał/a:
(...) Rzeczywiście zeton z Zarnowca jest bardzo ciekawy.
Co do szefli i korca to Twoj rozmowca mial slusznosc ale uzywal zamiennie dwoch slow na okreslenie tych samych (lub prawie tych samych) wartosci.


Pan Dominik nie używał zamiennie określeń „szefle” i korzec. Jako ciekawostkę podałem usłyszaną od niego informację, że żarnowieckie żetony nazywano „szeflami”. To bardzo interesujący przekaz. Na wielu żetonach z innych miejscowości widnieje napis: „1 Scheffel” lub „1/2 Scheffel”. I sprawa jest oczywista. Na trudności napotykamy, gdy na żetonie jest cyfra lub liczba i nie wiadomo, o jaką jednostkę rozliczeniową chodzi. Wiadomość, że żetony z Żarnowca miały wśród ludności kaszubskiej umowną nazwę „szefle”, wyjaśnia sprawę.

elsner irena napisał/a:
Ja też posiadam takie żetony i również nabyłam je chyba już 18 lat temu od p. Kellera, który zanim przeniósł się do Sycewic miał swój sklep z antykami w Słupsku. To właśnie w tym okresie znalazł on na byłej posiadłości von Krockowów w Rumsku k/Główczyc (niem. Rumbske) sporą ilość tych żetonów...



Mogę to potwierdzić. Słyszałem o znaleziskach tych żetonów w posiadłościach rodu von Krockow zarówno w Pieszczu, jak i w Rumsku. Prawdopodobnie były używane tylko w jednym z nich, a do drugiego majątku część ich mogła trafić w zawierusze 1945 roku. O tych i znacznie wspanialszych odkryciach w Pieszczu i Rumsku wiedział najlepiej antykwariusz Krzysztof Keller, ale niestety już nie żyje.

okonek - 2010-04-06, 10:26

Wracając do kolejki .....

Edit: Dodałem dwa inne znaczki. Feyg

ullik - 2010-04-07, 22:35

hello together from germany, sorry for not be able to speak your language, but i think english is ok.
i just want to tell that i have quiet o lot of old fotos from prüssau reckenfeld etc, showing the buildings of fliessbach family ca 1920-1922. i think it is a fotoalbum from a former "verwalter" of Prüssau. very interesting, but can anybody give an advice how to present some of this fotos here in this forum ??

gruss ulli

villaoliva - 2010-04-08, 05:36

Hello ulli :flaga:

Here you have the answers to your questions :arrow: How do I add an attachment?
Maximum dimensions: long side - 800 pixels; capacity - 100 kb.
For a post we make no more than 5 attachments

If you have any problems - write to wolneforumdanzig@gmail.com

guzzi - 2010-04-08, 10:32

ulli, :brawo:
Thank you very much for your participation in our forum. We are really interested in your effort witch can improve Wolne Forum Danzig and give us possibility to gain new photos from Prüssau, Reckenfeld etc.
As villaoliva said:
- you should compress your photos (using for instans Microsoft Office Picture Manager) maximum dimensions: up to 800 pix x 800 pix; capacity - up to 100 kb.
- and then click "Przegladaj" (Browse) button bellow your main posting box, to find proper photo (the standard open dialogue window for your computer will open);
- browse to the file you want to attach, select it and click OK;
- when you choose photo, click "Dodaj zalacznik" (Add Attachments) button;
- If you want to add a comment in the "Komentarz zalacznika" (file comment) feel free.
- and finally send - click "Wyslij" button (Send)

Remember:
1) For a one post no more than 5 attachments;
2) You must write a message in the posting box, before sending the attachments.

As you noticed Polish is quite simple language :mrgreen:
Good luck

Please don't hesitate to write (English, German its up to you) for further clarification.

guzzi - 2010-04-12, 15:55

To zdjęcie przesłane przez Ulli przedstawia wschodnią stronę dworku w Prusewie przed przebudową około roku 1920.

Bild wurde von Ulli geschickt, es zeigt die Ostseite des Rittergut Prüssau vor dem Umbau ca 1920.

Loreene - 2010-04-12, 17:13

Ulli,dziękuje bardzo za to foto! Prosimy o więcej :brawo: :flaga: A jednak są stare zdjęcia tego dworu.....Czy mi się wydaje czy tuż przy wejściu z lewej strony widać jakąś postać wewnątrz dworu?Coś tam widzę,tylko co?Niemniej jestem bardzo wdzięczna za to zdjęcie i zaangażowanie Ulli w temat Prusewo.THANK YOU VERY MUCH,THANK YOU!!!!!!
ullik - 2010-04-12, 23:43

Hello from germany again, thanks to guzzi for the help to present the first old picture from prüssau . the next will follow. loreene , in the widow is indeed a person , perhaps the former " Verwalter". i wll give some more informations about the fotoalbum in the next days.
gruss ulli

guzzi - 2010-04-13, 15:06

Tym razem zdjęcie przesłane przez Ulli przedstawia dworek (przed przebudową) od strony ogrodu.
Das zweite Bild aus Ulli Fotoalbum zeigt die Gartenseite des Gutes vor dem Umbau.

W związku z tragedią jaka nas wszystkich dotknęła nasz przyjaciel z Niemiec - Ulli - przesyła głębokie wyrazy współczucia wszystkim forumowiczom.

Loreene - 2010-04-13, 17:27

Jeśli mnie oczy nie mylą to poznaję ten ganek ! W czasach PGRu funkcjonował jako weranda przy biurach(wcześniejsze zabudowania folwarczne) Obecnie ten budynek jest własnością prywatną,weranda stała jeszcze kilka lat temu.....Teraz może jest przebudowana.Przy najbliższej okazji zobaczę jak to wygląda obecnie.Na pierwszy rzut oka wygląda tak samo,a może tylko podobnie.Ulli, dziękuję za kolejną fotkę.Wspaniała kolekcja! :brawo:
guzzi - 2010-04-14, 18:23

Kolejne zdjęcia z fotoalbumu Ulli, tym razem przedstawiające dworek po przebudowie w 1922r.
Hier nun 2 weitere Fotos. Diesmal nach unmittelbar nach dem Umbau, so um ca. 1922 aufgenommen.

guzzi - 2010-04-15, 15:29

ciąg dalszy prezentacji zdjęć z fotoalbumu Ulli:
Zdjęcie (5) przedstawia ludzi z Prusewa podczas dożynek 1919 roku, zaś zdjęcie (6)z 1920 roku: tartak i gorzelnię.
Bild Prüssau 5 zeigt Menschen aus Prüssau 1919 anlässlich des Erntefestes. Bild Prüssau 6 zeigt die Sägemühle mit der Brennerei, auch so um 1920.

Loreene, masz rację tartak był przy gorzelni. Lecz ciągle nie wiemy gdzie był młyn... :?:

Du hast recht Loreene, die Sägemühle war mit der Brennerei. Aber wir wiessen noch nicht, wo die Mühle war... :?:

Loreene - 2010-04-15, 21:53

Guzzi-Tartak jest tam,gdzie stał-wciąż na swoim miejscu, od lat.Po gorzelni został tylko komin-spaliła się w 1973r.Reszta bardzo się zmieniła przez te wszystkie lata,cóż idziemy za postępem.Do tej pory nic nie mówiłam,ale teraz mogę się przyznać.....-jestem mieszkanka tej małej wioski i pewnie stąd moja "niezdrowa "ciekawość odnośnie tego miejsca....Widzę,że w temacie robi się coraz ciekawiej.Nawet nie wierzyłam ,że pojawią się jakieś stare fotki.A tu niespodzianka! Pojawia sie Ulli i są.Guizzi, myślę,że młyn być może istniał właśnie na miejscu tartaku,który wybudowano znacznie później.Tu raczej nie ma innej możliwości lokalizacji takiego obiektu.Werandę sprawdzę sama -czy to ta.Kilka współczesnych fotek miejsc z przed laty też się przyda-dla porównania.Zobaczycie ,że teraz jest tu zupełnie inaczej,ale miejsce to samo.Tylko na razie brak mi czasu....Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tym tematem i czytających. :flaga:
Loreene - 2010-04-15, 22:29

Tu tez udało mi sie coś znaleść:
guzzi - 2010-04-16, 07:46

Loreene napisał/a:
Tartak jest tam,gdzie stał-wciąż na swoim miejscu, od lat. Po gorzelni został tylko komin - spaliła się w 1973r...jestem mieszkanka tej małej wioski .... myślę,że młyn być może istniał właśnie na miejscu tartaku,który wybudowano znacznie później.Tu raczej nie ma innej możliwości lokalizacji takiego obiektu.


Loreene, tak myślałem, że pochodzisz z Prusewa - za dobrze znasz teren. :mrgreen:

Młyn na pewno istniał w Prusewie, przynajmniej na początku XV wieku. W Wierzchucinie młyn też był.

Dokument dotyczący sprzedaży młyna w Wierzchucinie znajduje sięTU

Loreene - 2010-04-16, 13:23

Guzzi,widzę ,że przed twoim bacznym okiem nic się nie ukryje :hihi: Ja już od dawna się zastanawiam nad lokalizacją tego młyna i tak mi jakoś wychodzi,ze gdzie indziej nie mógł być. Od tartaku struga z prądem przechodzi w staw,zaś pod prąd jest dość wąsko-no teraz to taki rów dość głęboki.Za wsią jest taki staw,betonowa zastawa do regulacji wody-ale to zbyt współczesne dzieło....No,chyba ,że nieco dalej,z nurtem-ze stawu znów robi się ciek.Hmmm, jeśli tam ,to ewidentnie dzisiejsza droga jest usypana,gdyż między lustrem wody a asfaltem jest dość wysoko.No nic,trzeba oczy i umysł wytężyć i popatrzeć.
guzzi - 2010-04-17, 10:59

Następne zdjęcia z fotoalbumu Ulli:
(Prüssau 7) Święta w Prusewie
(Prüssau 8) Prusewscy zarządcy

Bild (Prüssau 7) zeigt das Wohnzimmer zu Weihnachten.
Bild (Prüssau 8) zegt wohl das Verwalterehepaar.

Loreene - 2010-04-20, 21:52

Niestety,weranda została obmurowana i całkowicie zmieniona,a szkoda!Może warto w takim razie zaprezentować wygląd dzisiejszego parku latem?
Loreene - 2010-04-21, 14:04

C.D....
guzzi - 2010-04-22, 14:00

Kolejne fotki 1919/1920 przesłane przez Ulli:
pierwsze przedstawia jadalnię drugie zaś sypialnię
Prüssau Nr. 9 zeigt das Esszimmer (fensterseite), Bild Nr. 10 das Schlafzimmer

villaoliva - 2010-04-22, 14:12

Jestem pod wielkim wrażeniem tych zdjęć. Cieszę się, że się zachowały i że możemy je oglądać :brawo:
guzzi - 2010-04-22, 14:33

Loreene napisał/a:
...Poznaję ten ganek ! W czasach PGRu funkcjonował jako weranda przy biurach (wcześniejsze zabudowania folwarczne). Obecnie ten budynek jest własnością prywatną, weranda stała jeszcze kilka lat temu.....Teraz może jest przebudowana...


Czy to może być ta sama weranda?
Ist es dieselbe Veranda:?:

Loreene - 2010-04-22, 14:50

Właśnie o ta werandę mi chodziło!Niestety,nie mam fotki przed jej remontem,a bardzo mi się wydaje,że to było to.......Szkoda,że teraz wygląda "nowocześnie" i śladu nie ma po tamtej....A fotki.......WOW !!!!! Guzzi,jesteś wielki! Kawał historii tu widzę.No.no,no! :brawo: Kurczę,mam chyba w domu część fajnego,stojącego zegara-z biurka,kominka itp.Niestety ,bez cyferblatu i całego mechanizmu-została tylko figurka.którą-o,zgrozo! jakiś domorosły idiota "uświetnił" malując jakąś farbą.... :evil2: Tak po cichu myślę,że to może z dworku pochodzi,kto wie???? :?:
torgal - 2010-04-22, 19:47

Loreene nie zgadzam się z tobą to są dwie rózne werandy przecież to widać gołym okiem jedna jest od dworku a druga od dawnych pomieszczeń biurowych obecnie prywatna weranda państwa CH . Wiem co mówię bo mieszkam w prusewie troche dłużej niż ty, bez obrazy :lol:
Loreene - 2010-04-22, 22:55

Witaj!!!! A pamiętasz jak tamta weranda wyglądała przed remontem?Mi się wydawała bardzo podobna......Przyjrzyj się tej ostatniej miniaturce i przypomnij sobie. Twój ojciec wchodził tam z milion razy.No, ale nie będziemy się kłócić!Może masz w swoim domowym przepastnym archiwum stara fotkę choćby z jej częścią-wszak Waść mieszkałeś niedaleko....
torgal - 2010-04-23, 18:47

Loreene ta ostania weranda jest od dworku (wyjście na park )przed 1920 to widać na innym zdjęciu. I nie jestem tym kim myślisz ale Zbyszka znam dobrze :hihi:
Loreene - 2010-04-24, 10:32

OK,ok,ok -ale to zdjęcie przed remontem. Więc po nim gdy dostawiono obecny murowany taras być może ją przeniesiono.Zabudowania dla pracowników z pewnością nie są starsze niż sam pałac.
Loreene - 2010-04-24, 10:48

Kilka zdjęć z dzisiejszego parku:
guzzi - 2010-04-24, 11:42

Kolejna porcja zdjęć z fotoalbumu Ulli: przedpokój i salon.
Bild Prüssau 11 zeigt die Diele. Bild nr 12 zeigt das Wohnzimmer.

Loreene - 2010-04-24, 14:46

Jak miło! Pierwsze zdjęcie-nie mam problemu z odgadnięciem miejsca.Zdaje się ,że te drzwi istnieją.Torgal,udziel się!
torgal - 2010-04-24, 15:07

Loreene pierwsze zdjęcie to wejście na stołówkę przynajmniej była tam za czasów PGR-u drugie zdjęcie to nie wiem ale znam kogoś kto będzie wiedział, niestety chwilowo nie mam kontaktu z tą osobą.
Loreene - 2010-04-24, 17:04

A tu ja bym się nie zgodziła - główne wejście, tam za drzwiami była sala konferencyjna. Wejście do stołówki było przed schodami, tak mi się wydaje... Na prawo do biur, na lewo-do pokoi gościnnych. :-D
torgal - 2010-04-24, 19:06

przecież w czasach pgr-u nie było pokoi gościnnych :hihi: jak się wchodziło głównym wejściem to na prawo były biura na wprost sala konferencyjna a po lewej stołówka przed schodami nie było i nie ma żadnych drzwi bo schody są przy głównej ścianie zaraz przy wejściu głównym tak pamiętam
Loreene - 2010-04-24, 20:35

Błąd!!! drzwi są i były właśnie pod schodami. Tam swego czasu mieszkał Roman H. jak zapewne pamiętasz. A pokoje były dla gości z Warszawy :mrgreen: Pamiętam p.Rosinskich na wakacjach, właśnie mieli pokój tam. Prosto było biuro, a pokoje na prawo, w lewo zaś jakieś drzwi wychodzące do kuchni. Kolejne pokoje gościnne były na piętrze po prawej stronie, lewa była zamieszkana. A dwa kolejne w przejściu na balkon od strony ogrodu. Byłam tam nie raz, nie dwa i tu ci akurat nie ustąpię. Właśnie w czasach PGRu były różne konferencje, narady i polowania. A goście "ze świata " spać gdzieś musieli... Zapytaj kogoś,kto zna lepiej tamte czasy :-P Nawet wycieczki z zagranicy się trafiały, heh.. Przypomnij sobie dobrze!
fritzek - 2010-04-24, 22:13

Ależ cudne story i firany w salonie...
Pani domu musiała być namiętną krawczynią skoro w salonie na podwyższeniu z balustradą pod oknem stała maszyna do szycia. Zazwyczaj w takim miejscu rezydował jakiś "dźwięczący instrument".
Wielkie podziękowania dla właściciela zdjęć i guzziego za publikację :brawo:

Loreene - 2010-04-24, 22:53

Mam w domu całkiem podobną maszynę.Prawda,widdać ,że pani Fliessbach miała gust i lubiła wszelkiego rodzaju bibeloty,jak wiekszość kobiet chyba.A może to taka inchnia moda,bo patrząc na zdjęcia z innych dworków-króluje ten sam przepych i prosta elegancja.Guzzi,jestes wielki jak słoń!!Chwała ci za publikację fotek. :flaga:
ezet - 2010-04-25, 11:11

fritzek napisał/a:

Pani domu musiała być namiętną krawczynią skoro w salonie na podwyższeniu z balustradą pod oknem stała maszyna do szycia. Zazwyczaj w takim miejscu rezydował jakiś "dźwięczący instrument".


„Dźwięczący instrument” był już pokazany na wcześniejszej fotce, obok biurka z narożnikowym neorenesansowym krzesłem (fot. poniżej). Wytężcie wzrok i zwróćcie uwagę na wspaniałą figurę na nodze pianina, w tym samym „stylu” co krzesło, zwanym przez Niemców Gründerzeit, a u nas trywialnie eklektą.

fritzek - 2010-04-26, 00:09

Śmiem przypuszczać, biorąc pod uwagę lokalizację i czas, że "dźwięczący instrument" mógł pochodzić z warsztatu Lipczynskyego
Loreene - 2010-04-26, 14:48

Cudeńko.Z jakim kunsztem wykonane.Ciekawe jakie były jego losy? Pewnie nie przetrwało wyzwolenia "sojuszników :-/ Szkoda...
Loreene - 2010-04-26, 21:53

Tartak jeszcze się trzyma,a co jest w środku? zobaczcie sami-
Loreene - 2010-04-26, 21:59

CDN "zmian" w Prusewie. :cry: Tyle po dawnej świetności i ciężkiej pracy wielu ludzi.... Smutne.
fritzek - 2010-04-26, 22:15

Żal patrzeć...Piękny zabytek techniki przemysłowej. Po stanie dewastacji obiektu widać, że chyba każdy może tam wejść i "sprywatyzować" dowolny element...
Loreene - 2010-04-26, 22:45

Chyba gdzieś w internecie można znaleść ofertę sprzedaży-dotyczy tartaku,gorzelni -całej działki.Teren jest ogrodzony,ale czy to problem dla "miłośników"złomu?Tyle już wynieśli a to chyba za ciężkie albo się nie da zdemontować.Jako obiekt-nie nadaje się do niczego,ruina.
muzyka65 - 2010-05-06, 14:01

Witam na forum,

jestem tutaj nowy i podziwiam zainteresowanie tematem.
Zyja jeszcze dwie osoby, ktore urodzily sie w dworku.
Jedna z nich jest moj sasiad. Jego ojciec byl do roku 1945 zarzadca.
Ostatni raz byl w Prusewie w roku 1990.

Pozdrawiam

guzzi - 2010-05-06, 15:50

muzyka65, witamy serdecznie i zapraszamy na forum, nie ukrywam, że wspomnienia Twojego znajomego byłyby niezwykle cenne w naszej dyskusji (tym bardziej, że kontakt z naszym forumowiczem Ullim z Niemiec się urwał :cry: )
muzyka65 - 2010-05-06, 16:42

Witaj Guzzi,

oczywiscie jako jeden z dwoch zyjacych z tamtych czasow ma on ciekawe wiadomosci, ale musze to najpierw zebrac, zapisac i podam na forum.
Na weekend jedziemy wlasnie do Prusewa, gdzie bedzie on obchodzil swoje urodziny w domu, w ktorym sie urodzil.
Druga osoba zyjaca jest Hugo Fliessbach.

Pozdrawiam

Loreene - 2010-05-06, 21:47

Widzę,ze będziemy mieli zacnych gości w naszej małej wsi-serdecznie zapraszamy! :flaga: :brawo: Ja tez jestem zdania,że muzyka powinien zebrać dostępne wiadomości póki ma ku temu okazję. Byłoby jeszcze ciekawiej,bo to zawsze informacje z pierwszej ręki i prawdziwe.a więc muzyka65- do dzieła!!! Połamania klawiatury życzę.
torgal - 2010-05-07, 16:53

no i udało mi się znaleźć w końcu tą monetę trochę szukania było ale warto było.
Kiedyś wpadł mi w ręce inny egzemplarz ale tam był tylko napis Prüssau . jest on nadal w rodzinie tylko muszę go znaleźć w starociach

guzzi - 2010-05-07, 17:08

Kolejne zdjęcia z kolekcji Ulli'ego:
Prusewo13 - dożynki, Ulli zastanawia się czy dziewczynka ostatnia po prawej strony to córka Fliessbacha

Mój komentarz: jeśli zdjęcie pochodzi z 1919 roku to dzieci E. Fliessbacha miałyby kolejno:
Karin-14 lat, Hugo-13, Marion-9, Gerda-6, Hans-4, Karl nietety juz nie żył a Eckhardt jeszcze się nie urodził.

Prusewo14 - dom "inspektora" z Brzyna
Prusewo15 i 16 [rzedstawiają awers i rewers kartki pocztowej z 1934 roku (na uwagę zasługuje oryginalne pismo E.Fliessbacha)

:brawo: danke schön Ulli :brawo:

Loreenee, co to za dom inspektora?

torgal - 2010-05-07, 17:28

guzii dom inspektora w Brzynie to ten sam dom który jest w wątku o Brzynie i na zdjęciu które umieścili okonek i Loreenee http://wolneforumdanzig.p...t=2195&start=15
guzzi - 2010-05-07, 17:39

dzięki torgal, juz się trochę w tym wszystkim gubię :hihi:
Loreene - 2010-05-07, 22:21

Guzzi,może po prostu źle przetłumaczyłeś:najpewniej chodziło o dom inspektora w Brzynie. Z całą pewnością Torgal ma rację-to ten sam budynek. Torgal,skoro jesteś w posiadaniu monety,to może ty wiesz co znaczy to F1? Mysle ,że nasz nowy znajomy-muzyka 65 napewno wyjaśni tą zagadkę. Jeśli chodzi o miejsce ,gdzie odbywały się dożynki- postawili tam dwa bloki ,ale wiem , że moja mama w połowie lat 50-tych piekła tam chleb-piekarnia była obok,w tym samym budynku.
ezet - 2010-05-18, 20:02

torgal napisał/a:
no i udało mi się znaleźć w końcu tą monetę trochę szukania było ale warto było.
Kiedyś wpadł mi w ręce inny egzemplarz ale tam był tylko napis Prüssau. Jest on nadal w rodzinie tylko muszę go znaleźć w starociach


Z tego wynika, że były przynajmniej trzy odmiany żetonów z Prusewa. Te dwa przedstawione wcześniej w tym temacie, były bite różnymi stemplami (zwróćcie uwagę choćby na kształt gwiazdki).

torgal - 2010-05-19, 09:16

ezet masz rację są inne gwiazdki trzeciego jeszcze nie znalazłem
dr_Baetge - 2010-05-19, 18:04

Na upartego można byłoby stwierdzić że na zetonach to nie "F1", a "Fl" jak Fliessbach.
Kuba - 2010-05-19, 18:08

Cytat:
żeton po renowacji u złotnika


To nie renowacja a zniszczenie żetonu , jubiler nie ma
pojęcia o konserwacji i zamiast zakonserwowania po prostu
utopił blaszke w kwasie i potraktował szczotką mosiężną.

Pewnie jeszcze zażyczył sobie za to z 50 zł ?

:brawo:

ezet - 2010-05-19, 19:28

Kuba napisał/a:
Cytat:
żeton po renowacji u złotnika


To nie renowacja a zniszczenie żetonu , jubiler nie ma
pojęcia o konserwacji i zamiast zakonserwowania po prostu
utopił blaszke w kwasie i potraktował szczotką mosiężną.

Pewnie jeszcze zażyczył sobie za to z 50 zł ?

:brawo:


Rzeczywiście, zamiast płacić złotnikowi, wystarczyło żetonik wrzucić na jakiś czas do oleju. Przynajmniej zachowałby pełną wartość.

fritzek - 2010-05-19, 19:57

Niestety... Macie rację Panowie. Struktura wygląda wręcz jak po piaskowaniu albo po wizycie w bębnie jubilerskim. Nie wolno w ten sposób poddawać renowacji starych, metalowych przedmiotów. Widziałam w życiu już sporo zniszczonych bezpowrotnie zabytkowych sreber. Zdecydowanie lepiej się zorientować i poprosić o wskazówki kogoś biegłego w temacie i samemu się ręcznie pomęczyć. Chociaż "najlepszy" pomysł jaki widziałam, to było wypiaskowanie XIX-sto wiecznego mebla pomalowanego wtórnie olejnicą.

Co do kwestii "F1" to przypuszczam, że dr_Baetge ma rację, że to jest "Fl". W większości krojów pisma z szeryfami jedynka wygląda trochę inaczej.

Dohler - 2010-05-24, 22:40

Nie jest to jedynka rzymska ani arabska, tylko mała litera L, widać to po kształcie górnej części litery.
Loreene - 2010-06-02, 21:04

Coś tu cicho ostatnio w tym wątku-ani Ulli się nie odzywa,Muzyka65 tez umilkł....A ja mam taką fotkę z lat 70'.Tego domu z prawej w tle już dawno nie ma :-/ Chyba już wtedy był opuszczony.
torgal - 2010-06-03, 14:03

pamiętam ten dom , mieszkali w nim rodziny Miąskowskich i Ratenow
Loreene - 2010-06-09, 01:03

Oryginał jest po francusku,nie wiem o co tu chodzi! Guzzi,ty dasz temu radę jak znam życie-"wyklaruj z polskiego na nasze",proszę :flaga: http://translate.google.p...l%3Dpl%26sa%3DN
guzzi - 2010-06-09, 13:10

Loreene, bravo, mamy kolejny fakt !
Chodzi tu prawdopodobnie o więźniów stalagu IIB w Czarnem, których to w liczbie 30 wynajęto do pracy w majątku w Prusewie. Sądząc po liczbie internowanych i materiałach znalezionych na francuskiej stronie mogli to być Francuzi.
Patrz tutaj: http://www.szczecinek.org...php?f=23&t=1865

Loreene - 2010-06-09, 13:32

Będę szukać uparcie dalej i.... :-D podrzucać ci teksty do tłumaczenia :-P
ezet - 2010-06-09, 14:05

guzzi napisał/a:
Loreene, bravo, mamy kolejny fakt !
Chodzi tu prawdopodobnie o więźniów stalagu IIB w Czarnem, których to w liczbie 30 wynajęto do pracy w majątku w Prusewie.


Historia się powtarza. Prawdopodobnie po zwycięskiej dla Cesarstwa Niemieckiego bitwie pod Tannenbergiem (27-29 sierpnia 1914 r.), przydzielono do tego majątku jeńców z carskiej armii. O ich obecności w tym miejscu może świadczyć fakt, że w późnym PRL-u kolega znalazł w Prusiewie na "wykrywkę" uszkodzoną klamrę i kilka guzików z godłem Rosji.

Loreene - 2010-06-09, 17:22

A w lesie pod Brzynem są chyba ze dwa groby rosyjskich jeńców wojennych, zmarłych na jakąś zarazę-wiem,że swego czasu panowała tu ospa, czerwonka i pewnie tez kilka innych tego typu chorób....Grobami chyba nikt się nie opiekuje, choć swego czasu interesowała się nimi szkoła.
guzzi - 2010-10-14, 11:10

ezet napisał/a:
Czy wiadomo, kiedy urzędowo przerobiono Prusiewo na Prusewo? Ta pierwsza nazwa występuje w ogromnej księdze Spis miejscowości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1968) i przywoływanej przeze mnie już dwukrotnie książki Gertrudy Pierzynowskiej, Dwory, parki i folwarki Kociewia i Kaszub (1998).


ezet jestem Ci to winny:
"Wsie Brzyno i Prusewo należą do gminy Wierzchucino w pow. puckim. Tereny te przed r. 1945 pozostawały w obcym językowo i etnicznie organizmie państwowym. Naturalną jest więc rzeczą wzajemne wpływanie na siebie dwu odmiennych i obcych sobie systemów językowych, co w rezultacie z upływem czasu mogło odbić się tej na stabilniejszej części tego systemu, tj. na nazewnictwie miejscowości i nazwach fizjograficznych. Obce naleciałości w tym cząstkowym systemie miała usunąć Komisja Ustalania Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych przy Urzędzie Rady Ministrów. Mimo ogromnego wysiłku i niewątpliwych osiągnięć werdykty tej Komisji nie zawsze były szczęśliwe, a część ich nie jest w stosunkach publicznych przestrzegana. Problem poprawności brzmienia i pisowni nazw Brzyno i Prusewo zaintrygował przebywających na obozie naukowym w Wierzchucinie członków Studenckiego Koła Historyków i Studenckiego Koła Językoznawców z Uniwersytetu Danzigiego. W wypadku nazwy Brzyno, praktycznie kwestią nieustabilizowaną jest jej rodzaj gramatyczny. Urzędowo obowiązują aż dwie formy: Brzyn /w Słowniku nazw geograficznych Polski Zachodniej i Północnej... S. Rosponda/ i Brzyno /w Obwieszczeniu PWRN " Danzigu z dn. 3.08.1951r./. Dochodzą do tego tu i ówdzie spotykane formy Brzyna /np. w cytacie „świadczy usługi lekarskie mieszkańcom Brzyny koło Wierzchucina”, z artykułu „Decyduje dobra organizacja. Obozy naukowe danzigich studentów”, „ Głos Wybrzeża” z 25.07.1972/ i Brzynie /np. w spisie miejscowości opublikowanym w 1923 r. przez znanego badacz kaszubszczyzny F. Lorentza i na polskiej mapie sztabowej z 1935 r./.
Forma rodzaju męskiego Brzyn pojawia się od połowu XIX w., m.in. w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego…, t. I 1880 s. 429 i w pracy historyka K. Dąbrowskiego. „Rozwój wielkiej własności ziemskiej klasztoru cysterek u Żarnowcu od XIII do XVI wieku”, Danzig 1970. s. 23 i 157. Formę rodzaju nijakiego Brzyno obficie potwierdzają zapisy historyczne od r. 1284. a także brzmienie współczesne. Nie wdając się na tym miejscu w dość skomplikowane /chociaż bardzo i ciekawe!/ w tym przypadku rozważania etymologiczne tej nazwy. ale mając je jednak na uwadze, należałoby konsekwentnie wymagać stosowania formy Brzyno, najlepiej od czasów najdawniejszych po dzień dzisiejszy potwierdzonej, zawierającej tak typowe dla północnych Kaszub zakończenie –ino // -yno.
Nazwę Prusewo w tej formie konsekwentnie używają PKP, ale PKS i drogowcy stosują formę Prusiewo ale i to nie zawsze. Dochodzi więc do tego. te w pobliżu siebie /np. w pobliżu stacji kolejowej Prusewo/ kontrastują dwie formy: Prusewo i Prusiewo.
Formę Prusiewo znajdziemy ponadto m. in. w artykule "Lato puckich harcerzy" /"Głos Wybrzeża" nr 174 z 1973 r./
Zapisy źródłowe tej wsi od 1342 r. po wiek XVII mają wyłącznie Prusowo. Dopiero w końcu XVII w. pojawia się zapis Prusewo, a w r. 1934 w pracy S. Kozierowskiego spotykamy Prusiewo, co kontynuują potem Obwieszczenie PWRN z 1951r., Obwieszczenie PPRN w Pucku z 1969 i Spis miejscowości PRL /Warszawa 1967/.
Forma Prusiewo została mylnie zrekonstruowana na podstawie gwarowego Prěsewo, w którym Kozierowski twardą spółgłoskę s uznał za rezultat ogólnopolskiego ś, brzmiącego na Kaszubach jak s. Wymieniony badacz jako Wielkopolanin nie wiedział o tym, że na Kaszubach zakończenie –ewo rozszerzyło swój zakres występowania też na nazwy z tematami na spółgłoskę twardą np. Lisewo /w pow. puckim i wejherowskim/ z pierwotnego
Lisowo/ a więc jak Prusewo z Prusowo. Uznając rezultaty tego procesu językowego nie proponujemy historycznej etymologicznej formy Prusowo, jednak koniecznie Prusiewo zastąpione być powinno formą Prusewo, która oddaje też aktualne brzmienie tej nazwy w ustach miejscowej ludności.
źródło: Janina Kaniecka, Dorota Kobierowska: „O poprawne używanie nazw wsi Brzyno i Prusewo”.

ezet - 2010-10-14, 13:31

guzzi napisał/a:
ezet napisał/a:
Czy wiadomo, kiedy urzędowo przerobiono Prusiewo na Prusewo? Ta pierwsza nazwa występuje w ogromnej księdze Spis miejscowości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1968) i przywoływanej przeze mnie już dwukrotnie książki Gertrudy Pierzynowskiej, Dwory, parki i folwarki Kociewia i Kaszub (1998).


ezet jestem Ci to winny:
Uznając rezultaty tego procesu językowego nie proponujemy historycznej etymologicznej formy Prusowo, jednak koniecznie Prusiewo zastąpione być powinno formą Prusewo, która oddaje też aktualne brzmienie tej nazwy w ustach miejscowej ludności.


Guzzi, dzięki serdeczne za tak obszerny materiał, ale mi chodziło o informację, kiedy urzędowo zmieniono Prusiewo na Prusewo, a tu takiej informacji nie znajduję. Dla mnie to ciekawostka, że formę Prusewo "oddaje też aktualne brzmienie tej nazwy w ustach miejscowej ludności". W tamtych stronach bywałem setki razy i mieszkańcy tych okolic zarówno w czasach PRL-u, jak i później używali w luźnej rozmowie wyłącznie nazwy Prusiewo. Loreene, jak to jest teraz?

Loreene - 2010-10-14, 19:08

Obecnie do tej pory część mieszkańców zwłaszcza starszych używa nazwy Prusiewo,tak to jakoś bardziej miękko brzmi.Jednak w czasach gdy kursowała kolejka z Wejherowa panie z PKP nie miały pojęcia gdzie jest to Prusiewo ,bo u nich taka nazwa nie figurowała tylko twarde Prusewo.Zaś w puckim PKS sytuacja była z goła odwrotna :hihi:
Ja w dowodzie od zawsze miałam Prusiewo ,jednak jakoś pod koniec lat 80" gmina Krokowa wprowadziła zmiany w numeracji domów i było tak ,że wymeldowali nas z Prusiewa a zameldowali w Prusewie.
Na stacji PKP widniał napis Prusewo(obrzeża gminy Gniewino) -kilometr dalej ,wjeżdżając do wsi od strony stacji był znak Prusiewo......

ezet - 2010-10-14, 19:54

Świetna wypowiedź !!! :brawo: Poproszę Kösternitza, założyciela tego tematu, o punkt dla Ciebie w opcji "pomógł". Loreene, wielkie dzięki.
----------------------------------------------------------------------
I jest już ekspresowo nadany punkcik za fajną odpowiedź. Dziękuję, Kösternitz.

Loreene - 2010-10-14, 21:51

Oooo..dziękuję bardzo! :szabla: Nawet sie nie spodziewałam ,że te klika zdań może ci jakoś pomóc,ezet.
Loreene - 2010-10-20, 12:51

Trafiłam na e-bay na taką kopertę.... Prussau?
ezet - 2010-10-20, 13:55

Loreene napisał/a:
Trafiłam na e-bay na taką kopertę.... Prussau?


Bez wątpienia :-D

guzzi - 2010-10-21, 11:08

Loreene napisał/a:
Obecnie do tej pory część mieszkańców zwłaszcza starszych używa nazwy Prusiewo,tak to jakoś bardziej miękko brzmi.Jednak w czasach gdy kursowała kolejka z Wejherowa panie z PKP nie miały pojęcia gdzie jest to Prusiewo ,bo u nich taka nazwa nie figurowała tylko twarde Prusewo.Zaś w puckim PKS sytuacja była z goła odwrotna :hihi:
Ja w dowodzie od zawsze miałam Prusiewo ,jednak jakoś pod koniec lat 80" gmina Krokowa wprowadziła zmiany w numeracji domów i było tak ,że wymeldowali nas z Prusiewa a zameldowali w Prusewie.
Na stacji PKP widniał napis Prusewo(obrzeża gminy Gniewino) -kilometr dalej ,wjeżdżając do wsi od strony stacji był znak Prusiewo......


Ostatecznie, forma Prusewo, została zamieszczona w "Wykazie urzędowych nazw miejscowości w Polsce, Wydawnictwa Akcydensowe, Warszawa 1980-1982". Jednak zgodnie z urzędowymi ustaleniami zamieszczanymi w "Monitorze Polskim. Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej", miejscowość przyjmuje nazwę Prusewo od 1947r. i to jest data wiążąca. /oficjalne stanowisko MSWiA/

ezet - 2010-10-21, 19:54

Jak widać, w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1952-1989) zupełnie nie przejmowano się tym, co zapisano A.D. 1947 w "Monitorze Polskim"...
Ananta - 2011-03-01, 08:54

Witam wszystkich!
Piszę pracę o cmentarzu ewangelickim między Brzynem a Prusewem. Jak do tej pory jedynym dokumentem na jego temat jaki udało mi się znaleźć jest biała karta cmentarza wykonana w 85 roku. Choć miejscem opiekuje się Gmina, próżno było szukać tam dokładniejszych informacji na ten temat. Czy mogli byście mi pomóc? Mam masę pytań... m.in. kto zajmował się cmentarzem przed tym jak Gmina przejęła nad nim pieczę? Gdzie mogę znaleźć informacje o rodzinie Zitzewitz? Czy to prawda że w lasku nieopodal pochowane zostały osoby które zmarły podczas zarazy cholery? Dlaczego ten cmentarz leży w tak specyficznym miejscu ( oddalony znacznie od miejscowości)? DlacCzy ktoś posiada może stare zdjęcia tego miejsca, które było dawniej bardzo piękne ( do tej pory jest.. mnie urzekło) jak wynika z opowieści mieszkańców..... Byłabym wdzięczna za każdą wskazówkę i pomoc ;]

ezet - 2011-10-20, 20:59

guzzi napisał/a:
(...) XIX w. – częste zmiany właścicieli: Franz Netzlaff, Josef von Reck (1835 r.), Edward von Zastrow, rodzina Karola Wilhelma Timma (1847 r.), Hugo Fliessbach (1902-1945 r.), (w 1939 r. ) Eckhardt Fliessbach chorągiewka na budynku gospodarczym EF 1925


Stempel Eckhardta Fliessbacha w książce z 1906 roku, znalezionej na strychu domu w Wierzchucinie, wtedy właściciela majątku w Łętowie.

guzzi - 2011-10-22, 13:03

W 1906 roku majątek w Łętowie od Skarbu Państwa wydzierżawił Eckhard Fliessbach, tam też z całą rodziną przeprowadził się w roku 1909. Mieszkał w Łętowie przynajmniej do roku 1920 (rok urodzenia jego ostatniego dziecka). Jednak właścicielem tych dóbr nigdy nie był.
Ciekawy stempel ezet - moim zdaniem (potwierdzonym przez eksperta) jest to "stempel właścicielski". W każdym bądź razie - posiadasz książkę, którą miał w posiadaniu E.F. - a może nawet trzymał ja w ręku :-D .
P.S.
W załączeniu uzupełnione kalendarium Prusewa.

ezet - 2011-10-22, 14:02

guzzi napisał/a:
W 1906 roku majątek w Łętowie od Skarbu Państwa wydzierżawił Eckhard Fliessbach, tam też z całą rodziną przeprowadził się w roku 1909. (...)

Witaj, Guzzi, po rocznej przerwie w pisaniu na WFG!!! :flaga: Wielkie dzięki za uzupełnienie informacji. Teraz wiadomo na pewno, że Eckhard Fliessbach takiej pieczątki używał dopiero w/ lub po 1906 roku (po wydzierżawieniu majątku). Ta książka, to wspaniale oprawiony i dobrze zachowany tom czasopisma Velhagen & Klasings "Monatshefte“ ( http://de.wikipedia.org/wiki/Velhagen_%26_Klasing ). Poniżej okładka, strona tytułowa ze stemplem oraz widniejący na pierwszej stronie hetman kozacki z marsową miną.

guzzi - 2011-10-22, 15:52

O ile dobrze przeczytałem podpis pod rysunkiem - jest to obraz malarza rosyjskiego Ilya Repina z 1880 "Запорожский полковник" (Zaporoski pułkownik) obecnie znajdujący się w Сумский художественный музей (Muzeum Sztuki w Sumy/Ukraina).
ezet - 2011-10-22, 18:59

guzzi napisał/a:
O ile dobrze przeczytałem podpis pod rysunkiem - jest to obraz malarza rosyjskiego Ilya Repina z 1880 "Запорожский полковник" (Zaporoski pułkownik) obecnie znajdujący się w Сумский художественный музей (Muzeum Sztuki w Sumy/Ukraina).

Podpis w większej rozdzielczości

guzzi - 2011-10-22, 20:28

dzięki ezet za skan podpisu
(odbiegamy od wątku Prusewa, ale...) chciałbym żebyś zwrócił uwagę na szczegóły m.in. sygnaturę w lewym górnym rogu "niemieckiego" i "rosyjskiego" obrazu). Poza tym, jedni twierdzą, że jest to akwarela inni zaś -że olej.

ezet - 2011-10-22, 23:15

Wygląda na to, że zaprezentowana w "Monatshefte" akwarela Repina to studium do obrazu olejnego, którego fragment dołączyłeś do tego wątku.
Loreene - 2012-03-23, 02:29

Już od dawna nikt nic nie pisał w tym temacie.Może ja coś ruszę- znalazłam info z zbiegłym więźniu z Prussau:
Warwara:
Rekordowa liczba 300579138
Nazwa Sidorenko
Ignat nazwa
Drugie imię F.
Data urodzenia __. __ 0,1919
Miejsce urodzenia Wołyńskiego regionie., Tylchi
Ranga żołnierza (prywatny)
Numer obozowy 22 700
Data przechwytywania 27/06/1941
Umieść zdobycie Pskowa
Obóz Stalag 302 (II H) Gross-Born Rederits
Przeznaczenie zmarł w niewoli
Data śmierci 07/16/1944
Miejsce pochówku Taarnet-Parkkina, cmentarz I / pl. "Nowa Droga"
Grób 25 km
Nazwa źródła informacji TsAMO
Liczba źródła funduszy 58
Inwentaryzacja źródło informacji 977 521 pojazdów
Numer sprawy 1224 źródło



Przestępstwa / kary:

26/08/1942 Ucieczka / 21 dni ścisłego aresztu

18/08/1943 Ran - 06.09.1943 złapany / przekazane do biura. zespół

09.08.1943 Ze względu na próbie ucieczki ma na celu shtraflager.

Pracy zespołów:

....
24.06.1942 uciekł (od Prüssau, District Lauenburg)

25.08.1942 złapany (Thorne)

25/08/1942 dostarczony do obozu

.. 10,1942 RoV

13.12.1942 HUV (Heeres-Unterkunft-Verwaltung-W.) Kuusamo (Finlandia)

24.09.1943 Revere (?)

29.09.1943 z Camp 16 mil (S. Lg. Km 16)




http://translate.google.p...%26prmd%3Dimvns (wpis na stronie w języku rosyjskim)[/b]

Colonel - 2012-03-23, 09:31

A coz to za slownictwo??!!
Loreene - 2012-03-23, 23:39

Zapewniam cię ,że nie moje :-P Tłumaczone z rosyjskiego przez jakiś tam program ,ale dla ciebie znajdę oryginał....
Номер записи 300579138
Фамилия Сидоренко
Имя Игнат
Отчество Федорович
Дата рождения __.__.1919
Место рождения Волынская обл., Тыльчи
Воинское звание солдат (рядовой)
Лагерный номер 22700
Дата пленения 27.06.1941
Место пленения Псков
Лагерь шталаг 302 (II H) Гросс Борн-Редериц
Судьба Погиб в плену
Дата смерти 16.07.1944
Место захоронения Таарнет-Парккина, кладбище для в/пл. "Новая дорога"
Могила км 25
Название источника информации ЦАМО
Номер фонда источника информации 58
Номер описи источника информации 977521
Номер дела источника информации 1224
http://www.obd-memorial.r...81efa4be010db61
http://www.obd-memorial.r...69e2d3480f416f1

Проступки/наказания:

26.8.1942 Побег / 21 сутки строгого ареста

18.8.1943 Бежал - 6.9.1943 пойман / направлен в раб. команду

8.9.1943 Из-за попытки побега направлен в штрафлагерь.

Рабочие команды:

....
24.6.1942 бежал (из Prüssau, округ Lauenburg)

25.8.1942 пойман (Торн)

25.8.1942 доставлен в лагерь

..10.1942 Rov

13.12.1942 HUV (Heeres-Unterkunft-Verwaltung -W.) Kuusamo (Финляндия)

24.9.1943 ревир (?)

29.9.1943 С-лагерь км 16 (S. Lg. km 16)


Proszę!Dodam coś jeszcze....

Kösternitz - 2012-09-04, 00:34

Album na aukcji :
http://allegro.pl/pomorze...2605736809.html

okonek - 2012-09-13, 20:22

Fiu....fiu.... gdyby to można było chociaż raz obejrzeć :-(
okonek - 2012-09-16, 11:50

http://www.telewizjattm.p...ie.html?play=on
torgal - 2014-02-10, 19:09

znalezione w niemieckiej książce o Lęborku i okolicach
po prawej stronie Prusewo lata chyba 60-te ale nie jestem pewien niżej szkoła i poczta w Lublewie
po lewj stronie kościół ,szkoła i mauzoleum w Salinie

okonek - 2014-02-10, 20:52

Wierzchucina tam nie ma ? Dałbyś powiększenie tego Prusewa.
Loreene - 2014-02-17, 15:17

Znalezione gdzieś w necie....Bardzo ciekawa stronka, polecam!!!!!
http://ciekocinko.pl/

torgal - 2014-02-17, 21:12
Temat postu: znalezione w necie
przedwojenna lista adresowa mieszkańców Prusewa

1 Baaske 1920 1945 Pommernkontakte: 1 user - Kurt Kul...,
2 Budnik 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
3 Buob 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
4 Bütow 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
5 Dahlke 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
6 Ewald 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
7 Fließbach 1929 1939 address books: 3 directories - [2] , [3] , and [4]
8 Freese 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
9 Geißler 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
10 Gnadt 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
11 Gniech 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
12 Goyke 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
13 Gresens 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
14 Hilgenfeldt 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
15 Hoge 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
16 Höft 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
17 Jackwitz 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
18 Jank 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
19 Katzor 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
20 Kolodzik 1908 1946 Pommernkontakte: 1 user - Kurt Kul...,
21 Kowalewski 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
22 Krause 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
23 Krutz 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
24 Kulling 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
25 Kusch 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
26 Kuschel 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
27 Köhler 1908 1946 Pommernkontakte: 1 user - Kurt Kul...,
28 Lawrenz 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
29 Lillwitz 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
30 Limberg 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
31 Maerz 1908 1946 Pommernkontakte: 1 user - Kurt Kul...,
32 Mielke 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
33 Muttke 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
34 Natzke 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
35 Nerlich 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
36 Okon 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
37 Oppat 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
38 Pahnke 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
39 Pieper 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
40 Päthke 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
41 Reschke 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
42 Rettke 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
43 Rohr 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
44 Schmalz 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
45 Schwarz 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
46 Slottke 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
47 Sorgatz 1912 1945 Pommernkontakte: 1 user - Jörg Sor...,
address books: 2 directories - [2] and [4]
48 Srock 1929 1929 address books: 1 directory - [3]
49 Stein 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
50 Vandreike 1929 1938 address books: 2 directories - [2] and [3]
51 Westphal 1939 1939 address books: 1 directory - [4]
52 Zelewski 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
53 Ziemann 1938 1938 address books: 1 directory - [2]
54 Zöllner 1880 1916 Pommernkontakte: 1 user - Jeffrey Man...,

widać w niej kto do kiedy mieszkał w prusewie kilka nazwisk jeszcze pamiętam

torgal - 2014-02-17, 21:33
Temat postu: znalezione w sieci
dane statystyczne mieszkańców Prusewa z 1925 roku

w 1925 Prüssau zamieszkuje 422 mieszkańców, z których 216 osób to mężczyźni (51,2%) i 206 kobiety (48,8%) To w ten sposób żyło średnio 12,1 osób na dom lub 40,6 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Ludność Prüssau mieszkała w 78 gospodarstwach domowych (średnio 5,4 mieszkańców w gospodarstwie domowym lub 2,2 gospodarstw domowych na dom mieszkalny).
360 protestantów (85,3%) było w 1925 roku zdecydowana większość mieszkańców w Prüssau wiary ewangelicznej. Ponadto 61 osób to katolicy (14,5%), ale nie Żydzi. (Dla pozostałych 1% mieszkańców nie ma informacji na temat religii.)

27mania - 2015-01-13, 23:53

ezet napisał/a:
torgal napisał/a:
no i udało mi się znaleźć w końcu tą monetę trochę szukania było ale warto było.
Kiedyś wpadł mi w ręce inny egzemplarz ale tam był tylko napis Prüssau. Jest on nadal w rodzinie tylko muszę go znaleźć w starociach


Z tego wynika, że były przynajmniej trzy odmiany żetonów z Prusewa. Te dwa przedstawione wcześniej w tym temacie, były bite różnymi stemplami (zwróćcie uwagę choćby na kształt gwiazdki).
W mojej kolekcji jest żeton z napisem Fliessbach z gwiazdkami , tylko z jakiej miejscowości ?
27mania - 2015-01-15, 22:54
Temat postu: żeton
żeton
torgal - 2016-01-30, 18:54

Dzięki ezetowi znalazłem w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom IX http://dir.icm.edu.pl/pl/...iczny/Tom_IX/78
wzmiankę o Prusewie nawet nie wiedziałem że nasza rzeczka miała nazwę Pruścisza

okonek - 2017-09-10, 17:55

Ulli chyba sprzedaje album ?

Ebay Deutschland

drzewkowaty - 2017-09-11, 17:09

Ogromne brawo za zabezpieczenie przed kopiowaniem !!! :-D :-D :-D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group